Grzegorz Staniak <w...@g...com> pisze:
> On 09.07.2013, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>
>>> OK, jaką widzisz różnicę pomiędzy prywatną firmą kupującą hurtowo,
>>> doliczającą koszta i narzucającą swoją marżę od gminą kupująca hurtowo,
>>> doliczającą koszta i tylko nie narzucającą swojej marży?
>>
>> Jakośc nadzoru właścicielskiego.
>
> Zawsze mnie zastanawiało, szczególnie w kontekście tysiąca afer
> z myciem spleśniałych wędlin, antybiotykami w pieczonych kurczakach
> itd. itp, skąd się bierze to niewzruszone przekonanie o tym, że
> "prywatne zawsze lepsze".
>
> GS

A nie jest lepsze *dla właścicieli* firm myjących spleśniałe wędliny
którzy skwapliwie biorą zyski a od osobistych "kosztów" (przyłapania)
bronią się prawie zawsze skutecznie po linii "ja nie wiedziałem"?

--
A. Filip
Po trzech czarkach można pojąć ład rządzący światem, a upicie się
rozwiąże tysiąc zmartwień.
-- Przysłowie chińskie