eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy sprzedawca jest kryminalistą? › Re: Czy sprzedawca jest kryminalistą?
  • Data: 2003-09-01 17:04:27
    Temat: Re: Czy sprzedawca jest kryminalistą?
    Od: Ola Polaczek<p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > | Policja przeprowadziła kontrolowany zakup w sklepie nalewki. W
    wyniku
    > | którego sprzedawca złamał ustawę Art46 punkt 1, bo klient, miał
    0,33
    > | mg alkoholu w wydychanym powietrzu.
    >
    > Policja nie może w opisanym przez Ciebie wypadku dokonywać
    zakupu
    > kontrolnego, bo to prowokacja. Myślę, że po prostu poczekali, jak
    pijany
    > kupił i tyle, choć oczywiście mogli mu poza protokołem dać kilka
    złotych na
    > wino mimo zakazu.
    > Nastąpiła nieścisłość w wypowiedzi. Policjanci nie sami dokonali
    zakupu.
    > | Sprzedawca twierdzi, że osoba była trzeźwa, zdaniem policji
    bełkotała i
    > miała
    > | chwiejny chód.
    >
    > 0,33 mg/l to około 0,66 promila. No to chwiejny chód i bełkotanie
    raczej
    > chyba nie wchodzi w rachubę.
    >
    > | Sprzedawca został poddany procedurze kryminalnej tj.zdjęto mu
    > | odciski palców, zrobiono zdjęcia, publicznie w pracy wręczano
    > | zawiadomienia odczytując je głośno, nawet zaproszono na
    posterunek,
    > | gdy już w momencie wręczenia zawiadomienia było za
    > | późno.
    >
    > Za późno na co, bo nie zrozumiałem.Za późno, by udać się na
    posterunek i zaznajomić z aktami sprawy,. Wezwanie dotyczyło
    godziny 15, a wręczono je o godzinie 16.15 w danym dniu. >
    > | Prokuratura uwierzyła policjantom, skierowała sprawę do Sądu
    > | Grodzkiego, zapowiadając przy tym na łamach gazety, że wniesie o
    > | cofnięcie zezwolenia na sprzedaż alkoholu w tym punkcie.
    >
    > W co miała nie uwierzyć? No bo zakładam, że wynik badania
    jegomościa chyba
    > nie budzi podejrzeń. Reszta jest bez znaczenia. Pijanemu nie
    można sprzedać
    > alkoholu, bo to jest przestępstwo.
    Zgadzam się z tym. Ale jak sprzedawca stojąc za ladą i mając z
    klientem kontakt przez krótką chwilę ma to ocenić? W tym przypadku
    to jest tak, jak ze złodziejem. To policja pilnowała sprzedawcę, chcąc
    mu wykazać, że łamie ustawę. Przy takim stężeniu alkoholu we krwi
    sprzedawca nie miał szans.
    > | Jak ma respektować ustawę sprzedawc?
    >
    > W niektórych barach mają alkotesty, ale to chyba przegięcie. No ale
    faceta
    > 0,5 prom. raczej można poznać na oko.
    >
    > | Jak na oko oceniać ilość promili we krwi klienta?
    >
    > No raczej się nie da.
    >
    > | Jak kształtuje się jego odpowiedzialność za nietrzeźwość
    > | niewidoczną gołym okiem u klienta!!
    >
    > Przestępstwo to jest umyślne, a więc nieumyślność raczej nie
    wchodzi w
    > rachubę. Proponuję jednak adwokata. Ale również należałoby złożyć
    wniosek
    > dowodowy o powołanie biegłego, który wypowiedział by się, czy w
    wypadku
    > konkretnie tego faceta dało się ocenić, że jest pijany.
    > Czy ustawodawca tworzył tą ustawę by do takich celów służyła policji?
    > Uczciwy dotąd człowiek, nigdy nie karany nagle jest poza nawiasem
    uczciwego społeczeństwa.Jeszcze przed wydaniem wyroku przez sąd
    stróże prawa powołując się na odpowiednie paragrafy linczują go
    publicznie.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
    -> http://usenet.pomocprawna.info

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1