eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja z Belgii pomaga w LuxemburguRe: Kviat: państwa narodowe to już przeżytek
  • Data: 2021-11-02 12:30:24
    Temat: Re: Kviat: państwa narodowe to już przeżytek
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 29 Oct 2021 16:55:17 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 29.10.2021 o 11:26, J.F pisze:
    >>>>> "Uchodźca" nie musi mieć wizy. Może na przejściu złożyć wniosek.
    >>>> Ale przyjezdnych z wizą, to chyba wypada wpuscic,
    >>>> a reszta holoty ... wpuscisz, czy wniosek przyjmiesz, kazes wracac na
    >>>> kwatere i czekac ?
    >>> Jeśli wjeżdżający otrzymał wizę, to go wpuszczamy oczywiście.
    >> Ale tych bez wizy bedzie znacznie wiecej.
    >
    > Być może.

    Jakby to bylo takie proste - wystapic o krotka wize schengenska chocby
    w Polsce, przyleciec na Okecie, albo wjechac gdzies do Bulgarii,
    pojechac do Niemiec - a to juz dozwolone, i poprosic o azyl - to by
    nie bylo takich wycieczek na Bialorusi.

    Nie wiem czego my tam wymagamy do wizy, ale widac nie dajemy.

    >>>>> Czy zatrzymales cudzoziemca gdzies w terenie i  co proponujesz zrobic:
    >>>>> Prostsze i szybsze jest uznanie, że ów uchodźca w trakcie spaceru
    >>>>> pomylił drogę. Wskazujemy mu granicę i niech wraca. Jest to tzw.
    >>>>> zawrócenie. Procedura stosowana od zawsze, ale tak naprawdę przewidziana
    >>>>> właśnie na takich turystów, co to nieświadomie przechodzą tę granicę.
    >>>> W zasadzie tak, ale cos mi sie widzi, ze trudno nieswiadomie przejsc
    >>>> tę z Bialorusia, przynajmniej te kawalki, gdzie slupy, pas zaoranej
    >>>> ziemi, zasieki.
    >>>> No dobra - niektorzy turysci moga nie wiedziec, ze tak wyglada granica
    >>>> :-)
    >>> Nie m am zielonego pojęcia, na ile się da to nieświadomie zrobić. Jak u
    >>> nas jeszcze była granica, to w górach były odcinki, gdzie granicą szedł
    >>> szlak turystyczny i wystarczyło źle skręcić, a byłeś za granicą.
    >> Jak najbardziej, ale tam sa bagna a nie granica przyjazni w gorach :-)
    >> Tym niemniej - taki uchodzca moze nie wiedziec, jak wyglada europejska
    >> granica ..
    >
    > Stąd była procedura "zawracania" Strażnik pokazywał, że te słupki, to
    > nie jest półfabrykat wieszaka. Wyjaśniał, że nie należy tędy łazić.
    > Turysta przepraszał. Obiecywał nie łazić i wszyscy żyli w powszechnej
    > szczęśliwości.

    A tam na wschodzie tak nie ma, ale moze najwygodniej przyjac, ze sie
    pomylil :-)

    >>>>> Z tym, ze oni mogą za chwilę też zawrócić i mamy ping-pong.
    >>>> A moga jeszcze bezczelnie mowi, ze wniosek chca zlozyc.
    >>>> I co - przyjac wniosek, nie przyjac, wpuscic czlowieka,
    >>>> nie wpuscic, zawrocic i poinformowac, ze ma zglosic na przejsciu ?
    >>> Jeśli go wpuścisz, to wniosku może w ogóle nie składać, bo jako osoba
    >>> przebywająca tu nielegalnie nie dostanie ochrony. Po za tym oni nie chcą
    >>> tych wniosków składać. Bo jak złożą, to nie dostaną socjalu w Niemczech.
    >> Ale on chce. Ma do tego prawo.
    >> I owszem - mozes wniosek odrzucic, ale nie od reki :-)
    >
    > Czemu nie od ręki? Pytam po prostu. Po co ma ktoś długo czekać, skoro
    > gołym okiem od progu widać, że gość przed wrogą kawalerią nie ucieka?

    Rozpatrzec musisz. I napisac "po analizie sytuacji uznaje sie, ze
    prawa do azylu nie ma. Rozpatrzyles, czy namawiasz do popelnienia
    przestepstwa? :-P
    A masz chocby certyfikat z angielskiego pozwalajacy rozpatrywac
    wnioski po angielsku?
    A przeciez moze zlozyc w innym jezyku, po iracku, czy afgansku :-)

    A rozpatruje urzad d/s cudzoziemcow, a nie Ty czy straznik graniczny
    :-)

    Wiec nie da sie tak ot, w minute odrzucic :-P

    >>>>> Natomiast obecna procedura przewiduje osoba nie będąca "uchodźcą" od
    >>>>> razu dostaje odmowę, zaś ta łażąca przez las dodatkowo zakaz wjazdu. Tak
    >>>>> przynajmniej ja wnioskuję. Obowiązuje od wczoraj, więc trudno
    >>>>> powiedzieć, jak to w praktyce.
    >>>> Cos mi sie nie wydaje z ta odmowa od razu, bo jak ustalic, czy nie
    >>>> uchodzca?
    >>> Ciężar dowodu jest gdzie indziej. To uchodźca musi wykazać, że mu na tej
    >>> Białorusi grozi coś.
    >> Cos tam powie. Nie mozesz od reki powiedziec, ze nie ma prawa.
    >
    > Czemu? Po prostu pytam. Jak będziemy prowadzić tydzień postępowanie, to
    > jakie czynności administracyjne przewidujesz?

    Nie wiem, ale wypadaloby cos wpisac w uzasadnienie.
    Np ze sprawdzono u ambasadora, ktory zarecza, ze Bialorusi dobrze
    obcokrajowcow traktuja :-)

    >> No i zima jest - smierc mu grozi z zimna.
    > To Białoruś zadba o niego.

    A jak nie chce zadbac, i bez dolarkow to eksmituje z hotelu na uliczny
    mroz ?

    >>>> Tym niemniej oczywiscie PiS do tego zmierza, zeby zadnego nie wpuscic.
    >>> Przez zieloną granicę, to oczywiście masz rację. Jeśli zaś chodzi o
    >>> przejścia, to jednak jakieś pozytywnie rozpatrzone wnioski są.
    >> Od Bialorusinow chyba.
    >
    > Ponieważ raz na czas mam kontakt z takimi osobami tu w Polsce, to mam
    > podstawy sądzić, że jednak są. Ale upierać się nie będę.

    I to tak gdzies w ostatnich czasach, na przejsciach z Bialorusia
    udzielone, i jeszcze od jakis Arabow czy Murzynów?

    >> Nie po to PiS sie zaklinal pare lat temu, ze zadnego nie wpusci, zeby
    >> teraz tysiacami przyjmowac.
    >
    > Tysiącami, a pojedyncze przypadki, to różnica. Na pewno wpuściliśmy tych
    > z Afganistanu przecież.

    Ba, sami ich przywiezlismy.

    >>>>> Uchodźcy unikają przejść, bowiem jak złożą w Polsce wniosek, to nie mogą
    >>>>> jechać do Niemiec. To dla nich nieopłacalne. Oni wolą dostać socjal w
    >>>>> Niemczech, a żyć przykładowo za niego w Polsce. Za 2.000 EURO w
    >>>>> Niemczech da się przeżyć, ale w Polsce, to naprawdę da się żyć.
    >>>> Tylko jakos nie widze tych hord u nas.
    >>>> Wiec to chyba jakos inaczej dziala, choc masz racje, ze wniosek chca
    >>>> zlozyc w Niemczech, Holandii,itp.
    >>> W jakim sensie nie widzisz hord?
    >> No nie widze tych hord uchodzcow, co biora socjal w Niemczech, a zyja
    >> u nas, jak sugerujesz.
    >> A Niemcy pewnie nie tacy glupi - nie dadza wszystkich pieniedzy do
    >> reki, tylko np oplacą mieszkanie.
    >
    > O ile wiem, to nie masz racji.

    Moze, ale w takim razie gdzie te hordy gdzies w Polsce, na niemieckim
    garnuszku?


    >>>>> Co
    >>>>> bardziej przedsiębiorczy, to jeszcze kombinują i w różnych krajach są
    >>>>> "uchodźcami" pod różnymi tożsamościami. Znam takich, co mają
    >>>>> kilkanaście. No to jak dostaniesz 22.000 EURO miesięcznie, to już
    >>>>> naprawdę da się rozwinąć skrzydła.
    >>>> i w 11 krajach, czy w jednym kraju ?
    >>> Jak się da. ja wiem o tych przypadkach, które ujawniono. Ile jest
    >>> nieujawnionych?
    >> Chodzi mi o to, czy w 11 krajach tak, czy pod roznymi nazwiskami w
    >> jednym kraju ...
    >
    > Ponieważ nie piszę o jednej osobie, to nie da się generalizować. Są na
    > kilku tożsamościach w jednym kraju - rekordzista, którego znam na 9-ciu.

    pogratulowac sprytu :-)

    > Są w kilku krajach. W Niemczech przykładowo biura są landowe, zaś

    I to juz moze wystarczac :-)

    > przetwarzają imię, nazwisko, datę urodzenia i narodowość. Ponieważ
    > ludzie ze wschodu maj ą jakieś dziwne systemy podawania personaliów, to
    > czasem jak patrzysz na zestawienie, to oni nawet nie kłamią. W jednym
    > urzędzie jest "imię i nazwisko". W drugim "nazwisko i imię". W trzecim
    > między imię i nazwisko jest jakiś "przedrostek".

    Gdzies tam jeszcze jest nr paszportu ... ale moze mial kilka, moze
    zgubil, a moze powiedzial, ze zolnierze zabrali ...

    > Mongolia nie ma w ogóle ewidencji ludności i w paszport wpisują to, co
    > poda wnioskodawca. Kobiety nagminne kłamią z datą urodzenia. Faceci też,
    > bo im starszy, tym mądrzejszy. W niektórych rejonach Azji jest tak, ze
    > nie ma nazwisk, tylko imię i imię ojca.
    >
    > Dlatego od lat się mówi, by w chwili legalizacji pobytu przyjąć jakieś
    > dane i tego się trzymać. Nie ważne co, ale ustalić.

    Dokladnie.
    Ale potem moze zmienic nazwisko :-)

    I tu pomagaja odciski palcow ... ale musi byc europejska baza,
    a nie landowa :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1