eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJa w sprawie emeryturyRe: Ja w sprawie emerytury
  • Data: 2012-01-15 14:31:14
    Temat: Re: Ja w sprawie emerytury
    Od: sqlwiel <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-01-15 15:21, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 15.01.2012 13:56, krys pisze:
    >
    >>> I jak ktoś słusznie zauważył, 80% ówczesnej pensji to kilkadziesiąt
    >>> dolarów. Czyli dostanie więcej.
    >>
    >> Nie no, normalnie powinien dopłacać do tej emerytury. W końcu
    >> rewaloryzacje
    >> i odsetki to się tylko w jedną stronę liczy - jak obywatel ma dostać w
    >> dupę,
    >
    > Ale zrozum, że nawet po rewaloryzacji to on nadal zarabiał wtedy
    > równoważnik ówczesnych kilkudziesięciu dolarów. Na współczesne dolary to
    > może by ze 2 setki wyszły.
    >
    > Przykład... Załóżmy, że nie mamy inflacji (ceny się nie zmieniają).
    > Odkładasz sobie przez rok jakąś sumę i uzbierałeś średnią krajową. W
    > następnym roku zdarza się cud gospodarczy, stopa życiowa wszystkim
    > rośnie i średnia krajowa szybuje na 2x wyższy pułap. Przypominam -
    > załóżmy, że ceny nie wzrosły, tylko nagle wszyscy 2x więcej zarabiają.
    > Uważasz, że pieniądze na twoim koncie powinny zostać przemnożone przez
    > dwa (oprócz normalnych odsetek)?

    Daj spokój...
    Ty próbujesz emeryturę jakoś uzasadnić jakąś umową, układem, czymś
    racjonalnym.
    Teoretycznie, to emerytura ma być wypracowanym, opłaconym z góry
    świadczeniem kapitałowym. U nas jest dobrowolnie określaną przez rząd
    zapomogą, "aby nie zdechli z głodu, bo się na nas rzucą".

    Tymczasem u nas emerytura, to jest ochłap rzucany motłochowi przez rząd.
    Rząd jak chce, to da, a jak nie chce, to nie da. Przykład: tegoroczna
    waloryzacja. Poprzednio: Suchocka (z tej samej tuskowej bandy), też
    "zaniechała waloryzacji".
    Dlatego trzeba się wypiąć na to "państwo" (wszak jego już nie ma, jest
    "unia"), olać, nie-dać swojego, nie dać się ograbić, bronić się
    jak-tylko-można.

    Jeśli ono "państwo" j.bie nas w d.pę, to trzeba mu na.ać na ryj.

    Prawo, to może było kiedyś, jakieś 100 lat temu. Teraz mamy "lewo".



    --
    Tnx. sqlwiel

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1