eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDwóch kolejnych psychicznychRe: Dwóch kolejnych psychicznych
  • Data: 2024-03-04 00:22:20
    Temat: Re: Dwóch kolejnych psychicznych
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2024-03-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 03.03.2024 o 14:16, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> I tak nie powinno być. Jeśli robią coś co jest niezgodne z prawem i
    >> robią to notorycznie to ktoś powinien się nimi zająć.
    >
    > No ale się nikt nie zajmuje dopóki kogoś poważnie nie uszkodzą albo nie
    > zabiją. I jak o tym głośno mówię, to jest to proste stwierdzenie faktu a
    > nie żadna stygmatyzacja.
    >
    >>> Problem w tym że tak nie jest. A potem pomijając już codzienne akcje
    >>> które odpierdalają to jeden zadźga losowego pięciolatka, drugi
    >>> przejedzie w Spocie na monciaku samochodm, teraz mamy dwa miesiące
    >>> nowego roku a ju jedna kilentka zamordowała obu rodziców, 2 osoby w
    >>> sytanie krytyczny (jedna to już w zasadzie wiadomo jak się skończy:( ),
    >>> cztery w krytcznym. Zapewne wszyscy albo większośc leczona - na zasadzie
    >>> masz tu tabletki a chory je wypierdala do śmieci bo przecież każdy
    >>> porządny wariat wie, że to on akurat jest normalny a reszta pierdolnięta...
    >>
    >> Też możliwe, że nie wszyscy sprawiali jakiekolwiek kłopoty przed
    >> odwaleniem numeru. Co wtedy?
    >
    > Wtedy siła wyższa.
    >
    >>>> Jeśli jest agresywny, to pełna zgoda, coś z tym wypadałoby zrobić. Robi
    >>>> kuku kolejnym osobom i to niefizycznie.
    >>>
    >>> No dobra - ale co?
    >>
    >> Tak jak napisałem w odpowiedzia do PD, MZ stała opieka
    >> psychologiczna/lekarska z odpowiednimi dragami.
    >
    > No ale z jakiegoś powodu tego nie ma. Na razie nie wiadomo dlaczego -
    > może go diagnozują, może rodzice kłamią, może po prostu nie chcą go
    > farmakologicznie leczyć - nie wiem (choć nie podejrzewam żeby ci
    > konkretnie samotowali farmę). Pomińmy na razie to że rodzice
    > współpracują (co mi akurat kompikuje sprawę która inaczej byłaby
    > prosta). Powiedzmy że go nie chcą faszerować lekami (dość popularna
    > postawa). Co wtedy - gość fizycznie bije inne dzieci i nauczycielki,
    > ucieka z grupy itd, rodzice wklepują w googla "ADHD szkoła" i sam zobać
    > - same prawa dzieci z ADHD, rodziców dzieci z ADHD jak nauczyciele mają
    > postepować z dzićmi z ADHD żeby ich nie stresować. Nic o tym co z resztą
    > dzieci, która pada ofiarą takiej sytuacji,

    Napiszę co uważam, że powinno się zrobić. Zakładam, że i jego rodzice i
    reszta rodziców ma dobrą wolą i chcą mu pomóc, a nie tylko pozbyć się
    problemu.

    1. Nauczyciele, którzy mają z nim do czynienia powinni zostac
    przeszkoleni przez psychologa jak do takiego dziecka nalezy mówić. To
    nie chodzi tylko, żeby nie stresowac, a bardziej jak do niego dotrzeć.
    Pewnie wystarczy jakieś jednorazowe spotkanie. Dyrekacja szkoły powinna
    to zorganizować.

    2. Jeśli dzieciak jest wyjątkowo agresywny to niestety każdorazowo
    wzywałbym rodziców. Takoz, jeśli dezorganizuje poważnie lekcje. Tu tez
    dobrze by było, żeby jego rodzice pokazali co z tym robią poza szkoła. Z
    ADHD się niby wyrasta, ale jesli jest na poziomie, że innym dzieciom
    dzieje się krzywda, to MZ przeć na to, żeby coś było robione. Macie na
    nich bicz, bo to sie pewnie może skończyć szkołą specjalną lub gorzej.
    Tego nikt nie chce, ale inne dzieci muszą być też chronione.
    Wytłumaczyc, że jeśli bije, dezorganizuje, a nikt z rodziców nie
    przyjdzie to szkoła może nie miec wyjśćia tylko wezwać policję. Lepiej
    do tego nie dopuścić bo będzie trauma i dla nich i dla dzieciaka.

    Mam znajomą psycholog, zapytam przy okazji jak by ona sytuację ogarneła.
    Polka w Polsce, więc zna polskie realia. Może coś podpowie.

    >>> https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,17
    138969,szaleniec-z-sopockiego-monciaka-nie-stanie-pr
    zed-sadem-sprawa.html
    >>
    >> A, już o tym zdąrzyłem zapomnieć. Jakiś tryb kontroli by się przydał.
    >> Nie wiem na ile kontrola czy bierze leki jest ekonomicznie wykonalna.
    >
    > Hmmm. Jest - niech przychodzi na zastrzyki albo siedzi w zakładzie
    > zamkniętym.

    A jak trzeba 3x dziennie? Nawet jak raz dziennie, to nie da się tak
    normalnie funkcjonować (chodzić do pracy etc.). Ale w ostateczności
    faktycznie pewnie jakas renta i chodzenie do przychodni.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1