eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak sie pozbyc dziada z mieszkania?Re: Jak sie pozbyc dziada z mieszkania?
  • Data: 2009-01-07 15:45:20
    Temat: Re: Jak sie pozbyc dziada z mieszkania?
    Od: Maverick <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Sebek wrote:
    > Witam.
    > Otoz, sytuacja wyglada nastepujaco. Znajoma mieszka z mezem pod jednym
    > dachem. Ona nie jest tam zameldowana,

    A wiec popelnia wykroczenie - skoro mieszka i nie jest zameldowana - K.
    w. - grzywna do 5k

    > on jest.

    Skoro mieszka, to powinien byc.

    > Wlascicielem tego mieszkania jest jej ojciec (tez nie jest tam zameldowany)

    A mieszka czy nie? jak mieszka- powinien byc - jak nie mieszka - nie
    powinien byc zameldowany.

    >Jedyne co w
    > tej chwili laczy malzonkow, to ze sa malzenstwem tylko na papierze i
    > zamieszkuja w tym samym lokalu.

    Czyli wszystko procz dzieci i wiezi uczuciowej? A jak z
    rozdzielnosciamajatkowa? zakladam ze jeszcze jest. A jak szukac glebiej
    to sie okaze ze sa normalnym malzenstwej wg prawa.

    > Czy jej ojciec, jako wlasciciel ma prawo
    > usunac tego delikwenta z zajmowanego mieszkania i jak tego dokonac?

    Na jakiej zasadzie mieszkacie? Mozna nazwac was lokatorami (zakladam ze
    tak - bo ktos im pozwolil tam mieszkac). CO z matka tej znajomej? bo
    jesli niezyje to pewnie znajoma jest wspolwlascicielka mieszkania (ze
    wzgledu na spadek). Napisz cos wiecej...

    W zasadzie sprawa wyglada prawie jak normalne pozbycie sie niechcianego
    lokatora - jesli nie zechce sie wyprowadzic. to trzeba mu zapewnic lokal
    zastepczy (niby gmina powinna, ale to oznacza czekanie srednio 20 lat) -
    a wiec na wlasny koszt (koszt wlasciciela mieszkania). Maz znajomej nie
    ma zadnego prawa wlasnosci do tego mieszkania - ale skoro tam mieszka i
    zamieszkal legalnie - to ma ochrone prawna.

    Czy zmajoma zaklada zlozenie wniosku o rozwod? Czy wystepuje przemoc
    fizyczna/psychiczna ze strony meza (wtedy moze to troche ulatwic sprawe)?

    PS. Zameldowanie (poza kkwestia grzywny na mocy k. w.) nie niesie za
    soba zadnego prawa wlasnosci czy szerszej/wezszej ochrony prawnej.
    Znaczenie ma moment rozpoczecia "przebywania" = jesli jest umowa ew
    pozwolenie - to traktuje sie ta osobe jako lokatora - i naleza mu sie
    takie prawa jak lokatorowi.

    PS2. google "+lokator +wyrzucic +prawo" lub troche inne kombinacje tych slów

    --
    Regards,
    Maverick

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1