-
Data: 2010-02-04 08:46:35
Temat: Re: Dni służb mundurowych policzone!
Od: "T" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]>
> Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:6915.0000003e.4b689e9a@newsgate.onet.pl...
>
> > Ktos już napisal ze to sluzba nie praca.
>
> Ktoś też napisał, że to nie ma żadnego znaczenia.
na tym polega polemika.
> >Uwierzcie – wiem z autopsji –
> > policjanci pracuja przez te 15 lat wiecej, niz ludzie na standardowym
etacie
> > przez dwa razy dluzszy czas. Oczywiscie, pewnie nie wszyscy, ale znaczna
ich
> > czesc. Do tego dochodza jakze specyficzne warunki pracy:
>
> Czyli tylko policjanci pracują więcej?. Nie ma w Polsce zawodów, poza
policją,
> gdzie ludzie pracują więcej?
Sa, a jakze. I tytulem wyjasnienia - mylnie wziales mnie za mundurowa, czego
ni pisalam i co nie wynika z mojej wypowiedzi. Napisalam tylko ze bardzo
dobrze znam te profesje, co nie znaczy ze ja wykonuje. Wykonuje natomiast
zawod wymagajacy wlasnie >pracowania wiecej<. Jako r.pr. z nienormowanym
czasem pracy jestem rowniez bardzo nieprzewidywalna co do grafiku i wymiaru
pracy. Roznica polega na tym, ze - dzieki Bogu - znajduje to przelozenie na
moje zarobki. W przeciwienstwie do policji.
> > 1. Z jednej strony permanentne zagrozenie – ze strony czubkow
> > latajacych
> > z siekierami, cpunow ze strzykawkami albo ochota na male
„solo”,
> > czy chocby w
> > czestym kontakcie z zawszonymi, zapchlonymi i cholera-wie-co-jeszcze mniej
> > reprezentacyjnymi przedstawicielami spoleczenstwa.
>
> Czysta demagogia. A pracownicy ochrony nie są narażeni na powyższe
> niebezpieczeństwa? Wewnętrzne Służby Ochrony też nie są? Jakoś im nie należy
się
> emerytura po 15 latach służby, a jest ich więcej, niż policjantów.
To nie jest demagogia tylko fakt.
> >To wszystko przyprawione
> > umniejszanym wciaz autorytetem spolecznym, brakiem szacunku, otwartymi
> > szyderstwami. Doszlismy do sytuacji absurdalnej, w ktorej lepiej sie nie
> > przyznawac do tej pracy, bo moze sie to zle skonczyc.
> No przecież zapracowaliście sobie sami na taki wizerunek, więc do kogo
> pretensje? Mieliście okazję, po 89-tym roku, stać się służbą cieszącą się
> powszechnym szacunkiem wśród społeczności, ale nie wykorzystaliście szansy.
> Myśleliście, że wszystko będzie tak samo, jak przed rokiem 89-tym.Te
wszystkie
> pseudoweryfikacje i ci ludzie, którzy pozostali po poprzednim systemie
> doprowadzili do tego, że społeczność traktuje Was tak, jak traktuje, więc
nie ma
> co rościć pretensji. Ja osobiście do dnia dzisiejszego widuję
funkcjonariusza
> policji, który dumnym krokiem idzie do "pracy", a który w latach 80-tych
również
> dumnie przesłuchiwał ludzi, między innymi moją matkę za moją działalność
> antykomunistyczną. Nie chcę już tu używać epitetów, jakie kierował do mojej
> matki, nie mniej pan ma się dobrze i spokojnie może przejść na "zasłużoną"
> emeryturę, ponieważ, o dziwo, został "pozytywnie zweryfikowany". Może
> pozytywnie, ale ludzie pamiętają, jaka to była wspaniała postać. Znasz
> powiedzenie? "Jak was widzą, tak was piszą".
Umyka Ci z pola widzenia to, ze znaczna czesc mundurowych to ludzie nie majacy
nic wspolnego z tamtymi realiami. Twoja wypowiedz jest dla mnie kolejnym
symptomem nieuzasadnionego determinowania rzeczywistosci tym, co bylo przeszlo
20 lat temu. I to w odniesieniu do ludzi nie majacych z tym nic wspolnego.
Uszczerbek w autorytecie natomiast bierze sie - przynajmniej m.in. - takze
stad, ze uprawnienia policji przy wykonywaniu obowiazkow sa uszczuplane,
przynajmniej w sposob faktyczny. Niepokojaco czesto owo wykonywanie obowiazkow
jest weryfikowane postepowaniami wewnetrznymi i dyscyplinarnymi. Efekt jest
taki, ze policjant woli nie podejmowac czasem czynnosci, niz narazic sie na
niekonczace sie wyjasnienia, raporty etc. Powoduje to w co poniektorych
przedstawicielach spoleczenstwa przekonanie, ze policjantowi mozna
powiedziec / zrobic wobec niego niemal wszystko, bo i tak nie zareaguje (bo
nie moze albo bo jest to zbyt ryzykowne). A jezeli juz interwencja policyjna
bedzie aktywna i - sila rzeczy - ktos bedzie z niej niezadowolony - to
wystarczy zmalowac skarge na wykonywanie czynnosci.
Oczywiscie, nie twierdze, ze srodkiem zaradczym jest tu przyznanie jakis
niekontrolowanych szerokich uprawnien policji, czy odebranie spoleczenstwu
mozliwosci skarzenia, jednak sprawa poszlo znaczaco w zupelnie odwrotnym
kierunku, zamiast lokowac sie w okolicach zlotego srodka.
> > 2. Z drugiej strony – warunek totalnego podporzadkowania. Urlop?
> > Jaki
> > urlop . Dzien wolny? Bez jaj. Sluzba wzywa, sluzba wymaga. Niewazne, czy
> > wlasnie odsypiasz 12, 18 czy 24 h sluzby, nie wazne czy bzykasz w tym
momencie
> > zone, nie wazne czy wlasnie siedzisz przy stole, na którym tort z pierwsza
> > swieczka, w pierwsze urodziny twojego dziecka. Godziny pracy? A co to?
Miałes
> > skonczyc o 15 – czasem o tej godzinie skonczysz. Czasem o 15
nazajutrz.
>
> Znów demagogia. Uwierz mi, że są zawody, które wymagają od pracowników bycia
> bardziej dyspozycyjnym, niż praca w policji. Znam setki takich ludzi.
Jak juz pisalam, zdaje sobie z tego sprawe.
> > No i – czy jednak nie jest tak, ze sluzby mundurowe spelniaja jednak
> > nieco
> > powazniejsza i powszechniejsza funkcje niz przedstawiciele znacznej czesci
> > pozostalych profesji? Bezpieczenstwo publiczne, obronnosc – to
naprawde
> > puste
> > hasla?
> No pewnie. To "bezpieczeństwo" publiczne widać w życiu codziennym. Obronność
> też. Szczególnie widać to wszystko, gdy dochodzi do powołania, od czasu do
> czasu, jakieś spec komisji sejmowej i zaangażowanie służb w te sfery. Każdy
> tylko patrzy, ile kasy można wyciągnąć dla siebie. Żenada.
Odwolujeszcz sie wciaz do jednostkowych przypadkow, najbardziej widocznych dla
spoleczenstwa. Nie sa one jednak miarodajne i nie moga stanowic podstawy do
generalizowania. Wsrod lekarzy tez sa liczne patologie - media co chwila
donosza o kolejnym pijanym medyku czy lapowkach za operacje. Czy to daje
podstawe do formulowania ogolnych opinii o lekarzach? Czy jednak sa to czarne
owce, stanowiace jednak ulamek przedstawicieli tej profesji?
> > Zreszta…. Zastanowcie sie, dlaczego jest taki wysoki odsetek
> > alkoholikow,
> > zawalowcow i samobojcow w policji? Czy to naprawde TYLKO przypadek?
Dlaczego
> > jest tak niska srednia wieku (umieralnosci) policjantow? Czy to mozliwe,
ze do
> > tej sluzby trafiaja wylacznie chorowite, nieodporne jednostki? Czy moze
jednak
> > jest cos w stwierdzeniu, ze ta praca wypruwa z człowieka flaki. Wypala.
>
> To zależy od człowieka i jego stanu psychicznego, a nie od społeczeństwa.
BTW,
> to ma być argumentem szybszego przejścia na emeryturę? a może raczej
poddania
> się leczeniu? Żenada.
Czyli - jak wskazalam - uwazasz ze do policji trafiaja jednostki chorowite i
slabe i stad tak znaczna czesc "pada" na zawal itd. Ok. A nauczycielami
zostaja zwykle ludzie ze sklonnosciami do chorob krtani, co tez jest
niezwiazanym z zawodem przypadkiem.
> > Kwestia niedofinansowania policji jest znana i sygnalizowana. W praktyce do
> > szalu jednak może doprowadzic samodzielne zaopatrywanie sie w rekawiczki
> > jednorazowe, dlugopisy, kamizelki taktyczne etc, poslugiwanie sie prywatnym
> > telefonem na potrzeby sluzby itd. Nadto dosc jednak smieszne wynagrodzenie.
> > Policjant z wyższym wyksztalceniem, pracujac w wydziale – powiedzmy
> > – lepiej
> > platnym niz partolowka, zarabia po 10 latach służby 2100 na reke. Jako
prawnik
> > bez aplikacji w pierwszej pracy zaraz po studiach, pracujac 8h/5 dni w
> > tygodniu bralam 2500 na reke. Pare lat temu.
>
> Trzeba było pozostać tam, gdzie było lepiej. Nikt nie zmuszał Cie do zmiany
> pracy, a co za tym idzie do zmiany swojego statusu społecznego. Teraz nie
wiem,
> czy się chwalisz, czy narzekasz? Było 2500, jest 2100. No nikt normalny nie
> pogarsza sobie swojego statusu materialnego, więc coś mi tu nie gra.
I znowu - nie jestem mundurowa. Podane przeze mnie informacje mialy byc
dodatkowym argumentem na teze o niskim wynagrodzeniu przez zestawienie z
wynagrodzeniem kogos pracujacego mniej i majacego mniejsze kwalifikacje i staz
pracy.
> >
> > Ktos napisal, ze jak Panstwo chce im wynagrodzic, to – zamiast
> > placic „wczesniejsza” emeryture z pieniedzy podatnikow –
> > niech im podniesie
> > pensje. No zmilujcie się. A z czego pochodza wynagrodzenia policjantow i
> > innych mundurowych? No tez z podatkow. Poza tym poszperajcie –
naprawde
> > myslicie ze policjantow przechodzacych na ta wczesniejsza emeryture jest na
> > peczki? Zapewniam ze nie, to sie po prostu nieoplaca, no chyba ze ktos ma
> > jakis super plan B. Bo w przeciwnym razie to nie jest cala emerytura tylko
> > –
> > bodajze – 40 % tej kwoty.
>
> Oczywiście, że podnieść zarobki. To jedyne rozwiązanie. Ja będę czuł się
> bezpiecznie, widząc patrol policji w nocy na moim osiedlu wiedząc, że ci
ludzie,
> w razie jakiegokolwiek incydentu podejmą działanie, bo będę również
wiedział, że
> są bardzo dobrze wynagradzani za takie działanie.
I to jest ten moment, w ktorym jestesmy zgodni. Moze to byc dla Ciebie
nieprawdopodobne, ale tez bym tego chciala.
Jakby nie zostało to ujęte,
> czy 40%, czy 30%, czy 20%, jest to zawsze przywilej, którego nie mogą
> doświadczyć inne zawody niemniej wymagające od pracy w policji.
Ktos trafnie ujal to tak: cos za cos. "przywilej" emerytalny, ale za to nizsze
wynagrodzenie.
> > Przekwalifikowanie… heh…. Pomysl zwłaszcza ciekawy przy
padających
> > propozycjach: kioskarz, kierowca… naprawde dla was to sa funkcje
mniej
> > wiecej
> > rownorzędne? Czy to może jednak upadek z nieco wyższego konia? Zwlaszcza
ze po
> > tych 15 latach zwykle nie jest się juz posterunkowym w prewencji.
>
> Oczywiście. Jak najbardziej. Nie wszyscy mogą zostać kierownikami,
dyrektorami,
> prezesami, na taką pozycję społeczną trzeba zapieprzać przez całe życie.
Wydaje
> Ci się, że jak już taki Pan będzie mógł sprawować jakąś funkcję, to tylko na
> stanowisku kierownika, dyrektora, czy prezesa? Żenada.
Nic takiego nie napisalam wiec sie nie emocjonuj.
> > Co do nieobsadzonych etatow – bardzo czesto jest tak, ze jak jakis
się
> > zwalnia, to się go po prostu….. likwiduje. Dlatego ich nie ma. A
dana
> > „porcja”
> > roboty jest zalatwiana przez coraz mniejszy zespol, a zatem – z coraz
> > wiekszym, jednostkowym obciazeniem.
>
> To jak to jest? Wytłumacz, bo nie rozumiem? Brakuje ludzi do pracy, a
likwiduje
> się ich stanowiska? Coś mi tu nie pasuje.
Mi tez ale z faktami sie nie dyskutuje. Brakuje rak do pracy i sa wolne etaty
na najnizszej obsadzie. Natomiast ciut wyzej zjawisko likwidacji etatow jest.
Pozwala to np. wykazac pewne oszczednosci danej jednostce, jednoczesnie
uniemozliwiajac awans zawodowy. Efekt: policjant spelniajacy wszelkie warunki
do stopnia oficerskiego nie uzyskuje go, bo nie ma etatu.
> > Mam niejasne wrazenie, ze reformie emerytalnej dot. mundurowych
przyklaskuja
> > przede wszystkim ci, którzy nie maja bladego pojecia o charakterystyce tego
> > zawodu, ktora poznac mozna dopiero bedac mundurowym / jego rodzina /
bliskimi
> > znajomymi. Albo ewentualnie – rozsadnym czlowiekiem.
>
> No pewnie. Nie mają bladego pojęcia, a wystarczy zobaczyć, poczytać, czy,
nie
> daj Boże, zetknąć się z tą całą "administracją". Ludzie są idiotami, nie
umieją
> wyciągać wniosków i myśleć. No gratuluję wspaniałego toku myślenia. Już
gdzieś
> to było poruszane, że społeczeństwo, to banda idiotów nie umiejąca
samodzielnie
> myśleć i wyciągać wniosków. Żenada.
>
"Zenada" to chyba Twoje ulubione slowo. Troche jednak utrudnia dyskusje.
Opinie spoleczna na temat wielu kwestii, w tym na temat przedstawicieli
poszczegolnych zawodow, w duzej mierze ksztaltuja media. Te natomiast raczej
nie rozprawiaja o "dobrych" glinach, lecz wylawiaja tych "zlych". Przekaz
miedzyludzki dziala podobnie: jak zostaniesz gdzies dobrze obsluzony, to nie
opowiadasz zwykle o tym na okolo. Ale wystarczy ze spotka Cie gdzies jakas
nieprzyjemnosc i juz jest temat do rozmowy z rodzina i ze znajomymi i
rozpowszechniania tych informacji. Efekt: zdarzaly mi sie wielokrotnie
sytuacje, ze slyszalam bardzo niepochlebne informacje o policji, a na pytanie
czy wyglaszajacy mial z policja do czynienia i czy nieprzyjemnosci dotknely go
osobiscie - slyszalam "nie".
> > A argument z byłymi PGR-owcami utrzymujacymi sie z najnizszej renty w
> > kontekscie niskich zarobkow policji jest fantastyczny. Tylko ze komus
umknelo,
> > ze na te niskie zarobki policjant zapierdala, a ow PGR-owiec z przykldau
> > raczej nie.
>
> Oj, aż się popłakałem z żalu. Jak zabierasz głos, to racz się zapoznać z
> tekstem, który komentujesz. W rodzinach policyjnych nie muszą się utrzymywać
z
> renty, czy emerytury dziadka, babci, czy innej osoby, której ta renta, czy
> emerytura została przyznana, a byli PGR-owcy muszą, niestety i to czasami
kilka
> rodzin. I wszyscy się modlą, żeby ta osoba cieszyła się dobrym zdrowiem
przez
> lata, bo jak umrze, to zostanie tylko stryczek, bo przeżyć się nie da.
Uważasz,
> że tylko "biedny" mundurowy zapierdalał, czy zapierdala, a PGR-owiec
siedział
> sobie i dłubał w nosie. Żenada do potęgi n.
No tu to ja wlasciwie powinna napisac zenada. Albo pytanie - dlaczego grupa
spoleczna o ktorej piszesz jest skazana na emeryture/rente babci/dziadka?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Następne wpisy z tego wątku
- 04.02.10 08:57 T
- 04.02.10 09:02 t...@p...onet.pl
- 04.02.10 09:13 T
- 04.02.10 09:32 Nostradamus
- 04.02.10 09:42 Piotr Zawiły
- 04.02.10 10:24 Nostradamus
- 04.02.10 10:27 T
- 04.02.10 11:21 Piotr Zawiły
- 04.02.10 11:34 Nostradamus
- 04.02.10 11:51 T
- 04.02.10 12:21 Tomasz Kaczanowski
- 04.02.10 12:23 Andrzej Lawa
- 04.02.10 12:25 Piotr Zawiły
- 04.02.10 12:11 Andrzej Lawa
- 04.02.10 12:27 Andrzej Lawa
Najnowsze wątki z tej grupy
- Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
- Podpis elektroniczny na wydruku
- Re: Podpis elektroniczny na wydruku
- Re: Prawomocne zakończenie sprawy Nergal z figurką Chrystusa na gumowym penisie na filmiku w inecie (2018)
- Na noze - Zamach stanu
- Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
- Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
- podpisywanie umów z datą wsteczną
- kryminalni i dochodzeniowcy
- Bez żadnego trybu
- Śmierć mózgu a narządy do pobrania
- Duńskie precedensy w sprawie odsprzedawania terytoriów USA [Wyspy Dziewicze (1917)]
- pogromca ksiezy
- Czy WYNIESIENIE UE-posła Brauna z sali obrad UE-parlamentu stanowiło naruszenie jego immunitetu i godności?
- Jest Trump prezydent jest Meta/FBook/Instagram ugoda za 25 mln. USD
Najnowsze wątki
- 2025-02-07 Niby to nie sąd ale kooorwa tak to w sądach dziś wygląda?
- 2025-02-06 Podpis elektroniczny na wydruku
- 2025-02-06 Re: Podpis elektroniczny na wydruku
- 2025-02-06 Re: Prawomocne zakończenie sprawy Nergal z figurką Chrystusa na gumowym penisie na filmiku w inecie (2018)
- 2025-02-06 Na noze - Zamach stanu
- 2025-02-05 Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
- 2025-02-05 Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
- 2025-02-04 podpisywanie umów z datą wsteczną
- 2025-02-03 kryminalni i dochodzeniowcy
- 2025-02-03 Bez żadnego trybu
- 2025-02-01 Śmierć mózgu a narządy do pobrania
- 2025-01-31 Duńskie precedensy w sprawie odsprzedawania terytoriów USA [Wyspy Dziewicze (1917)]
- 2025-01-30 pogromca ksiezy
- 2025-01-30 Czy WYNIESIENIE UE-posła Brauna z sali obrad UE-parlamentu stanowiło naruszenie jego immunitetu i godności?
- 2025-01-30 Jest Trump prezydent jest Meta/FBook/Instagram ugoda za 25 mln. USD