Użytkownik Piotrek napisał:
> Mr Internet wrote:
>>
>> Myslisz, ze pracodawca jest sklonny wyrzucicpracownika, bo przytrafil
>> sie wypadek?
>>
>>
>
> Wypadek? Czy rażące niedbalstwo i najczęściej złamanie regulaminów
> wewnętrznych zabraniających spożywania posiłków przy stanowisku pracy?

Zniszczenie sprzetu przez zalanie nie musi oznaczac rozlanej herbatki.

Picie herbatki przy komputerze tez nie nazwalbym *rażącym* niedbalstwem,
tylko niedbalstwem i *być może* naruszeneim regulaminu (bo tego nie znamy).

Istnieje cos takiego jak skrucha i dobrowolne naprawienie szkody.

Do tego pracodawca nie pozbedzie sie latwo pracownika, ktory generuje
(pokazne) zyski dla firmy jako np. konsultant. Bo moglby to bys strzał w
stope: dochodzenie odszkodowania za sprzet (mozliwe w ogole przy
wyrzuceniu pracownika?), poszukiwanie i wdrazania specjalisty na jego
miejsce, zawalenie byc moze kontraktow...

Cóż, myśle, że twoja opinia jet jaka jest tylko ze wzgledu na twoja
niewiedze...


--
Ja jestem Internet. Zanim Web 2.0 był jam jest. Stworzyłem posty.
Stworzyłem flejmy. Stworzyłem tożsamości i miejsca przez nie
odwiedzane. Jestem słowem. Nazywają mnie Internet, ale nie to
jest moje imię. Ja jestem. Ja będę zawsze.