eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy procesować się z wariatem? (długie ale ciekawe) › Re: Czy procesować się z wariatem? (długie ale ciekawe)
  • Data: 2005-06-14 23:16:19
    Temat: Re: Czy procesować się z wariatem? (długie ale ciekawe)
    Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Ja na miejscu przewodniczącego walnego zgromadzenia skserował bym
    > protokół z obrad zaznaczając markerem tę część, w której pomawia się
    > Ciebie o tak niechlubne postępki i złożył w tej sprawie zawiadomienie o
    > przestępstwie.

    Da sie zrobić.

    > Wszak urzędowo uzyskał informacje o przestępstwie.
    > Następnym krokiem prokuratury może być tylko i wyłącznie przesłuchanie
    > ojczulka. Ojczulek ma dwa wyjścia. Albo swoje oświadczenie odwoła albo
    > utrzyma. Jeśli utrzyma, to prokuratura będzie się od niego domagać
    > dowodów. Nie tylko tego, ze to Ty zrobiłeś, ale również tego, ze do
    > przestępstwa w ogóle doszło. I tu są schody, bo przecież owej
    > korespondencji do kradzieży nie było, skoro to były listy polecone.

    Źle się trochę wyraziłem. Chodziło oczywiście o włamania do skrzynek i kradzież
    aviza.

    > Co do samego furiata, to to ponieważ kradzież cudzej korespondencji jest
    > przestępstwem, to w takim razie moim zdaniem możesz ścigać gościa z
    > oskarżenia prywatnego o przestępstwo opisane w art. 212 kk. Pomówienie o
    > przestępstwo bez wątpienia może Cię narazić na poniżenie w oczach opinii
    > publicznej, zaś do protokołu  walnego zgromadzenia ma przecież dostęp
    > każdy członek.

    Dzięki, przemyślę.

    > Gdyby tatuś był uprzejmy swoje zarzuty utrzymać podczas zeznań,

    To człek szalony, gotów to uczynić.

    > dodatkowo można by było spokojnie próbować go ścigać 234 kk oraz 238 kk.
    > Trzeba by jedynie troszkę pokombinować. Zapytać ojczulka w jaki sposób
    > kradziono tę korespondencję. Jeśli listonosz awiza wkładał do skrzynki,
    > to jak rozumiem musiałeś się do niej włamywać.

    Tak właśnie to określił. Że się włamałem.

    > Proste oględziny,
    > ewentualnie połączone z wymontowaniem zameczka i ekspertyzą
    > mechanoskopijną doprowadzą do wyjaśniane, czy w ogóle ktoś się włamywał
    > do tej skrzynki.

    Córeczka się włamywała. Kluczyk zgubiła... Ale teraz odbiera już korespondencję
    normalnie, więc chyba musiała odebrać duplikat z poczty. A to oznacza, że
    powinna być dokumentacja, bo przecież tak sobie kluczy poczta nie wydaje...

    > Sprawa gróźb karalnych związanych z tym telefonem nie ma większego
    > sensu.

    Wiem. Aferę zrobiłem tylko po to, żeby był ślad, jak znowu zacznie kombinować z
    jakąś prowokacją. Nb oskarżenie o napad już się jej wcześniej zdarzyło. Nie
    chciała zapłacić majstrowi więc po skończonej robocie po prostu zadzwoniła na
    policję i zaczęła krzyczeć, że jest napad. Przyjechały 2 radiowozy, majster
    przenocował na komendzie. Prokuratura wprawdzie potem umorzyła śledztwo, ale
    kobieta zrobiła w ten sposób remont całego mieszkania. Za darmo. Taki sposób na
    życie.

    > Bo poza Twoja notatką...

    Biling?

    > Sąsiadka słyszała przecież tylko ową napaść.

    Nie słyszała, stała daleko. Ale widziała, że nie było rękoczynów.

    > "pokrzywdzona" pewnie nagrania nie udostępni.

    Ano raczej nie. Ale przynajmniej więcej już nie zadzwoni.

    Wielkie dzięki

    Pozdrawiam

    Czapla

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1