W dniu 19.05.2022 o 17:12, alojzy nieborak pisze:

>> Mamy ponad 2 minuty nagrania. Kamera spogląda to tu, to tam, to ówdzie.
> Bo ona nie jest do śledzenia ludzi na rowerze tylko do wyznaczenia
> pozycji wroga.
>> Czy widzisz kogokolwiek innego, kto by szedł, czy jechał rowerem do
>> sklepu?
> Zwykle jak są strzały, ludzie siedzą w domach
> ze strachu. Z tego samego powodu nie pochowali
> ludków leżących na ulicy. Żołnierze się kryją w czasie
> strzelanek, tym bardziej cywile.
>> Czy nie daje Ci to powodów do jakiś przemyśleń? Czemu nikt inny
>> do tego sklepu nie pojechał na rowerze?
> Być może ludzi strach sparaliżował.
>
A tego jednego nie. Czy to nie dziwne?

Jesteś żołnierzem. Kolumna czołgów, którą jedziesz zatrzymała się w
obcym mieście. Masz za zadanie osłaniać swój i kolegów czołg. Wokół nie
widać nikogo, ale przeciwnik ma nowoczesne granatniki i nie wiadomo, z
którego zakamarka może nadlecieć pocisk. Nie ma żadnych ludzi, bo się
pochowali. I nagle z poprzecznej ulicy wyjeżdża gość na rowerze i jedzie
w kierunku Twojego czołgu, który nie jest zamaskowany, tylko stoi
widoczny na środku ulicy. Wpadł byś na to, że on jedzie do sklepu po
bułki? Tylko mi nie mów, że munduru nie ma, bo tam wielu nie ma mundurów.

--
Robert Tomasik