eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKupno domu na wsi komplikacje prawne.Re: Kupno domu na wsi komplikacje prawne.
  • Data: 2007-04-11 20:51:24
    Temat: Re: Kupno domu na wsi komplikacje prawne.
    Od: "Maria" <m...@d...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Trzeba to zalegalizować i to w trybie pilnym- czyli zanim
    >> dokonałeś zakupu. Najlepiej byłoby udać się do nadzoru
    >> budowlanego najpierw samemu a potem z obecnym właścicielem
    >> domu.
    >> Zakup tego w takim stanie grozi rozbiórką, bo legalizacja po
    >> wizycie nadzoru budowlanego z inicjatywy sąsiadów jest
    >> baaaardzo droga.
    >
    > Wizyta sąsiadów niczego w tej sytuacji nie zmieni. Co do tego,
    > czy legalizować to przed zakupem, czy po to mam pewne
    > wątpliwości. Gdy pytający nas zalegalizuje całą tę samowolę, to
    > wartość nieruchomości wzrośnie. W konsekwencji sprzedający może
    > sobie poszukać innego kupca.

    Wizyta sąsiadów niczego nie zmieni ale ich donos do nadzoru
    budowlanego tak.
    O ile pamiętam to pracownicy nadzoru pojawią się za "donosem"
    mniej więcej po trzech tygodniach i będą wykonywać swoje
    obowiązki. I nie będzie ich wówczas interesować, że nabywca "nie
    wiedział". Rozbiórka albo legalizacja.
    A legalizacja jest naprawdę droga- całe piętro + budynek
    gospdarczy to może być koszt nawet do 30 tys pln+ plany+ mapki.
    Taniej może być jeśli potencjalny nabywca sam wybierze się do
    nadzoru budowlanego z mapkami, zdjęciami i poprosi ich o pisemną
    opinię na ten temat.

    Sprawa jest o tyle ryzykowna, że jeśli nieodpowiednio się do niej
    ktoś zabierze to obecny właściciel będzie mieć poważne problemy.

    Jedno jest pewne, bez pisemnej opinii z nadzoru budowlanego kupno
    takiej nieruchomości może być nieopłacalne.

    A sprawę utrzymania ceny sprzedaży także po legalizacji też można
    łatwo rozwiązać podpisując umowę wstępną warunkową a formie aktu
    notarialnego.

    Kwestia przedawnienia chyba też nie jest aż taka jednoznaczna. Czy
    istnieją jakieś dowody na to, że samowola powstała 30 lat temu a
    nie 5? Doszłyby dość drogie ekspertyzy+ odwołania, prawnicy.

    I jeszcze jedna uwaga. Na wsiach panują dziwne zwyczaje. To, że
    obecnego właściciela nikt przez tyle lat nie "sypnął" nie oznacza,
    że dla nowego właściciela sąsiedzi będą tak samo życzliwi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1