eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoListy z poleceniem zapłaty za udostępnianie filmów › Re: Listy z poleceniem zapłaty za udostępnianie filmów
  • Data: 2013-11-17 12:24:00
    Temat: Re: Listy z poleceniem zapłaty za udostępnianie filmów
    Od: Bartolomeo <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-11-17 09:55, sqlwiel pisze:
    > W dniu 2013-11-16 22:48, Robert Tomasik pisze:
    >
    >>> http://forumprawne.org/prawo-autorskie/480408-otrzym
    alem-list-z-poleceniem-zaplaty.html
    >>>
    >>>
    >>
    >> No i prawda jest taka, że jedyną kwestią dyskusyjną pozostaje, czemu
    >> akurat odbiorca wezwania ma za to płacić. Bo co do zasady niekoniecznie
    >> właściciel łącza musi z niego cokolwiek ściągać czy udostępniać.
    >>
    > Ciekawsze jest, skąd naciągacka kancelaria ma dane o IP i adresie
    > użytkownika. Wiem, że takie postępowania prowadzi jakiś-tam

    Kancelaria reprezentująca pokrzywdzonego, czyli wytwórnię, bo "tfurca"
    może o niczym nie wiedzieć, ma adresy IP od zewnętrznej firmy, która
    specjalizuje się w namierzaniu delikwentów którzy są wspaniałomyślni i
    dzielą się z innymi dobrami kultury. Nic to, że czasem się pomylą i
    wezmą adres IP przypadkowego Kowalskiego...

    Prokurator na podstawie zebranych adresów IP wszczyna postępowanie
    wyjaśniające. W tym celu wysyła do ISP adresy IP z prośbą o podanie
    danych klientów. Po uzyskaniu danych kancelaria jako reprezentująca
    stronę pokrzywdzoną ma wgląd w akta, kopiuje sobie adresy klientów i
    wysyła "przedsądowe" bla bla bla.."

    Możliwe scenariusze rozwoju:
    przyznajesz się, płacisz kancelarii, myślisz, że wszystko ok, ale
    zapomniałeś że przecież czeka cię jeszcze postępowanie karne, którego
    ugoda nie może anulować. Przyznałeś się przecież do winy podpisując
    ugodę, więc może prokurator będzie łaskawy i zasądzi jakieś 1k grzywny.
    Po pół roku kancelaria przypomni sobie o innych plikach, (przecież ugoda
    dotyczyła tego jednego), mając w rękach wyrok skazujący j.w. , jaki
    problem wystąpić w pozwie cywilnym o pierdyliard PLN odszkodowania za
    inne pliki.

    olewasz pismo z kancelarii.. i tu są możliwe dwa scenariusze zależne od
    relacji prawnika z kancelarii z prokuratorem. Jak są to koledzy ze
    studiów to masz pewny wjazd smutnych panów na chatę, zabiorą i
    prześwietlą ci komputer. W zależności od tego czy coś znajdą czy nie
    albo odpuszczą, albo grzywna + roszczenia cywilne, albo to ty będziesz
    mógł wytoczyć sprawę cywilną kancelarii za bezpodstawne oskarżenia
    (powodzenia). Jak coś znajdą to komputera już nie zobaczysz, chyba że
    masz znajomych policjantów i przyuważysz jak bawią się nim jego dzieci.

    druga wersja prokurator i kancelaria nie ma nic wspólnego ze sobą,
    zostajesz wezwany celem złożenia wyjaśnień, mówisz, że to pomyłka ty nic
    nie ściągasz, prokurator ma wszystko w dupie, odfajkowuje (umarza
    postępowanie), kancelaria musi sobie odpuścić zarobek.

    Nie doradzę jaki tryb postępowania przyjąć, w każdym przypadku zawsze
    jest jakieś ryzyko przegranej, najlepiej nie udostępniać plików a
    jeszcze lepiej w ogóle nie słuchać i nie oglądać dzieł tych "tfurcuf".

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1