eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoHurtownia wina i "duża sprzedaż"Re: Hurtownia wina i "duża sprzedaż"
  • Data: 2011-09-27 21:23:58
    Temat: Re: Hurtownia wina i "duża sprzedaż"
    Od: Adam <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-09-27 21:23, mvoicem pisze:
    > (27.09.2011 21:12), Adam wrote:
    >> W dniu 2011-09-27 19:52, mvoicem pisze:
    >>> (27.09.2011 17:53), Adam wrote:
    >>>> Firma obsługująca firmowe imprezy (nie mająca pozwolenia na alkohol)
    >>>> chce kupić 100 butelek wina. Ale sklep odmawia sprzedaży.
    >>> [...]
    >>>> Podałem sklepowi kilka propozycji, m.in. wydać 100 butelek na WZ, po
    >>>> czym codziennie przekształcać tę WZ na fakturę po np. 20 butelek, bo to
    >>>> już "mało" a nie "dużo".
    >>>
    >>> A dlaczego nie możecie kupić w porcjach po 20 butelek?
    >>
    >> No kurcze przecież o tym piszę!
    >> Wydać odbiorcy towar i cyklicznie co 2-3 dni fakturować.
    >>
    >> Podobnie (ale na odwrót) działają choćby piekarnie: codzienna dostawa na
    >> podstawie WZ, potem zbiorcze przekształcanie WZ do jednej faktury raz na
    >> tydzień. Ale to Off-Topic.
    >>
    >> A tu szefowa boi się czegoś, bo jakaś baba od akcyzy jej powiedziała, że
    >> to "za dużo". Bez sensu.
    > [...]
    >> To nie ja kupuję ani sprzedaję. Ja tę hurtownię/sklep obsługuję od
    >> strony informatycznej.
    >
    > Trzeba było od razu tak, bo w takim świetle "jak to ugryźć" nabiera
    > zupełnie nowego znaczenia.
    >
    > W zasadzie - nie wiem jakiego, proszę wyjaśnij. Co, jako obsługujący od
    > strony informatycznej, chcesz gryźć? :) Co jest tym twardym orzechem?
    >
    > Firma nie chce sprzedać bo ma strachliwą szefową która sobie coś
    > wymyśliła - nie sprzedaje. Koniec kropka, nie widzę problemu - a raczej
    > - nie napisałeś jaki jest tu problem :).

    Problem:
    Potencjalny klient (sieć hoteli - kilkadziesiąt w PL) był przez
    handlowca "urabiany" przez miesiąc. Teraz kleinnt zdecydował się zrobić
    spotkanie z szefami poszczególnych placówek i degustacją wina, które
    może wejść do "stałego repertuaru".
    No i w dzień przed wysyłką towaru okazuje się, że "nie bo nie".

    Przede wszystkim jeśli towar w sklepie jest na półce wyceniony, to sklep
    nie ma możliwości odmówić sprzedaży (chyba oferta publiczna).

    Pytanie:
    Czy jest jakaś podstawa prawna do blokady sprzedaży "dużej" ilości i co
    to znaczy "duża" ilość.

    Do tej pory były sprzedawane bezproblemowo towary w ilości kilkunastu do
    dwudziestu-kilku sztuk.
    Ja im przede wszystkim doradziłem podzielenie transakcji na kilka w
    odstępie czasowym.
    Inna opcja: przepuszczenie wina przez "kompletację" i sprzedaż "zestawów
    upominkowych" - jak to się często robi przed świętami.

    Pomijam już aspekt handlowca, który dla tego klienta poświęcił dużo
    czasu i materiałów, a teraz czuje się ....
    No, może bez komentarza.



    --
    Pozdrawiam.

    Adam.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1