eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy procesować się z wariatem? (długie ale ciekawe)Re: Czy procesować się z wariatem? (długie ale ciekawe)
  • Data: 2005-06-14 21:44:53
    Temat: Re: Czy procesować się z wariatem? (długie ale ciekawe)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Czapla wrote:

    [ciach]

    > wytoczenia sprawy i korzystnego, jak na razie, wyniku. Ale jest jeszcze dosyć
    > istotny wątek sprawy. Mianowicie jeszcze przed skierowaniem sprawy na drogę
    > sądową, gdy trwały negocjacje (tylko ustne, bo pism przecież nie chciała
    > przyjmować) kobita wpadła na genialny pomysł - zadzwoniła do mnie wieczorem na
    > prywatny numer telefonu i zaczęła oskarżać o jakiś napad. Ja wtedy byłem
    > członkiem zarządu spółdzielni i kobieta zagroziła, że jeśli spółdzielnia nie
    > odstąpi od ścigania jej za te zadłużenia, to ona oskarży mnie o napad, którego
    > rzekomo dokonałem na nią parę dni wcześniej. Dowodem na ten napad miała być

    Art. 191 KK jak w pysk dał - do 3 lat za to może dostać (jeśli się nie
    przedawniło - czyli miało miejsce mniej niż 5 lat temu).

    [ciach]

    > Czy jest sens wystąpić z powództwem cywilnym przeciwko tatusiowi i zażądać, aby
    > odwołał pomówienie dotyczące okradania skrzynek pocztowych? Czy to było
    > publiczne zniesławienie? No bo trudno uznać walne zgromadzenie spółdzielni za

    Niezbyt publiczne miejsce...

    Ale może uda się go udupić z 52 KW? Konkretnie mam namyśli punkt 1
    (przeszkadzanie w legalnym zgromadzeniu). Przynajmniej się nie
    wykosztujesz na pozew cywilny.

    > miejsce publiczne. Nie jestem pieniaczem, ale chciałbym tym kanaliom trochę
    > krwi napsuć, oczywiście jeśli są jakieś szanse no i w ramach prawa (nie chcę
    > żadnej kasy, ot takie zwykłe przeprosiny w gazecie). Z drugiej strony wszyscy

    Z 52 KW to najwyżej 14 dni resztu dostanie :)

    [ciach]

    > Córeczka nagrywała walne zgromadzenie. Oczywiście nikogo nie uprzedziła ani nie
    > poprosiła o zgodę.

    A teraz to już pieniaczysz. Mogła nagrywać, filmować, rejestrować,
    notować a nawet zapamiętywać.

    > Jako że mam w tym punkcie pewne doświadczenia (ten szantaż
    > był ponad rok temu) to od razu poinformowałem o tym fakcie przewodniczącą,
    > zresztą już wcześniej uprzedzałem, że prawdopodobnie będzie taka próba. Nie
    > zrobiło to zupełnie na nikim ze spółdzielców żadnego wrażenia. Czy ta krowa
    > miała do tego prawo?

    Tak, ośle ;-P

    > Ona po prostu myśli, że jak będzie miała takie nagranie to
    > później będzie mogła szantażować spółdzielnię. Chodzi oczywiście o niedalekie
    > już czasy, gdy pojawi się komornik.

    Czym, przepraszam, szantażować? Prowadziliście negocjacje z lokalnym
    dealerem prochów? ;->

    > Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że ten tatuś jest starszym bratem pewnego
    > senatora, jednego z leaderów ugrupowania parlamentarnego. Córeczka też nosi to
    > samo nazwisko co senator i oczywiście zarówno ona jak i tatuś wszystkich
    > straszą swoimi wpływami niedwuznacznie dając do zrozumienia jacy to oni są

    To go o tym poinformuj - w jego interesie będzie danie im sądownie 'po
    łapach' za powoływanie się na jego osobę.

    > mocni. Problem polega na tym, że ten senator to jest bardzo porządny człowiek
    > (szkoda, że nie z SLD...)

    Tylko proszę bez agitacji politycznej. Zwłaszcza, że o SLDUPie mam mało
    pozytywnę opinię ;-P

    > i ta rodzinka może mu po prostu zniszczyć karierę.
    > Zwłaszcza teraz, gdy idą wybory.

    Straszne. Ale to jego problem, a nie twój czy spółdzielni.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1