-
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.task.gda.pl!news.mm.pl!not-for-mail
From: "Nixe" <n...@f...peel>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Re: Bramki w metrze i art.54KW
Date: Tue, 10 Jan 2006 23:27:37 +0100
Organization: Multimedia Polska sp. z o.o.
Lines: 118
Message-ID: <dq1ccp$184h$1@news.mm.pl>
References: <s...@9...acn.waw.pl>
<dpmrg7$ab7$3@news.onet.pl>
<s...@9...acn.waw.pl>
<dpo02t$jgf$1@nemesis.news.tpi.pl>
<s...@9...acn.waw.pl>
<dpo26m$l1c$1@news.mm.pl>
<s...@9...acn.waw.pl>
<dpo5k3$p74$1@inews.gazeta.pl> <dpo7hm$r8v$1@news.mm.pl>
<dpo9c5$ear$1@nemesis.news.tpi.pl> <dpo9ht$2692$1@news.mm.pl>
<dpobt0$5eg$1@atlantis.news.tpi.pl> <dpoh89$vu3$1@news.onet.pl>
<dpohir$p1k$1@opal.futuro.pl> <dpoj69$1k0q$1@news.mm.pl>
<dpom8i$r6v$1@opal.futuro.pl> <dpuh46$2fbr$1@news.mm.pl>
<dpumrf$qfn$1@opal.futuro.pl> <dpuo6g$bj8$4@atlantis.news.tpi.pl>
<dpuq1n$s20$1@opal.futuro.pl> <dpurco$mln$4@atlantis.news.tpi.pl>
<dpus5p$sue$1@opal.futuro.pl> <dput0h$rg9$4@atlantis.news.tpi.pl>
<dpuu5b$tua$1@opal.futuro.pl> <dq0cf7$fgk$4@nemesis.news.tpi.pl>
<dq1493$2ls$1@opal.futuro.pl> <dq1624$efj$1@news.mm.pl>
<dq18bb$4p2$1@opal.futuro.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-108-47.gdynia.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.mm.pl 1136932057 41105 81.190.108.47 (10 Jan 2006 22:27:37 GMT)
X-Complaints-To: a...@m...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 10 Jan 2006 22:27:37 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:357209
[ ukryj nagłówki ]"Dredd" <...@...pl> napisał
> Pytałaś autora tego wymogu? Może ma jakieś sensowne uzasadnienie?
Pytałam wielokrotnie. Swego czasu używałam plecaka (małego, babskiego, ale
plecaka) zamiast torebki i zawsze miałam problemy z wejściem. Dlatego tę
kwestię mam już opanowaną ;-)
Odpowiedzi zawsze prowadziły do tego, co piszesz - ochrona przed kradzieżą.
Jednakże na moją argumentację, że przecież towar można też schować za
pazuchą obszernego płaszcza, w wózku dziecięcym, w torebce (a więc logicznie
byłoby zakazać wchodzenia w płaszczach, wjeżdżania z wózkami, noszenia
torebek), panowie nie potrafili mi nic powiedzieć. Kompletnie się
rozkładali. Na kolejną argumentację - że plecak pełni po prostu funkcję
mojej torebki i nie jestem w stanie wyjąć z niego połowy rzeczy i nosić w
rękach - kiwali głowami mówiąc "no tak, no tak, ale naprawdę nie możemy nic
zrobić, proszę zostawić całość w depozycie" A o depozycie już pisałam.
Po prostu paranoja rodem z Misia. I nie tłumacz tego proszę argumentami "bo
właściciel sklepu może to i tamto", dlatego, że nie do końca jest to prawda.
Może wiele, ale w granicach zdrowego rozsądku, natomiast nie może
doprowadzać swoimi wymaganiami do sytuacji absurdalnych i groteskowych,
ponieważ niewiele w takim przypadku dzieli nas od sytuacji, gdy zażąda
opuszczenia sklepu przez klienta, ponieważ mu się jego czapka nie podoba.
> Doprowadzić do usunięcia dowolnej osoby z jego własności może natomiast
> niemal
> zawsze i w zasadzie bez tłumaczeń.
Jakoś trudno mi w to uwierzyć, że bez tłumaczeń.
Czyli sytuację, gdy podczas zakupów ni z gruszki ni z pietruszki podejdzie
do mnie człowiek i powie "Pani wyjdzie z naszego sklepu, ponieważ kierownik
tak powiedział" będę musiała uznać za normalną i pogodzić się z takim
postępowaniem wobec mnie? (zakładając, że nie robię wg siebie niczego
niewłaściwego)
> Z tego powodu nie ma praktycznego znaczenia czy powoła się na "żabkę" czy
> na "plecak" czy może brudne buty czy cokolwiek innego. Nie ma ochoty Cię u
> siebie
> widzieć i tyle. I w zasadzie musisz wyjść, bo inaczej narażasz się na
> odpowiedzialność.
Doprawdy?
Na jakiej podstawie narażam się na tę odpowiedzialność nie robiąc niczego
niewłaściwego?
> A właściciel sklepu może Cię nie wpuścić do niego bez słowa tłumaczenia i
> tyle,
> albo może Ci powiedzieć że Cię nie wpuszcza bo akurat pogoda mu nie
> odpowiada.
Wpuszczając przy tym inne osoby?
To przecież tak samo, jak gdyby odmówił mi sprzedaży towaru, a zdaje się
niejednokrotnie pojawiał się tu wątek o takiej odmowie i że nieuzasadniona
nie ma żadnej racji bytu, a co więcej podpada pod któryś tam paragraf (nie
pamiętam który, bo nie jestem prawnikiem ;-)
> Branie koszyka to pewna konwencja, ułatwiająca ocenę sytuacji.
Ależ to bzdura jakich mało.
Koszyk jest po to, by umieszczać w nim towary, a nie być zmuszonym do
noszenia ich w rękach.
Do większej ilości zakupów służą wózki. To jest po prostu ułatwienie dla
kupującego, a nie kryterium ułatwiające odróżnienie uczciwego klienta od
kombinatora. Od węszenia złodziejaszków jest ochrona, kamery, bramki.
> W sklepie sprzedawca wystawia towar na sprzedaż poprzez złożenie ofert.
> Aby doszło do zawarcia umowy sprzedaży w drodze przyjęcia oferty wystarczy
> że
> klient w jakikolwiek sposób ujawni dostatecznie wolę przyjęcia konkretnej
> oferty
> (art. 60 k.c.)
> Takim konwencjonalnym sposobem zaakceptowania oferty jest np. włożenie
> towaru do koszyka.
Na przykład telewizora? ;-)
Wolę przyjęcia oferty ujawniam wykładając towar na taśmę przy kasie, a potem
płacąc za niego, a nie wkładając go do koszyka. Przecież może się zdarzyć,
że zechcę coś z koszyka wyjąć. Czy to będzie znaczyło, że rezygnuję z
przyjętej oferty? Poza tym do sklepu przecież przychodzi się nie tylko po
to, by coś kupić. Także sprawdzić cenę, to, czy dany towar jest w ofercie,
reklamować towar. W tym celu też muszę brać koszyk?
A co ze sklepami, w których koszyków w ogóle nie ma? Tam już taki akt woli
przyjęcia oferty nie jest wymagany?
> Czyli w praktyce koszyk ma pomagać w unikaniu nieporozumień (np. podejrzeń
> kradzieży - bo jeśli wkładasz coś do koszyka to sprzedawca ma prawo
> odczytywać
> to jako oświadczenie woli o zakupie, a jeśli mając koszyk wkładasz to za
> pazuchę,
> ma prawo podejrzewać że właśnie go obrabiasz.)
A jeśli nie mając koszyka trzymam towar jawnie w dłoni i stoję przy kasie z
chęcią uiszczenia zapłaty?
Co jest w tym niewłaściwego?
> I odmowa brania koszyka też z pewnością nie jest
> kulturalnym ani pełnym szacunku zachowaniem.
Jeśli jest w pełni uzasadniona (a takie przykłady mogłabym mnożyć), to nie
sądzę, by świadczyła o braku kultury i szacunku.
> Co więcej - żądanie od klienta by brał koszyk uważam nie tylko za w pełni
> dopuszczalne, ale i za niesporzeczne z zasadami współżycia społecznego.
W takim razie mamy zupełnie inne zdanie na ten temat.
> Koszyk sprzyja bowiem klarowności sytuacji a więc wspiera zasady
> współżycia w
> grupie.
Ależ w żaden sposób nie sprzyja takiej klarowności. To tylko pozory i
mydlenie sobie oczu.
To tak, jakbyś powiedział, że do sklepu mogą wchodzić tylko schludnie i
elegancko ubrani ludzie, bo tylko tacy są uczciwi. A reszta - w baniackich
ubrankach z wyprzedaży - to na pewno złodzieje. I pijacy, bo każdy złodziej
to pijak. Względnie odwrotnie ;-)
PozdrawiaM
Następne wpisy z tego wątku
- 10.01.06 22:30 Maciej Bebenek
- 10.01.06 22:39 Alek
- 10.01.06 23:10 Nixe
- 10.01.06 23:46 Alek
- 11.01.06 08:35 Arkadiusz Mizerski
- 12.01.06 10:11 Marcin Żyła
- 16.01.06 13:14 castrol
- 16.01.06 13:15 castrol
- 16.01.06 13:16 castrol
- 16.01.06 13:18 castrol
Najnowsze wątki z tej grupy
- Dyplomaci a alkomaty
- Zmiana kary
- Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- Obrońcy
- Obrońcy
- Obrońcy
- Ekstradycja
- policja pomaga
- Kolejny biegły
- Taka ciekawostka skrzyżowaniowa
- Poseł oszukany "na policjanta"
- znów chory psychicznie
- Rozproszona Kontrola Konstytucyjności WYBORNE ;-)
Najnowsze wątki
- 2024-12-27 Dyplomaci a alkomaty
- 2024-12-27 Zmiana kary
- 2024-12-23 Poseł Ryszard Petru w Biedronce
- 2024-12-21 Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-20 Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Ekstradycja
- 2024-12-19 policja pomaga
- 2024-12-19 Kolejny biegły
- 2024-12-19 Taka ciekawostka skrzyżowaniowa
- 2024-12-18 Poseł oszukany "na policjanta"
- 2024-12-18 znów chory psychicznie
- 2024-12-17 Rozproszona Kontrola Konstytucyjności WYBORNE ;-)