W dniu 03.03.2024 o 18:12, PD pisze:

> OK, ale wróćmy z obłoków do realiów. Jakie widzisz na dzień dzisiejszy
> skuteczne rozwiązanie problemu. Tylko takie realne, podpowiesz coś
> Shrekowi? Bo gadać, jak jest źle a jak powinno być dobrze, to ja
> potrafię na dowolny temat. Co powinno się zrobić tu i teraz, w obecnych
> warunkach, by otoczenie nie było terroryzowane przez tego gówniarza?
> Gdyby tu dziś stanęła przed tobą cała klasa na odprawie przed
> poniedziałkowym pójściem do szkoły, co byś im doradził? Pozwólcie mu się
> napierdalać, bo to chore dziecko z problemami i chodzi o to żeby on tu
> za 20 lat z nożem nie wrócił?

Tu nie chodzi o to co dzieciaki zrobią, bo to nie on są odpowiedzialne
za rozwiązanie problemu.

A rozwiązanie IMHO powinno być takie, że jak sobie z nim nie dadzą to
nauczanie indywidualne do czasu zdiagnozowania i ogarnięcia problemu -
jak się uda ogarnąć to wraca do klasy jak nie to zostaje w nauce
indywdualnej lub do szkoły specjalnej.

Teraz masz tak że w zasadzie wcześniej czy później dojdzie to tego że
reszta rodziców będzie go chciała wywalić, bo mimo dobrych chęci i
cierpliwosci nie może być przecież tak że kopie on innych po głowie, bo
to po prostu niebezpieczne. I koleś wyleci z wilczym biletem mimo że
sytuacja jest jeszcze być może do ogarnięcia. Tak się kończy nadmierna
poprawność polityczna...

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!