eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy istnieje przepis, który reguluje coś takiego? (artykuły spożywcze)Re: Czy istnieje przepis, który reguluje coś takiego? (artykuły spożywcze)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!2.eu.feeder.erj
    e.net!feeder.erje.net!newsfeed.bofh.team!paganini.bofh.team!not-for-mail
    From: Trybun <M...@t...cb>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Czy istnieje przepis, który reguluje coś takiego? (artykuły
    spożywcze)
    Date: Mon, 3 Jun 2024 18:38:31 +0200
    Organization: To protect and to server
    Message-ID: <v3kril$3qkdl$1@paganini.bofh.team>
    References: <v3cp8e$29bmk$1@dont-email.me> <v3h7el$3g8lf$1@paganini.bofh.team>
    <v3iein$89v4$1@news.icm.edu.pl>
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Mon, 3 Jun 2024 16:38:46 -0000 (UTC)
    Injection-Info: paganini.bofh.team; logging-data="4018613";
    posting-host="tphHZr6htn7PewORQYgC6A.user.paganini.bofh.team";
    mail-complaints-to="u...@b...team";
    posting-account="9dIQLXBM7WM9KzA+yjdR4A";
    User-Agent: Mozilla Thunderbird
    Content-Language: pl
    X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.9.3
    X-Antivirus-Status: Clean
    X-Antivirus: Avast (VPS 240530-0, 30.5.2024), Outbound message
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:852065
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 02.06.2024 o 20:44, Animka pisze:
    > W dniu 02.06.2024 o 09:36, Trybun pisze:
    >> W dniu 31.05.2024 o 17:10, Tomaszek pisze:
    >>> Spotykam się coraz częściej przy produktach spożywczych z czymś
    >>> takim, że nazwa produktu wprowadza  ewidentnie w błąd. Jeszcze na
    >>> upartego można by przeboleć pasztet z królika, który jak poczytamy w
    >>> składzie ma mięsa z tego królika.... 0.5 %:))) Jest nazwa ,,Pasztet z
    >>> królika", jest mięso z królika, jest:) Pewnie dobrych prawników mają
    >>> i pewnie tu jest zgodne z prawem, choć nie jest w porządku;)
    >>> Ale spotkałem produkty, które mimo że mają coś w nazwie to w
    >>> składzie już tego nie mają wcale. Przykłady:
    >>> - niektóre piwa na rynku mają w nazwie ,,chmielone", ,,chmielowe"
    >>> itp., a w składzie jest wyłącznie słód jęczmienny i nie ma ani grama
    >>> chmielu
    >>> - metka łososiowa (taki rodzaj kiełbasy) Robią to chyba wszystkie
    >>> większe zakłady mięsne. Niby każdy wg własnej receptury, ale żadna z
    >>> nich nie ma ani grama łososia w składzie, aromatu łososia, nie stało
    >>> obok łososia (choć czuć w tym coś, co łososia przypomina, zapewne
    >>> ,,aromat dymu wędzarniczego")
    >>>
    >>> Wolno im tak i wszystko jest zgodne z prawem czy jednak nie?
    >>> A jak nie wolno, to gdzie ,,uprzejmie donieść? ;) UOKIK? PIH?
    >>> --
    >>> t0maszek
    >>
    >> Zdaje się że PIH to tylko kolejna instytucja na papierze. Próbowałem
    >> do nich zgłosić notoryczne oszukiwanie na wadze "towarów na tacce"
    >> praktykowane przez sklep intermarche. Pierwsze zainteresowałem
    >> policję, oczywiście nic z tego, "w takich sprawach nie
    >> interweniujemy", polecili mi właśnie PIH,. Niestety procedury które
    >> musi przechodzić oszukany, wkurwiony klient uniemożliwiają złożenie
    >> zgłoszenia,. Pytają się nie o konkrety sprawy a przede wszystkim
    >> interesuje ich osoba oszukanego klienta, i związane z tym bzdurne
    >> pytanie o rozmiar butów pańskiej prababki. Dodam że rodzaj oszustwa
    >> był ewidentny, na opakowaniu umieszczona zawyżona waga, inna niż po
    >> fizycznym zważeniu. Nawet początkowy stójkowy policjant zobaczy
    >> szwindel, tymczasem klient utrzymujący z swojej kieszeni owego
    >> policjanta jak i instytucję pod nazwą PIH może sobie tylko pozgrzytać
    >> zębami.
    >> Co do tematu, to nazwy związane z łososiem muszą koniecznie dotyczyć
    >> ryby o takiej nazwie.
    >
    > Siostra kiedyś razem ze swoim mężem przywieźli całe pudło łososia w
    > tubkach. Córka sobie to wyciskała na chleb z masleem i szynką. Ja nie
    > tknęłam nie wiem dlaczego. Do tej pory nie znam smaku łososia, chociaż
    > on podobno był pyszny. Wbiłam sobie w głowę, że nie lubię łososia.
    >
    > Tam w Szwecji nie kupowali na sztuki tylko w całych pudłach. Tak samo
    > jak np.kawę czekoladową, która była wspaniaŁa.
    >
    >

    Niedawno miałem w ręku puszkę Paprykarza Szczecińskiego "z łososiem",
    oczywiście w tej puszcze nie znajdzie nie tylko łososia ale w ogóle
    żadnej ryby.
    Aby docenić smak łososia to chyba trzeba mieć jakieś specjalne
    predyspozycje. Tak jak i do kawioru. Osobiście to raz zasmakował mi
    łosoś którego sam złowiłem na rzece Drawie i usmażyłem. Natomiast te
    wędzone z sklepu to jak dla mnie są zwyczajnie za tłuste, bardzo często
    zalatują błotem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1