-
Data: 2024-12-24 00:25:04
Temat: Re: Kolejny biegły
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 23.12.2024 o 17:10, J.F pisze:
>> Sąd, to na etapie wyboru biegłego w ogóle nic nie interesuje, No
>> przecież większość spraw w ogóle ostatecznie z różnych powodów nie
>> trafia do sądu.
>
> Czyli referent w prokuraturze lub policji?
Jeśli jest prokuratorem, albo policjantem, to tak. Mamy sporo organów
prowadzących postępowania karne.
>
> Ale czasem sąd zleca ekspertyzy.
W sprawach karnych chyba nie. Najwyżej zwraca akt oskarżenia celem
uzupełnienia materiału.
>
>> Jakby referent znał się na przedmiocie planowanej opinii, to by
>> biegłego nie powoływał.
> A nie wiem, czy tak można.
Można. Zajrzyj do kpk, kiedy się biegłego powołuje.
>
>> Z kolei biegły przeważnie nie zna sprawy. Tak więc ta współpraca z
>> samej natury nie może być zbyt owocna.
> A przepisy jednak są jakie są :-)
Jakoś to musieli unormować. Przy czym sposób nie jest szczególnie
gorszy, o ile się rozumie, co0 z czego tam wynika. Nie podejrzewam sąd o
indolencję w tym zakresie i stąd podejrzewam jakieś "drugie dno" tej
sprawy.
>> No widzisz? Już wyłapałeś kontekst. Koszt wykonania opinii się
>> negocjuje, zanim w ogóle wiadomo, ile czasu to zajmie.
> Co mnie tak specjalnie nie dziwi, ale potem macie rozporządzenie ze
> stawkami :-)
I to się rozpisuje. Zauważ, że zlecano temu, który chciał najmniej. Więc
tu nikt nic naciągnąć nie mógł.
>
>> Przy czym są takie opinie, gdzie da się z dużą dokładnością
>> przewidzieć, ile czasu to zajmie (przykładowo właśnie zakresie ta
>> mająca odpowiedzieć na pytanie, czy przedmiot jest bronią w
>> rozumieniu prawa) i takie, gdzie w ogól to trudno oszacować.
> No i świetnie, ale potem Ci wyszło godzinę mniej niż trzeba do
> umówionej kwoty, i co - wpisujesz godzinę mniej do rozliczenia,
> kłamiesz w dokumentach, czy zaparzasz sobie kawę, delektujesz się, i
> myśliśz godzinę nad opinią ? :-)
No widzisz :-)
>
>> Potrzebna i w zakresie identyfikacji broni, to nie ma zbyt
>> wielkiej różnicy. To z lasu czasem trzeba wyczyścić, albo
>> odrdzewić, by odczytać oznaczenia. W nowej trzeba kombinować
>> czasem, by odczytać usunięte numery.
>
> usunięte czy nie - to nadal broń :-)
>
> No nie wiem - może by wypadało oddać strzał kontrolny, aby się
> upewnić, że to bron ...
Nie. Broń palna, by być bronią palną wcale nie musi strzelać :-) Zanim
oprotestujesz przeczytaj art. 5 Ustawy o broni i amunicji. To tylko
pozornie jest dziwne.
>> Czasem trzeba kwasem potraktować. Czasem odczynnikiem Griessa.
>> Oglądam też czasem przez mikroskop szukając mikrośladów na
>> śrubkach, by stwierdzić, czy ktoś przerabiał coś (np. wiatrówkę z
>> 17 J na 25 J).
> Nie wypadałoby zmierzyć?
Nie - jeśli o moc pytasz. Wyobraź sobie, ze idziesz do sklepu i kupujesz
wiatrówkę. Na pudełku jest napisane, ze ma nie więcej, niż 17 J i nie
wymaga rejestracji. Czy uważasz, że powinieneś sprawdzić jaką ma
faktycznie moc? Moim zdaniem nie. Powiedzmy, ze ktoś to znajdzie przy
Tobie i wyśle do badań, a okaże się, ze ma 17,5 J. Uważasz, że posiadacz
ponosi winę za nielegalne posiadanie wiatrówki?
>
>> Zakres zależy od tego, czy znaleziono to u kogoś w szufladzie, czy
>> przykładowo użyto do przestępstwa.
> No ale wtedy chyba pytanie nie brzmi, czy to była broń?
> No chyba, ze tylko postraszono ...
Postraszenie, czy nie nie ma tu takiego znaczenia, bo przestępstwem
kwalifikowanym jest posłużenie się bronią, a nie przedmiotem ją
przypominającym.
>> Prawdę :-) Z tym, że ejst prawda czasu i prawda ekranu :-)
> Tylko że ta prawda ekranu to się chyba nazywa "poświadczenie
> nieprawdy" :-P
Zróbmy taki model matematyczny. Powiedzmy, ze mamy 100 jednakowych
zajmujących 10 godzin opinii. Powiedzmy, ze w każdej z nich 6 godzin
zajmuje ta część stała, typu wstęp, omówienie obowiązujących przepisów
oraz sama konkluzja, a 4 godziny ta część zmienna. Rozpisujesz czas
wykonania opinii i wychodzi Ci 10 godzin. Tu nic fałszywie nie
poświadczasz. Dla każdej z tych opinii to prawda. Z tym, że w sumie te
opinie robisz nie 1.000 godzin, tylko 406. Ale każdą z tych opinii 10
godzin. Sam jestem ciekawy, co ostatecznie ustalą.
>> No właśnie nie jest to zbyt mądry sposób i dlatego są patologie
>> takie, jak ta, od której zaczęła się ta dyskusja. Ponieważ wszyscy
>> profesjonaliści wiedzą, z czego te czasy wynikają, to podejrzewam
>> jakieś drugie dno w tej opisanej w gazecie aferze. Bo jak
>> sprawdzić, ile on taką opinię pisał.
> Jednej by nie sprawdzili, chyba, ze zamówiona, szybko dostarczona, a
> godzin więcej niż z czasu realizacji wynika :-) Może sobie biegły
> dobrać kogoś do pomocy?
Tak, ale musi to być w dokumentach.
>
>> Mnie się zdarza jakiś problem kilka dni rozwiązywać, po czym
>> wpadam na pomysł i robię to w kilka minui8t. Drugą podobną sprawę
>> też będę kilka minut robił.
> Ale tu poszło o zbiorczy rachunek. Albo inni biegli na niego
> donieśli, bo im zlecenie podbierał, albo ktoś w sądzie okazał się
> sumienny i podsumował godziny ... i mu coś za dużo wyszło :-)
Na pewno nie o zbiorczy rachunek. Do każdej opinii dołączasz rachunek.
>> Nikt w celu wydania opinii nie może przecież wykonywać czynności
>> leczniczych, bo te można robić tylko celem leczenia. W większości
>> wypadków lekarz analizuje dokumenty i nawet pacjenta na oczy nie
>> widzi.
> Zaraz zaraz - to o jakich badaniach piszesz? Wcześniejszych,
> przeprowadzonych przez innych lekarzy?
Oczywiście. Przykładowo karta informacyjna ze szpitala. Tam napisano, ze
pacjent ma złamaną nogę. Uważasz za sensowne, że biegły pół roku później
będzie badać pacjenta? A jak mu się ta noga zrosła?
>
> Bo gdzies tam masz np opinie z sekcji zwłok, na temat przyczyn
> śmierci - i co, też bez "badań" ?
Nie, no wiadomo, że pisałem ogólnie.
--
(~) Robert Tomasik
Następne wpisy z tego wątku
- 24.12.24 00:28 Robert Tomasik
- 23.12.24 17:16 J.F
- 24.12.24 10:38 J.F
- 24.12.24 11:04 Kviat
- 24.12.24 11:19 Robert Tomasik
- 24.12.24 11:29 Robert Tomasik
- 24.12.24 11:31 J.F
- 24.12.24 11:46 _Master_
- 24.12.24 11:50 _Master_
- 24.12.24 12:11 Robert Tomasik
- 24.12.24 12:12 Robert Tomasik
- 24.12.24 12:13 Robert Tomasik
- 24.12.24 12:17 _Master_
- 24.12.24 12:20 _Master_
- 24.12.24 13:13 J.F
Najnowsze wątki z tej grupy
- Zaniepokojeni mieszkańcy
- Teraz kolej na studentów
- Re: Czy to była Polska Dywizja Waffen SS? [SS Galicja]
- Narkotyki na Uniwersytecie
- Gdy ministrowie sa golodupcami
- Tusk idzie na rekord deportacji po 1989 [Będzie popyt na prawników]
- Obywatel telefonuje 112 lub 986
- detektyw (?) Rutkowski działał jako prasa
- "Policjant został ujęty obywatelsko..."
- zatrzymanie zbyszka maja
- Poprzeczka
- potwierdzenie notarialne dokumentow tozsamosci ze zdjeciem
- Re: Zwolniony z IKEA za "wąty" przeciw firmowej promocji LGBT-IQ+ przywrócony do pracy - SN odrzucił kasacje (sygn. akt I PSK 62/24)
- Nagranie poglądowe
- Prawomocne odszkodowanie za pluskwy w areszcie
Najnowsze wątki
- 2025-03-05 Zaniepokojeni mieszkańcy
- 2025-03-04 Teraz kolej na studentów
- 2025-03-03 Re: Czy to była Polska Dywizja Waffen SS? [SS Galicja]
- 2025-03-03 Narkotyki na Uniwersytecie
- 2025-03-03 Gdy ministrowie sa golodupcami
- 2025-03-02 Tusk idzie na rekord deportacji po 1989 [Będzie popyt na prawników]
- 2025-03-01 Obywatel telefonuje 112 lub 986
- 2025-03-01 detektyw (?) Rutkowski działał jako prasa
- 2025-03-01 "Policjant został ujęty obywatelsko..."
- 2025-03-01 zatrzymanie zbyszka maja
- 2025-02-28 Poprzeczka
- 2025-02-27 potwierdzenie notarialne dokumentow tozsamosci ze zdjeciem
- 2025-02-27 Re: Zwolniony z IKEA za "wąty" przeciw firmowej promocji LGBT-IQ+ przywrócony do pracy - SN odrzucił kasacje (sygn. akt I PSK 62/24)
- 2025-02-27 Nagranie poglądowe
- 2025-02-27 Prawomocne odszkodowanie za pluskwy w areszcie