eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKonin - jest akt oskarżeni › Re: Konin - jest akt oskarżeni
  • Data: 2022-07-31 11:28:32
    Temat: Re: Konin - jest akt oskarżeni
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 31.07.2022 o 10:27, Robert Tomasik pisze:

    >> Sądzisz, że mogę sobie złapać policjanta na ulicy, zaciągnąć go do
    >> kibla, dusić i razić z kumplami i jak mnie złapią to w sumie mi nic
    >> nie zrobią, bo nawet uprawnień nie przekroczyłem a wyraźnego związku
    >> z tym że kulson się w kiblu przekręcił nie będzie?
    >
    > Na siłę próbujesz tworzyć jakieś teorie, które później obalasz.

    Jak na siłę - właśnie pokazałem, że jakby to nie kulsony zabiły
    stachowiaka, to nie byłoby problemu z ich skazaniem za spowodowanie
    śmierci. Bo chyba nie masz wątpliwości, że jakby to stachowiak
    zamordował kulsona do kibla w klubie, to argument "co prawda go dusił i
    raził wielokrotnie paralizatorem w a sam kulson zszedł na delirium
    excited, co zwykle wiąże się z użyciem tasera, no ale nie da sie
    wykluczyć że kulson po prostu wzioł i umar" by jednak nie zadziałało?

    > Nikt
    > nikogo nie ma prawa nigdzie łapać i nigdzie zaciągać. To jest zasada
    > ogólna. Są od niej wyjątki opisane w ustawach. Ubikacja nie jest jakimś
    > szczególnym miejscem wyłączonym spod prawa.

    Znaczy mogę bezkarnie zabić kulsona w kiblu? To nawet nie będzie
    przekroczenie uprawnień:P

    > Generalną zasadą jest nienaruszanie cudzej nietykalności. Nawet od
    > dźwigni może dojść do uszkodzenia ciała. Zwłaszcza, jak ofiara jest pod
    > wpływem alkoholu albo psychotropów i nie odczuwa bólu. Zakładasz
    > dźwignię, którą wiele razy trenowałeś i która "zawsze" działa. Ale
    > obezwładniany nie czuje bólu no i wówczas może chrupnąć kość albo staw.

    Bardzo ciekawa i wartościowa wypowiedź, ale jak ma się do tego, że
    stachwiak wzioł i umar w kiblu bez udziału kulsonów co go po prostu
    torturowali i zabili (zapewne niechcący)?

    > Podobnie jest z taserem. Głupotą jest jego używanie bez ważnego powodu.
    > Przeważnie jest to bezskutkowe. Ale wypadki się zdarzają. Wypadki mogą
    > się zdarzyć,

    Wypadek to jest jak strzelisz (najlepiej w uzasdnionych okolicznościach
    i zgodnie z zasadami o ŚPB) z tasera do kolesia i coś mu się stanie. A
    nie zaciągniesz kolesia do kibla i tam go tym taserem tortutujesz go z
    kumplami aż wyzionie ducha. Wtedy to nie jest "wypadek" a co najmniej
    nieumyślne spowodowanie śmierci (a raczej zabójstwo z zamiarem
    ewentualnym jakby to zapewne było skwalifikowane jakby to stachowiak z
    kumplami zabił kulsona dla zabawy w kiblu). Czym zasadniczo ta sprawa
    się różni od
    https://kobieta.wp.pl/byla-tylko-5-lat-starsza-od-sw
    ojej-ofiary-w-oparach-wodki-torturowala-chlopaka-dwi
    e-noce-6235100607891073a

    >> Paradoksalnie pewnie by dostaliny bez żadnych kontrowersji
    >> nieuwmyślne spowodowanie śmierci. Tu wszyscy stają na chuju, żeby nie
    >> powiązać w żaden sposób tortur i zabicia stachowiaka przez kulsonów z
    >> jego śmiercią.
    >
    > Wszyscy, tzn. tak konkretnie kto?

    Koledzy i prokuratura. Już w innym wątku ustaliliśmy że biegli
    obiektywnie nie są i z samego faktu że wydają przeciwne opinie wynika,
    że robią to zgodnie z oczekiwaniami stron - to znaczy strony powołują
    takich co wiadomo że dadzą sprzyjającą opinię. Prokuratura z definicji
    obiektywna nie jest i na wysokim szczeblu oskarżony kulson i oskarżający
    go prokurator mają jednego szefa. Co więcej ten sam szef robi bardzo
    dużo, żeby sędzia również obektywny nie był. W sumie szef sędziego też
    podlega bezpośrednio temu samemu szefowi co kulson i prokurator. Czyli
    wychodzi że cały wymiar sprawiedliwości z przyległościami. W takiej
    sytuacji liczyć na sprawiedliwy i uczciwy wyrok jest po prostu
    naiwnością. I dobrym testem jest odwrócenie sytuacji i zastanowienie się
    co by było gdyby to stachowiak z kumplami zatorturowł porwanego
    policjanta na śmieć w kiblu - czy byłaby szansa na podobny wyrok (a w
    zasadzie uniewinnienie, bo stachowiak by nawet uprawnień nie
    przekroczył)? No oczywiście że nie.

    > Jak wszyscy wokół mają inne zdanie, to
    > może jest to odpowiedni moment na zastanowienie się, czy na pewno się ma
    > samemu rację.

    Jacy wszyscy? Prokurator, sędzia który może sobie myśleć co uważa ale
    jest skrępowany tym co dostarczył prokurator?

    > Zabójstwo polega na tym, że ktoś chce kogoś zabić, albo
    > przynajmniej czyni coś godząc się na to, że zabije.

    Na razie rozmawiamy o nieumyślnym spowodowaniu śmierci. Chociaż
    tłumaczenie że kogoś udusiliśmy bo nie wiedzieliśmy że można tak kogoś
    zabić też jest ułomne.

    > Jak wymierzę w kogoś
    > broń załadowaną i nacisnę spust, to co najmniej się godzę na to, że go
    > zabije - choć przypadki przeżycia postrzału nie są jakieś szczególnie
    > rzadkie.

    A jak kogoś udusisz i do tego porazisz wielokrotnie prądem? Zresztą na
    razie rozmawiamy o tym, że nie daje się powiązać rażenia taserem i
    duszenie ze śmiercią stachowiaka. Więc równie dobrze można by tłumaczyć,
    że nie da się powiązać twojego strzału ze śmiercią klienta, bo
    stwierdzono u niego śladowe ilości amfy więc mógł po prostu wziąć i
    umrzeć między oddaniem strzału a trafieniem. Ten sam poziom abstrakcji,
    a jednak przeszedł:P

    > Jeśli cokolwiek tam nie będzie pasować, to zabójstwa dowieść nie sposób.
    > Jeśli przykładowo nie da się dowieść, że naciskający spust, wiedział, że
    > broń jest naładowana, albo oddał strzał w przypadkowym kierunku nie
    > wiedząc, że jest tam człowiek - to zawsze będziemy mieli nieumyślne
    > spowodowanie śmierci.

    No patrz, a tu mamy przekroczenie uprawnień:P

    > Spróbuj również zrozumieć, że cała koncepcja użycia ŚPBiBP oparta jest o
    > założenie, że nie ma to być zabijanie, tylko obezwładnianie.

    Obezwładnianie kolesia w kajdankach?

    > Policjanci nie mogą nigdzie mordować.

    Jak widać mogą. Bo to zrobili i nie ponieśli _za_to_ konsekwencji.

    > Natomiast - moim zdaniem - zawiesiliście się w tym fragmencie dyskusji
    > nad brakiem zrozumienia umyślności / nieumyślności w działaniach
    > sprawcy.

    Przecież nie zostali skazani za _nieumyślne_spowodowanie_śmierci. Wyszło
    że z tą śmiercią nie mieli nic wspólnego - wzioł i umar.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1