eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKolejny biegłyRe: Kolejny biegły
  • Data: 2024-12-21 16:30:53
    Temat: Re: Kolejny biegły
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 20.12.2024 o 10:28, J.F pisze:

    >> Nie. Nie może. Ma wybrać najtańszą, zaś cena za godzinę w
    >> rozporządzeniu zależy od kilku czynników.
    > A kto się ma znać na tych czynnikach - referent czy biegły? Bo
    > spodziewam się, że zależy tez od zakresu "badań" ... czyli co -
    > referent ma wybrać najtańszą opinię, a że ona będzie mierna, to już
    > sądu nie interesuje ? :-)

    Sąd, to na etapie wyboru biegłego w ogóle nic nie interesuje, No
    przecież większość spraw w ogóle ostatecznie z różnych powodów nie
    trafia do sądu. Jakby referent znał się na przedmiocie planowanej
    opinii, to by biegłego nie powoływał. Z kolei biegły przeważnie nie zna
    sprawy. Tak więc ta współpraca z samej natury nie może być zbyt owocna.
    >
    > Zaraz ... jak na koniec wyjdzie mniej godzin i mniejszy koszt, to
    > domyślam się, że nikt się nie czepia. A jak więcej ? :-)

    No widzisz? Już wyłapałeś kontekst. Koszt wykonania opinii się
    negocjuje, zanim w ogóle wiadomo, ile czasu to zajmie. Przy czym są
    takie opinie, gdzie da się z dużą dokładnością przewidzieć, ile czasu to
    zajmie (przykładowo właśnie zakresie ta mająca odpowiedzieć na
    pytanie, czy przedmiot jest bronią w rozumieniu prawa) i takie, gdzie w
    ogól to trudno oszacować.

    > Jak łapiecie wielkiego przestępcę, co to wykopał w lesie jakies
    > stare wojskowe żelastwo, to może i tak, ale jak znajdujecie u kogoś
    > calkiem współczesny pistolet czy kałasza, to opinia nadal
    > potrzebna, i nadal tak długo zajmuje ? :-)

    Potrzebna i w zakresie identyfikacji broni, to nie ma zbyt wielkiej
    różnicy. To z lasu czasem trzeba wyczyścić, albo odrdzewić, by odczytać
    oznaczenia. W nowej trzeba kombinować czasem, by odczytać usunięte numery.

    >> A robiłeś kiedykolwiek coś takiego
    > Nie. Ja rozumiem, że wypada spisać numery tej broni, i np zajrzeć w
    > lufę, żeby nie pomylić takiej prawdziwej z gazową czy wiatrówką,
    > ale gazowa to nadal broń palna ?

    Czasem trzeba kwasem potraktować. Czasem odczynnikiem Griessa. Oglądam
    też czasem przez mikroskop szukając mikrośladów na śrubkach, by
    stwierdzić, czy ktoś przerabiał coś (np. wiatrówkę z 17 J na 25 J).
    Zakres zależy od tego, czy znaleziono to u kogoś w szufladzie, czy
    przykładowo użyto do przestępstwa.

    >> Czyli wstęp i opiniowanie wykonane w czasie "zero"?
    > No nie, ale napisanie wstępu od zera zajmuje biegłemu - nie wiem,
    > ile tam - 15 minut czy godzinę, a jak skopiuje sobie wzorzec i tylko
    > uzupełni, to znacznie mniej - i co wpisuje w rozliczenie ? :-)

    Prawdę :-) Z tym, że ejst prawda czasu i prawda ekranu :-)
    >
    > Kiedyś był obywatel zbulwersowany, że za wymianę uszczelki w pralce,
    > co zajęło pół godziny, zapłacił jakąś dużą kwotę. Serwis mu
    > odpowiedział: wymiana uszczelki wymaga dużego demontażu mechanizmów,
    > co zajmuje długi czas, i cena usługi jest odpowiednia do tego czasu.
    > Niektórzy nasi mechanicy mają zgrabne palce i potrafią to zrobić bez
    > demontażu. Nie zamierzamy ich za to karać :-) No ale rozumiem, że w
    > świetle rozporządzenia tak się nie da :-)

    No właśnie nie jest to zbyt mądry sposób i dlatego są patologie takie,
    jak ta, od której zaczęła się ta dyskusja. Ponieważ wszyscy
    profesjonaliści wiedzą, z czego te czasy wynikają, to podejrzewam jakieś
    drugie dno w tej opisanej w gazecie aferze. Bo jak sprawdzić, ile on
    taką opinię pisał. Mnie się zdarza jakiś problem kilka dni rozwiązywać,
    po czym wpadam na pomysł i robię to w kilka minui8t. Drugą podobną
    sprawę też będę kilka minut robił.

    >> O ile nie pracował.
    > Gdzies te badania pacjentów robił ... nie wiem - u siebie w
    > gabinecie, w wynajętym, czy w czasie innej pracy ... Aczkolwiek z
    > lekarzami tak bywa - ma być na dyżurze, aby pracować w razie
    > potrzeby. I za to mu się płaci. Jak jest spokój, to ma dużo wolnego
    > czasu.

    Widać, że piszesz o rzeczach, o których masz bardzo blade pojęcie.
    Biegły lekarz opiniuje na podstawie wyników badań. Nikt w celu wydania
    opinii nie może przecież wykonywać czynności leczniczych, bo te można
    robić tylko celem leczenia. W większości wypadków lekarz analizuje
    dokumenty i nawet pacjenta na oczy nie widzi.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1