eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy celnik ma prawo kontrolowac legalnosc oprogramowania? › Re: Czy celnik ma prawo kontrolowac legalnosc oprogramowania?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu
    .pl!ziutka.router!nobody
    From: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Czy celnik ma prawo kontrolowac legalnosc oprogramowania?
    Date: Wed, 18 Aug 2004 09:06:45 +0800
    Organization: Osobista Chalupa
    Lines: 76
    Message-ID: <5...@z...router>
    References: <s...@f...frob.nl> <c...@z...router>
    <P...@A...portezjan.zabrze.pl>
    <9...@z...router>
    <P...@A...portezjan.zabrze.pl>
    NNTP-Posting-Host: cm6.omega227.maxonline.com.sg
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: galaxy.uci.agh.edu.pl 1092791547 24841 218.186.227.6 (18 Aug 2004 01:12:27
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@u...agh.edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 18 Aug 2004 01:12:27 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.7.4 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:234457
    [ ukryj nagłówki ]

    In article <P...@A...portezja
    n.zabrze.pl>, Gotfryd Smolik news wrote:
    > On Tue, 17 Aug 2004, Marcin Debowski wrote:
    > Ale mi o co innego chodzi: dopóki nie ma zgłoszenia od pokrzywdzonego,
    > to NIE MA PRZESTĘPSTWA. Albo ja czegoś nie rozumiem.

    A musi być? Nie wystarczy fakt podejrzenia zaistnienia przestępstwa? A to
    czy to przestepstwo czy nie to chyba w ogóle decyduje sąd, nie? No to tak
    a priori to nigdy nie ma przestęstwa :)

    > Sugerujesz że jak policjant dowie się, że syn okradł matkę (albo na
    > odwrót) - to *może* wszcząć postępowania ? Jakie ?

    Nie, sugeruje że jego społecznym obowiązkiem (przynajmniej w moim
    wyobrażeniu zachowań etycznych policjantów) jest powiadomić o tym matkę.

    >>+ To moze i musi dotyczy tu nie kontroli a powiadomienia.
    > Acha. Kogo i o czym ?

    Potencjalnego zainteresowanego jeśli jego osoba nie budzi wątpliwosci.

    > W roli urzędnika czy "szarego obywatela" ?

    Urzędnika.

    >>+ To coś MZ jak gdzieindziej społeczny obowiązek (a moze i
    >>+ niespołeczny, bo nie znam sformalizowanej etyki służb mundurowych).
    > Patrz wyżej - czy policjant może "wszcząć" cokolwiek w sprawie
    > (lub przeciw - synowi złodziejowi) o kradzież ?

    Wszcząć nie. Powiadomic zgaduje że tak. Wszczęcie nastapi na wniosek
    poszkodowanego o ile sobie tego zażyczy.

    >>+ A gdzie się zaczyna "ściganie"? Czy w ogóle jest gdzieś wyraźnie
    >>+ powiedziane że policjant nie może podejmowac takich a takich czynności
    >
    > No to wyłóż mi co "może" rzeczony policjant wobec syna złodzieja !
    > :)

    Aby sprawdzić dysk osoby trzeciej znajdujący sie w miejscu nalotu? Chyba
    nie wątpisz że sformalizowanych pretekstów może być całe stadko? :)

    > Zgadza się, to miałem na myśli. Z zastrzeżeniem że "to" nie musi
    > być nigdzie "wyraźnie powiedziane" - chyba policjant "czynności"
    > powinien opierać o to na co mu prawo POZWALA, a nie bazując na
    > zasadzie "nie zabroniono to mogę" ?? O ile wiem nawet prawo do

    Dlaczego? Wypowiadasz się o tym jakby to był jakiś czyn z założenia
    niegodziwy, a ja widzę w fakcie powiadomienia Twórcy oprogramowania, że
    ktoś łamie jego prawa czyn jak najbardziej pozytywny.

    > Mi się wydawało oczywiste, że jeśli przestępstwo jest "na wniosek"
    > to sprawa wygląda prosto - nie ma wniosku *osoby uprawnionej* - nie
    > można ścigać.
    > Wręcz (na "rozum prostego inżyniera") - nie wolno.

    No ale przecież ja nie mówie o ściganiu. W przykładzie który dałeś,
    policjant dowiaduje się, że matkę okradł jej własny syn. Uważasz to za
    etyczne aby jej o tym nie powiadomił? "Nic jej nie powiem, bo nie ma
    szczegółowego przepisu nakazujacego powiadamiania matek w takiej
    sytuacji?" MZ instytucja ścigania na wniosek pokrzywdzonego ma właąćnie na
    celu pozostawienie decyzji poszkodowanemu, a nie blokadę informacji o
    ewentualnym czynie zabronionoym.

    > Ależ ja nie mam fobii związanej z wyceną oprogramowania ! ;)
    > Mi się owa "konieczność wyceny" nie spodobała :]
    > Zresztą... oprogramowanie dla celów VAT jest "usługą". Są jakieś
    > powody dla których miałoby być "towarem" dla cła ?

    Ja w tym temacie w ogóle nie siedzę co sobie w sumie cenię :) i po prostu
    nawet mi do głowy nie przyszło aby od razu to analizować w ten sposób i
    mieszać w to linuxa :) Wydawało mi sie że mówimy o przypadkach
    komercyjnego oprogramowania dla celów prywatnych. Oprogramowanie w
    znaczeniu celnym to nie towar? Serio pytam - nie orientuję się :)

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1