eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Fotografia nieruchomości a RODORe: Fotografia nieruchomości a RODO
  • Data: 2018-10-12 11:49:19
    Temat: Re: Fotografia nieruchomości a RODO
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-10-12 o 11:38, Marcin Debowski pisze:
    > On 2018-10-12, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    >> W dniu 2018-10-12 o 11:01, Marcin Debowski pisze:
    >>
    >>>> Czy ktoś może mi wyjaśnić, jak z faktu, że wiadomo, że Bentley należy do
    >>>> burmistrza wynika, że nie można pokazać zdjęcia Bentleya? Przecież to
    >>>> nasze rozumienie ochrony danych osobowych to jest jakiś absurd nad
    >>>> absurdami.
    >>>
    >>> A można informowac publicznie, gdzie konkretnie jakaś osoba prywatna
    >>> się znajduje?
    >>
    >> Nie wiem, tym akurat RODO najmniej się zajmuje. I nadal nie widzę
    >> związku z fotografowaniem Bentlteya.
    >
    > RODO nie, ale problem ochrony dóbr osobistych występuje.

    Gdyby ktoś śledził prywatną osobę i publikował jej położenie, to pewnie
    tak, ale jeśli losowo w krajobrazie ktoś uwieczni kogoś, to nie widzę tu
    naruszenia dobra osobistego - skoro istnieje lex specialist
    dopuszczający takie użycie wizerunku.

    >
    >>>> Ad rem - wolno upubliczniać rzeczy martwe, wolno upubliczniać wizerunek
    >>>> osób, jeśli jest elementem większej całości.
    >>>
    >>> Rzeczy martwe to akurat wolno ale z zastrzeżeniami. Druga część się
    >>> zgadza w kontekscie ochrony wizerunku, ale czy na pewno zawsze gdy w
    >>> grę wchodza dobra osobiste?
    >>
    >> Podkręć jasność.
    >
    > Postaram. Jak jesteś jedynym użytkownikiem takiego pojazdu i nie ma
    > innych czerwonych Bentlejów to relacjonowanie gdzie się ten Bentlej
    > znajduje może być jak informowanie gdzie Ty się znajdujesz.

    To nadal będzie relacjonowaniem gdzie jest Bentley, a nie gdzie jest
    właściciel. Poza tym wątek nie zaczął się od relacjonowania położenia
    online, tylko od zrobienia zdjęcia krajobrazowi, na którym jest
    samochód. To, że zdjęcie to może być powodem rozwodu za rok - ryzyk
    fizyk, prawo nie jest od tego, aby chronić zdrady małżeńskie.

    Z drugiej strony - między innymi po to kupuje się Bentleya, aby go było
    widać, jak ktoś chce się ukryć, bo jedzie do kochanki, to kupi Opla,
    albo pojedzie uberem.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1