eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBioharmonizer › Re: Bioharmonizer
  • Data: 2023-08-22 17:23:13
    Temat: Re: Bioharmonizer
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 22 Aug 2023 15:21:14 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 22.08.2023 o 13:02, J.F pisze:
    >>> Twierdzę, że kluczowym jest wykazanie, że żadnego zgodnego oświadczenia
    >>> nie było. A nie, ze umowa jest nieważna.
    >> Pewnie sie nie znam, ale skoro jest podpisana umowa, to trzeba ją
    >> oficjalnie unieważnić, moze byc na podstawie niezgodnosci woli.
    >>
    > Sprawa stara,

    Moją sprawe juz dawno odpusciłem, mozemy omówic kwestię teoretyczną.

    > więc tylko po łepkach Ci odpowiem. W Kodeksie cywilnym
    > masz warunki unieważnienia umowy. I oczywiście można próbować taką drogą
    > iść, ale pamiętaj, że wówczas to Ty jako wnoszący musisz wykazać, że te
    > przesłanki zachodzą. Jak sam tu pisałeś: ciężko.
    >
    > Dlatego w wypadku takich zbiorowo oszukiwanych osób o wiele łatwiej jest
    > wykazać, ze żadnej umowy nie było, a jedynie powstał mający sugerować
    > jej istnienie dokument.

    Ale to tak o policyjnej praktyce piszesz?
    Ze Wam/prokuratorowi łatwiej wykazać ...?
    Bo ja patrzę na sprawe jednostkowo - mama/seniorka/ja/ktos czuje sie
    oszukany, i chce to odkręcic.

    > To kawałek papieru, a nie umowa. Ten fałszywy
    > dokument ma na celu wyłudzenie z banku przykładowo 4.000 zł, pomimo
    > tego, że seniorce urządzenie faktycznie sprzedano za 200 zł.

    Ale nie z banku, tylko od osoby. Bo bank sobie sciągnie te 4000 plus
    nalezne odsetki zgodnie z umową :-0

    > Taka konstatacja wymaga:
    > 1) Udowodnienia, ze przedmiotem umowy była sprzedaż za 200 zł
    > urządzenia, co można zrealizować poprzez przesłuchanie w charakterze
    > świadka osób uczestniczących w spotkaniu.

    W przypadku mojej mamy - być moze.
    W przypadku babci z wyroku - jej sie wydawało, ze rata bedzie 13 zl.

    Obie podpisały umowy kupna-sprzedaży, gdzie było 4000.

    > 2) Wykazanie, że celem sprawcy było wyłudzenie tych 4.000 zł z banku,
    > dzięki czemu to bank staje się pokrzywdzonym i zaczyna być
    > zainteresowany we współpracy z Prokuraturą i namierzaniu innych
    > pokrzywdzonych.

    Hm, IMHO musialbys udowodnic, ze sprzedający wiedział, ze seniorek na
    spłaty rat nie bedzie stać, albo ze po prostu nie będą spłacać.

    A to sprzedaż ratalna jakich miliony. Babcie podpisały umowy
    kredytowe, i będą spłacać raty ... a jak nie będą, to sąd, komornik,
    ewentualnie policja, bo to babcia bank oszukała :-)

    > Nie próbujemy wywodzić, ile urządzenie jest faktycznie warte - bo nie ma
    > zakazu sprzedaży cegły za 1.000.000 zł, o ile tylko ktoś chce kupić. Nie
    > próbujemy na siłę szukać powodów, z których urządzeniem nie można było
    > handlować, choć to akurat by unieważniło umowę, choćby była zawarta. No
    > i nie trzeba zwracać urządzenia, bo seniorka chciała go kupić za 200 zł
    > i tyle zapłaciła - urządzenie jest jej.

    Moja mama jakos tyle zapłaciła - nie wiem, jak to sie tam fachowo
    nazywa - pierwsza rata, pierwsza wpłata, wplata własny ...

    Seniorka z wyroku - tu nic nie wiemy, czy cos zapłaciła. Teraz chyba
    możliwe raty 100%.


    Tak czy inaczej - nie bardzo wiem, gdzie, kiedy i jak chcesz wykazać,
    ze żadnej umowy nie było.
    Jako oskarzyciel z urzędu w procesie karnym przeciw sprzedawcy?

    czy np w sądzie cywilnym, w którym seniorka bedzie pozwana przez bank,
    bo nie spłaca rat.
    No chyba, ze nie bedzie zadnego sądu, bo przy okazji weksel podpisała,
    i bank egzekucje w trybie nakazowym załatwi.

    J.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1