eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHurtownia wina i "duża sprzedaż" › Re: Hurtownia wina i "duża sprzedaż"
  • Data: 2011-09-27 22:09:37
    Temat: Re: Hurtownia wina i "duża sprzedaż"
    Od: mvoicem <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    (27.09.2011 23:23), Adam wrote:
    > W dniu 2011-09-27 21:23, mvoicem pisze:
    [...]
    >> Firma nie chce sprzedać bo ma strachliwą szefową która sobie coś
    >> wymyśliła - nie sprzedaje. Koniec kropka, nie widzę problemu - a raczej
    >> - nie napisałeś jaki jest tu problem :).
    >
    > Problem:
    > Potencjalny klient (sieć hoteli - kilkadziesiąt w PL) był przez
    > handlowca "urabiany" przez miesiąc. Teraz kleinnt zdecydował się zrobić
    > spotkanie z szefami poszczególnych placówek i degustacją wina, które
    > może wejść do "stałego repertuaru".
    > No i w dzień przed wysyłką towaru okazuje się, że "nie bo nie".

    Nadal nie rozumiem, dlaczego jest to twój problem? Przecież nie jesteś
    klientem ani jego pracownikiem, ale pracownikiem/kontrahentem hurtowni.

    Skoro twój pracodawca/zleceniodawca nie chce sprzedać, to jego prawo ...

    >
    > Przede wszystkim jeśli towar w sklepie jest na półce wyceniony, to sklep
    > nie ma możliwości odmówić sprzedaży (chyba oferta publiczna).

    To jest hurtownia, z zasady sprzedająca tylko dla firm, chyba w/w w tym
    przypadku nie obowiązuje (ale mogę się mylić).

    >
    > Pytanie:
    > Czy jest jakaś podstawa prawna do blokady sprzedaży "dużej" ilości i co
    > to znaczy "duża" ilość.

    Nie wykluczam że jest podstawa (niekoniecznie prawna), ale warto by
    właśnie u źródła dowiedzieć się jaka ona jest.

    Na twoim miejscu zrobiłbym tak:
    - jeżeli to jest twój problem, nie twojej szefowej/zleceniodawczyni - no
    to nie twój problem :).
    - jeżeli to jednak jest jej problem, tj. chciałaby sprzedać ale się boi
    bo "duża ilość", ustaliłbym skąd jej się ta "duża ilość" wzięła, sięgnął
    do tego czegoś (być może przepis) skąd jej się ta duża ilość wzięła i
    dopiero z tym czymś (być może przepisem) udawał się na grupę i być może
    coś się wymyśli.

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1