eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDroga - kto odpowiedzialny. › Re: Droga - kto odpowiedzialny.
  • Data: 2009-08-22 21:39:26
    Temat: Re: Droga - kto odpowiedzialny.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Budzik pisze:

    >> Spotkania z drogówką miałem w sumie trzy. Dwa rutynowe kontrole i
    >> jedna przy okazji "haczyka" przy skręcie w prawo i osobnych światłach
    >> przed jeszcze następnymi na ul. Kasprzaka. Zawsze byli bardzo
    >> sympatyczni.
    >>
    > ja nie pisalem, ze byli niesympatyczni, tylko, ze sie mądrowali.

    Bądź łaskaw nie tworzyć jakichś nowotworów językowych...

    > Ja miałem zdecydowanie wiecej i musze przyznac, ze czasami trafiałem na
    > naprawde bardzo rozsadne osoby - niestety nie zawsze.
    > Ale to juz temat na zupelnie inna dyskusje.
    > W kazdym razie - czy twoje spotkania z policja bardzo rozniły sie od
    > dyskusji w Uwaga Pirat?

    Zdecydowanie. Były dużo bardziej konkretne i sympatyczne.

    Spróbuj zastanowić się nad sobą - może tam tkwi przyczyna twoich
    nieprzyjemnych doświadczeń z kontaktów z policją.

    >>>>>> Napisałem już, w jaki sposób ma reagować policjant drogówki -
    >>>>>> mandat lub wniosek do sądu grodzkiego dla łamagi, która po łuku
    >>>>>> nie umie jeździć.
    >>>>> Dziekuje za odpowiedz, ze policjany widzac zle oznakowana droge w
    >>>>> zakresie swoich obowiazków nie ma zagreagowac na ten fakt.
    >>>>> Dziekuje.
    >>>> Ale bełkoczesz... Mózg już ci zupełnie się zlasował?
    >>>>
    >>> sprowadzajac rozmowe do twojego poziomu - a tobie?
    >> Ja nie bełkoczę. Ty masz jakieś problemy z językiem polskim.
    >>
    > na taki argument potrafie odpowiedziec tylko w jeden sposób: chyba ty...

    To nie ja pisze o jakichś "policjanach", którzy/które mają źle
    oznakowaną drogę w swoich obowiązkach...

    >>>> A to, że droga jest rzekomo źle oznakowana, to tylko twoje prywatne
    >>>> zdanie.
    >>>>
    >>> tak.
    >>> Moje.
    >>> N i tych 6 aut ktore zostały tam zniszczone...
    >> Auta mają zdanie? Ciekawe...
    >>
    > niesamowite...
    > po raz kolejny - ktos jeszcze nie zrozumiał tego, ze zniszczone auta
    > pokazuja, ze to nie tylko moje prywatne zdanie?
    > Wyrazilem sie jasno?

    Prywatne zdania w prywatnym języku odmiennym od powszechnie używanego do
    domena małych dzieci.

    >>>> [ciach]
    >>>
    >>>>>>> Gdybys chciał zrobic analogiczne porównanie, moglbys np.
    >>>>>>> powiedziec, ze ktos zadzwonił na pogotowie hydrauliczne i
    >>>>>>> niewiadomo dlaczego awanturuje sie ze juz trzecia osoba utopiła
    >>>>>>> sie w dziurze ktora powstała po awarii rury.
    >>>>>> Co to jest "pogotowie hydrauliczne"???
    >>>>>>
    >>>>> to samo co "chodzi"
    >>>> Cierpisz na afazję, czy jesteś tylko zwyczajnie głupi?
    >>>>
    >>> eeeeaaaaauuuuu... co?
    >>> Albo znów czołgajac sie do ciebie: a ty?
    >> Mniej pij wódy, to nie będziesz się czołgał i (może) przestaniesz
    >> bełkotać niegramatycznie.
    >>
    > moje czolganie jest zwiazane tylko i wylacznie ze znizaniem sie do twojego
    > poziomu.

    W takim razie masz jeszcze zaburzenia percepcji.

    > Przynajmniej w kontekscie tej dyskusji.
    > A do kieliszka mi nie zaglądaj.

    Och, to nie ja zaglądam do kieliszków.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1