eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja z Belgii pomaga w LuxemburguRe: Kviat: państwa narodowe to już przeżytek
  • Data: 2021-11-02 15:17:47
    Temat: Re: Kviat: państwa narodowe to już przeżytek
    Od: Olin <k...@a...w.stopce> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 2 Nov 2021 14:45:12 +0100, J.F napisał(a):

    > Slupki jak najbardziej sa, moze tylko nie takie wysokie.
    > https://goo.gl/maps/zMB428w196p1sowL9

    No właśnie, są małe więc - w przeciwieństwie do dorodnych slupów
    pomalowanych w pasy - trudno je pomylić z "półfabrykatem wieszaka".

    > A jak bylo w 1982 ?

    We wrześniu 1982 bylem na Pilsku i po dojściu do granicy spotkałem WOP w
    sile dwóch funkcjonariuszy, który wypytał mnie jaką mam mapę, a nawet ją
    obejrzał z surową miną i puścił dalej, ale o wchodzeniu na słowacką stronę
    nie było mowy.


    A tymczasem u nas w 2003 (sic!) takie rzeczy:

    "Piątek, 11 lipca 2003
    Na turystycznym przejściu granicznym na Kopie Biskupiej w górach
    Opawskich stoi wieża, z której można podziwiać panoramę czeskich
    Jeseników. Niestety budynek wznosi się po czeskiej stronie... 18 m za
    granicą. Aby wejść na wieżę, trzeba więc mieć przy sobie paszport.
    Do tej pory polscy turyści swobodnie, bez żadnych formalności, mogli
    wchodzić na wieżę na szczycie Kopy Biskupiej. W tym roku straż
    graniczna wyjątkowo skrupulatnie egzekwuje przepisy."
    https://groups.google.com/g/pl.rec.gory/c/E1ybOsQi3H
    o/m/TW82q4FlMxQJ

    W tym samym wątku:
    "W ubiegłym roku zostałem solidnie postraszony kolegium za przekroczenie
    granicy około 50 m (taktak) od tablicy "turystyczne przejście graniczne" na
    przeł Rozdziela! Pyskówka trwała ok pół godziny, i ciężko było wybrnąć
    (dodam, że nie przy pomocy łapówki). Nawet sowieccy pogranicznicy, którzy
    kiedyś złapali mnie na Opołonku byli bardziej wyrozumiali, nie mówiąc o
    słowackich, którzy pozwalali mi regularnie przekraczać granicę na Rabiej
    Skale celem oglądnięcia odległej od granicy ok 15 m "przepaści" i to z
    grupami młodzieży szkolnej."
    https://groups.google.com/g/pl.rec.gory/c/E1ybOsQi3H
    o/m/AQmQ4Mr0azkJ

    A w 2004:
    "Wlasnie wrocilem z nocnej wyprawy szlakiem granicznym od Stozka do
    Czantorii. Do konca jednak nie doszlismy, bo...
    Zaczaili sie na nas SG i po wylegitymowaniu kazali zejsc najblizsza droga w
    dol. Na prosbe podania podstawy prawnej uslyszelismy tylko, ze szlak jest
    niebezpieczny i on nie bedzie drugi raz wjezdzal skuterem zeby sprawdzic,
    czy doszlismy, czy nie.
    W wyniku prawie polgodzinnej bezowocnej dyskusji z naszym cytowaniem
    przepisow prawnych (zawsze nosze je w plecaku, ale widac na nic sie zdaja)
    o tym, ze pas drogi granicznej, ze tylko wojewoda moze zabronic w
    szczegolnych przypadkach itp. nie doszlismy do niczego."
    https://groups.google.com/g/pl.rec.gory/c/NUPGd0fBOD
    M/m/Bm5oOcY39xQJ

    Jak widać, kulsonienie jest ponadczasowe.

    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "To potworne, że za plecami ludzie mówią o nas rzeczy, które są całkowicie
    i absolutnie prawdziwe"
    Oscar Wilde

    http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1