"Idiom" <i...@v...pl> wrote in
news:4c2b.00000017.47217c8c@newsgate.onet.pl:

> Po pierwsze - obraz przedstawiony przez jedna ze stron sporu (np. kumpla)
> zwykle nie jest obrazem pelnym;

akurat wcale nie przez kumpla lecz przez spora rzesze wspolnego kolezenstwa,
i to w przewazajacej mierze plci zenskiej :P

> po drugie - wina nigdy nie lezy w 100% po jednej ze stron;

no tak, mezczyzna ktory polecial tylko na nieprzecietna urode wybranki sam
sobie winien :P

> po trzecie - bycie swinia/osoba niedojrzala emocjonalnie/itd/itp nie jest
> uzaleznione od plci

chodzi o to, ze kobieta czesto dobrze wie, ze w sadzie wygra pozostawienie
przy sobie dzieci oraz alimenty - wiec WSZYSTKO jej wolno!

> sady znaja wiele przypadków, gdzie tym zlym byla
> kobieta, ale równiez wiele takich, gdzie kobiete i swoje dzieci krzywdzil
> mezczyzna;

no tak ale za to sady ZAWSZE maja rozstrzygniecia TYLKO na korzysc kobiety

--
reticent