eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoEgzaminator nie usłyszał zarzutówRe: Egzaminator nie usłyszał zarzutów
  • Data: 2018-09-07 14:49:04
    Temat: Re: Egzaminator nie usłyszał zarzutów
    Od: Olin <k...@a...w.stopce> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,23873985,wy
    padek-w-szaflarach-gdyby-egzaminator-nacisnal-hamule
    c-samochod.html#MT2

    ". Po trwającym ponad dwie godziny eksperymencie procesowym biegli nie mają
    wątpliwości: gdyby egzaminator wcisnął hamulec, do wypadku by nie doszło.
    Nasz dziennikarz rozmawiał z mężczyzną, który trzykrotnie zdawał u tego
    egzaminatora. "Zapamiętałem to, że w ogóle nie patrzył na drogę" -
    relacjonował.
    .........................
    Eksperyment procesowy trwał dwie godziny. Samochód marki suzuki baleno -
    czyli takiej, jakim jechała kursantka, pojawił się przed przejazdem o 10
    rano. Pojazd za pierwszym razem utrzymywał prędkość 17 km/godz. (tak szybko
    jechała dziewczyna), sprawdzali ją policjanci.

    - Wykonaliśmy trzy najazdy. Testowaliśmy reakcję przy trzech różnych
    prędkościach - od 17 do nawet 30 km/h. Wynik jest jednoznaczny. Za każdym
    razem samochodowi udało się zatrzymać przed wjazdem na tory kolejowe - mówi
    prowadzący sprawę prok. Jan Ziemka.

    Na torach pojawił się kursowy pociąg relacji Nowy Targ-Zakopane. W środku
    byli pasażerowie oraz jeden z biegłych.

    Testowano również wariant, w którym samochód wjeżdża na przejazd, a
    kierowca i pasażer opuszczają przejazd. Czas ten wynosi 4 sekundy. 23
    sierpnia pojazd z kierującą w środku Angeliką spędził na torach aż 12
    sekund.
    ....................................................
    ......
    - Zdawałem egzamin u tego pana trzy razy. Za każdym razem kończyłem jazdę z
    wynikiem negatywnym. Co zapamiętałem z egzaminu? To, że w ogóle nie patrzył
    na drogę. Czytał gazetę, bawił się telefonem. I robił wszystko, żeby
    kursant nie zdał egzaminu - opowiada chłopak.

    Kiedy przejeżdżałem przez tory kolejowe, zatrzymałem się przed znakiem
    ,,STOP", a następnie ruszyłem dalej. Egzaminator zatrzymał samochód tuż za
    przejazdem i wmawiał mi, że nie nacisnąłem hamulca. Wspólnie z kilkoma
    innymi osobami, które również miały podobne doświadczenia z tym panem,
    złożyliśmy zażalenie do WORD w Nowym Sączu. W odpowiedzi usłyszeliśmy
    tylko, że oskarżenia są bezpodstawne i zagrożono nam sądem. Odpuściliśmy.
    Następnym razem zdawałem już u innego egzaminatora. Wynik egzaminu był
    pozytywny - dodaje. Nie chce zdradzać swojego nazwiska. Chłopak jest bowiem
    przesłuchiwany przez prokuraturę w sprawie śmierci dziewczyny. "


    --
    uzdrawiam
    Grzesiek

    adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

    "Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
    jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
    prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
    Nikołaj Gogol

    https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1