eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJaworekRe: Jaworek
  • Data: 2024-08-09 22:28:43
    Temat: Re: Jaworek
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 09.08.2024 o 18:47, J.F pisze:
    >> W życiu chyba w tej miejscowości ne byłem. W nocy tym bardziej. nie
    > Koledzy z rewiru też pewnie rzadko w nocy wioski patrolują.

    Co wnosisz na jakiej podstawie?
    >
    >> wiem, na ile spacerujący tam się rzuca w oczy. Wiem z mojego
    >> doświadczenia, że jak ktoś w nocy łazi po wsi, to często ludzie dzwonią,
    >> bo to na pewno morderca, gwałciciel albo nielegalny imigrant. W praktyce
    >> najczęściej jakiś napruty sąsiad, ale zawsze stara się to ktoś sprawdzić.
    > Zanim dojedziecie, to sobie pójdzie, więc nie ma sensu wyjeżdzać ?

    Tu wychodzi Twoja zupełna niewiedza na temat funkcjonowania Policji.
    Nikt nigdzie nie wyjeżdża. To nie Straż Pożarna ani Pogotowie Ratunkowe.

    >> Dzwonią. Z miasta zadziej, chyba, że z peryferii.
    > Może sie mylę, ale w miescie ludzie chodzący w nocy nie powinni nikogo
    > dziwić.

    To zależy gdzie. Są miejsca, gdzie nie dziwią. Są miejsca, ze dziwią.
    >
    >> To jest kwestia kilku
    >> telefonów dziennie i przeważnie dotyczy pijanych, ktfórzy gdzieś utknęli.
    > Zaraz zaraz - to zgłaszają podejrzanych chodzących po nocy,
    > czy jakis pijaków, którzy zasnęli na drodze?
    > Bo jak rozumieć "utknął" ?

    Siedzi na ławce, albo opiera się o płot. Zgubił się. Zaczepia ludzi, bo
    chce pomocy, a oni się boją.
    >
    >>>> Natomiast w dzień? Jak gość troszkę zmienił swój wygląd, to poza
    >>>> osobami, które go osobiście znały raczej mała szansa, ze ktoś go
    >>>> rozpozna i zauważy. Już nie jeden raz bywały takie hece, że na jakiś
    >>>> imprezach nie rozpoznawałem prominentnego polityka, którego widziałem
    >>>> wiele razy w telewizji. Zwłąszcza, gdy się nie spodziewasz, że możesz go
    >>>> w danym miejscu zastać.
    >>> Nie wiem, na ile on tam był "rdzennym mieszkancem", pobobno pracował
    >>> za granicą, wrócił niedawno ... ale bym się obawiał, ze ktoś go
    >>> rozpozna. Szczególnie we wsi, gdzie obcy zwracają uwagę.
    >> No i dziwić się się do woli. Faktem jest, że mieszkał tam 3 lata. Jeśli
    > W innej miejscowosci jednak.
    >> nie wychodził, to po prostu sam sobie karę pozbawienia wolności
    >> wymierzył.
    > ale mógl miec dobre żarcie, pilota do telewizora i internet ?

    I tego - Twoim zdaniem - brakuje w Zakładach Karnych?
    >
    > Miejscowość blisko, to obawiałbym sie, ze ktoś ze starych sąsiadów
    > moze się przypadkiem trafic. Do pracy, na zakupy, czy do urzędu ..
    > spacerowanie niebezpieczne.
    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1