eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBankructwo osoby fizycznej - dość długieRe: Bankructwo osoby fizycznej - dość długie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.gazeta.pl!feed.news.interia.pl!not-for-mail
    From: "Dark" <d...@i...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Bankructwo osoby fizycznej - dość długie
    Date: Thu, 22 Apr 2004 13:06:35 +0200
    Organization: INTERIA.PL -> http://www.interia.pl
    Lines: 81
    Message-ID: <c688rs$8g7$1@shodan.interia.pl>
    References: <c67tii$msv$1@shodan.interia.pl>
    <4...@n...onet.pl> <4...@n...tpi.pl>
    <c685nj$175$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: staticline633.toya.net.pl
    X-Trace: shodan.interia.pl 1082631868 8711 217.113.228.58 (22 Apr 2004 11:04:28 GMT)
    X-Complaints-To: u...@f...interia.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 22 Apr 2004 11:04:28 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
    X-Priority: 3
    X-Authenticated-User: darkshiz % interia+pl
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:209690
    [ ukryj nagłówki ]

    Kieruje to do wszystkich a w szczególności do Pana Witka i Liwiusza.
    Nie chodzi tu wcale o robienie wałków. Branie kredytu i nie spłacanie go.
    Chodzi o sytuacje "wyjątkowe"
    Wydaje mi się że musze to wszystko opisac od początku żeby wszyscy
    zrozumieli
    małżeństwo prowadzi spokojne zycie do czasu kiedy żona pracodawcy męża
    oskarża go o morderstwo.
    Mąż idzie do puszki. Żona sprzedaje mieszkanie i wynajmuje adwokata. Wdowa
    zbiera kase z odszkodowania i wynajmuje bardzo dobrego adwokata. Sprawa
    toczy sie 4 lata. Cała kasa przepada na biegłych sądowych, adwokatke itp.
    Żona mieszka teraz u syna. Kasa przepadła. Syn nie zarabia grubej kasy. US
    dopomina sie teraz o podatek od sprzedaży mieszkania ( 30 000 zł) , do tego
    pierwsza klientka która chciała kupić mieszkanie ale sie wycofała po kilka
    krotnym wydłużaniu jej terminu zapłaty wytoczyła jej sprawe o zwrot
    zaliczki. Wynajeła adwokata i trzeba było iść na ugode ( 4500 ). Syn ma
    swoje zobowiązania itp. ( komorne, gaz , itd ) Nie stac ich na spłate tego
    wszystkiego.
    I co dalej? Czy w takiej sytuacji instytucja bankructwa nie była by
    odpowiednia?
    Dlaczego syn ( Bo tak by było ) ma spłacać to wszystko? przecież to tak na
    prawde nie jego zobowiązania?
    A jak nie spłaci to co? Przyjdzie komornik i zabierze wszystko z chaty? Nie
    udowodni sie komornikowi że wszystko w chacie jest syna. nie ma na to
    kwitów.
    Wiem że Pan Liwiusz i Pan Witek i tak stwierdzą że ta bezrobotna stara
    konieta ma to spłacic ( nie wiadomo jak) a jak nie to trzeba ją ogołocić z
    ubrań i przeciągnąć końmi po rynku miejskim. ( tak na marginesie to ten mąż
    jest niewinny ale to juz inna historia)
    Ale według mnie w takich sytuacjach i temu podobnych istytucja bankructwa
    była by odpowiednia.

    Z poważaniem
    Dark






    Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:c685nj$175$1@inews.gazeta.pl...
    > Witek Mozga wrote:
    >
    > >
    > > > Ja rozumiem, że jak zwykły człowiek wpadnie w pułapkę kredytową
    > >
    > > Co to jest pulapka kredytowa?
    >
    > to ładna nazwa na głupotę i brak umiejętności przewidywania.
    >
    > >
    > > > się na wieleset tysięcy lub na miliony złotych,
    > >
    > > Jak zwykly czlowiek moze sie zadluzyc na miliony zlotych?
    >
    > Niepojęte... znaczy możliwe tylko w nieuczciwy sposób - przekupujesz
    > pracownika banku coby ci udzielił kredytu w wysokości przekraczającej
    > twoje zdolności...
    >
    > >
    > > > długów nie spłaci - dla tej osoby instytucja bankructwa byłaby jak
    > > > najbardziej odpowiednia
    > >
    > > Czyli, ze za te odsetki niesplacone zaplciliby inni kredytobiorcy, bo
    > > sila rzeczy bank, musialby te kase od kogos odebrac.
    > >
    > > W sumie, czmu nie. Biore milion kredytu, po cichu oddaje zonie, ona
    > > wklada do banku na lokate. Ja ide do banku i mowie, ze wpadlem w
    > > pulapke kredytowa, bo wzialem kredyt i jakos mi sie kasa rozeszla,
    > > moze przegralem troche w kasynie. Bank mi umarza odsetki, i razem z
    > > zona zyjemy z oprocentowania tego miliona, ktory ona trzyma na
    > > rachunku.
    >
    > i w może nie będziesz musiał oddawać tego miliona - tak jakby to chciał
    > Dark...
    >
    > --
    > Pozdro
    > Massai


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1