eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoDobry zwyczaj-nie pożyczaj....Re: Dobry zwyczaj-nie pożyczaj....
  • Data: 2006-12-29 21:07:34
    Temat: Re: Dobry zwyczaj-nie pożyczaj....
    Od: "Angie" <J...@O...EU> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:en3spl$5af$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Angie" <J...@O...EU> napisał w wiadomości
    > news:en3pbm$n23$1@news.onet.pl...

    > Po pierwsze, jak znam się na ciuchach, to nie wszystkie pierze się co
    > chwilę.

    Nie wiem jak inni, ale ja piore/czyszcze ciuchy po kazdym noszeniu -
    wykluczam z tego tylko spodnie, ktore zazwyczaj mam na tylku 3-5razy no i
    odziez wierzchnia. Olka pisala o swetrach i sukience a te raczej sie pieprze
    regularnie.

    >Ale jak te ślady nagle pojawią się na większości ciuchów pytającej, to
    >będzie to dowodem prawdziwości jej słów.

    Dla mnie bedzie to jedynie dowod ze wiekszosc tych ciuchow miala kontakt z
    olka. Skoro pozyczaly sobie ciuchy to byly przyjaciolkami i pewnie czesto
    sie widywaly i to bynajmniej nie w kombinezonach pracownikow linii
    produkcyjnej intela:-) Poza tym jeden ciuch osoby A wrzucony do szafki z
    ciuchami osoby B moze rozsiac owe magiczne mikroslady na inne ciuchy - ty
    zakladasz ze kobieta jest fleja i nie pierze ubran przez pare mcy, wiec
    szansa ze wrzuca je na odwal sie do szafki tez jest mozliwa:-)

    > Po trzecie, to z postu pytazjącej wnoszę, że nie chodzi o jeden kupiony w
    > lumpeksie ciuch, a wiele ciuchów.

    I co to zmienia? Patrz wyzej

    > I przede wszystkim na to liczę.

    Raczej tylko na to. Ale dalej pojscie na policje i zgloszenie - bo moja
    kolezanka nie chce mi oddac sweterka za ktory zaplacilam 3zlote wydaje mi
    sie posunieciem cokolwiek dziwnym. A co ze szkodliwoscia spoleczna czynu?
    Sadzisz, ze cala machina sprawiedliwosci łacznie z powolywaniem bieglych
    ruszy gdy Olka stracila pare sweterkow i sukienke wazacych w sumie z 2 kilo
    i kosztujacych w sumie z 20zl?

    > dostrzegam, że w każdym razie ma to o wiele większe szanse powodzenia, niż
    > pisanie pozwu do sądu cywilnego

    O ile promili wieksze?:)

    >. O wygraniu tego procesu i ewentualnej windykacji nie wspominając już
    >litościwie.

    A w przypadku sprawy karnej widzisz jakies szanse windykacji? Bo ja przede
    wszystkim nie widze zadnych szans udowodnienia przez Olke ze te ciuchy sa
    jej. olka bedzie miala swiadka ze kupowala ten ciuch w szmateksie, kolezanka
    rowniez moze miec swiadka ktory powie, ze to ona kupila to w szmateksie, ze
    olka jej to dala w prezencie, ze olka jej to dala w zamian za inny ciuch, ze
    jej odsprzedala za 5zl itd. Juz pomijam ze ciuchy w szmateksie w dalszym
    ciagu nie sa unikalne i jedyne na swiecie - nawet jesli producent wypuscil
    danego ciucha 100 sztuk i w szmateksie w Pipidowce gornej byl akurat jeden
    to nie znaczy ze nie mozna bylo kupic takiego samego ciucha w szmateksie w
    Pipidowce dolnej czy dostac go w paczce z darami:)

    Angie


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1