Lukasz <l...@p...onet.wytnijpl> wrote:
> > Nie, nie mieli. Mieli tak pilnować dzieci aby nie stała się im żadna
> > krzywda.
>
> To znaczy jak? Kraty w oknach, drwi bez klamek, monitoring, nocne patrole,
> czujniki ruchu? Czy ty jesteś wogóle poważny? Nie wiesz, co dziaciaki
> potrafią? Trzeba by przy każdym anioła stróża postawić 24h/dobę a i tak się
> nie da upilnować. Ktoś docenił, że nie zaniedbali swoich obowiązków i że
> zrobili to, co do nich należało. Niestety to nie wystarczyło.

Podejrzewam, że wręcz za bardzo pilnowali - chłopak chciał się pewnie urwać
w środku nocy na jakiś wypad z kumplami i mu się nie udało wyjść cichaczem
przez okno. A to była jedyna droga, bo pozostałe były pilnowane.

P.