eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoAlbo emeryturka, albo praca - nareszcie :) › Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
  • Data: 2009-09-20 18:26:15
    Temat: Re: Albo emeryturka, albo praca - nareszcie :)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Arek pisze:
    > Andrzej Lawa pisze:
    >> A tobie nie umknęło czasem przeprowadzenie wszystkich wyliczeń, hmm?
    >
    > Nie. Nie umknęło.
    > Mamy 21 mln dorosłych w wieku 25-65 lat.
    > Po 5 tys. rocznie dają i rząd ma więcej kasy niż z ZUSu i podatku
    > dochodowego.

    (1) Dlaczego po 5 tysięcy? Mogą przecież mieć dzieci.
    (2) Wielu zwyczajnie wyjedzie, bo to twoje superbykowe jest cholernie
    wkurzającym podatkiem.
    (3) Ściągnij 5 tysięcy rocznie od bezrobotnego bez żadnego konkretnego
    majątku (który notabene może sobie od niechcenia z jakąś bezrobotną
    zrobić trójkę dzieci, zostawić je w szpitalu i mieć z głowy podatek - a
    państwu dojdzie jeszcze koszt utrzymania dzieci)

    > Teraz zaś dymanych jest niby 11 mln ludzi, z czego w rzeczywistości
    > niecałe 6 mln bo reszta 5 mln jest i tak na rządowym garnuszku,
    > więc to tylko przesuwanie z kieszeni do kieszeni.

    Znaczy się chcesz zlikwidować sądy, szkolnictwo, służbę zdrowia, straż
    pożarną, policję i całą resztę? Czy sprywatyzować? ;->

    >> Znaczy się chcesz fizycznie zlikwidować urzędników, wysłać ich np. na
    >> Madagaskar
    >
    > Chcę zlikwidować ich stanowiska. Brak dochodowego, ZUSu i paru innych
    > pochodnych danin to już kilkaset tysięcy mniej nierobów.

    I kilkaset tysięcy więcej bezrobotnych.

    >> czy patrzeć, jak zdychają z głodu pod płotami? Bo inaczej - z
    >> czego ich utrzymasz?
    >
    > Pójdą układać kostkę, dachówki, cegły, budować, produkować, podcierać
    > tyłki obłożnie chorym i opiekować się starcami.
    > Pracy nie brakuje, tylko brak chętnych by ją robić.

    ROTFL

    Już ja widzę 60-letnią ze skarbówki układającą kostkę.

    >> Kolejne pytanie - jak pozbędziesz się urzędników, to kto będzie np.
    >> wystawiał dokumenty itepe?
    >
    > Prywatne firmy. Doświadczenie życiowe pokazuje, że zrobią to 10 razy
    > taniej i niewyobrażalnie lepiej.

    ROTFL^2

    To twoje "doświadczenie życiowe" żywo przypomina mi "doświadczenie
    życiowe" sędziego, wypuszczającego podejrzanego bo ten sę tłumaczył, że
    jasnowidz mu o szczegółach zbrodni opowiedział.

    >> Twój pomysł jest czysto teoretyczny i w teorii może faktycznie by
    >> działała tak, jak to sobie wymarzyłeś. Ale w praktyce byłoby jak z
    >> komunizmem - patologia na patologii.
    >
    > Ta "teoria" działała i nawet dziś działa w wielu państwach na świecie.

    Konkrety! Fakty!

    > Rzekoma obecna praktyka to zwykła piramida finansowa, która się zawali
    > gdy zabraknie nowych frajerów dorzucających cegiełek.
    > A tych frajerów już dziś zaczyna brakować. Jutro ich nie będzie i będzie
    > tylko jeden wielki huk.

    Jutro? Zlituj się... Szybkie zwalenie się całej konstrukcji to przez tę
    twoją rewolucję może wystąpić. A tak stoi i jakoś się trzyma - i daje
    czas na powolne reformy.

    >> To jest metoda średniowieczna i się nie sprawdziła. Teraz tym bardziej
    >> się nie sprawdzi, bo wydłużyła się średnia życia i długość koniecznej
    >> edukacji.
    >
    > Co Ty gadasz!? Jaka średniowieczna? Ta metoda działała od zarania
    > istnienia ludzkości, działa nawet do dziś choć w wielu państwach

    Tylko w zaraniu było zbieractwo-łowiectwo, które dawało ledwie
    12-godzinny tydzień pracy. Emerytów można było utrzymywać w ramach
    zabijania nudy - zresztą emeryci mieli doświadczenie, które w zbieraniu
    i łowieniu się przydawało.

    > dzieci muszą także łożyć na cudzych rodziców a nie tylko na swoich.
    > I to w stopniu nieproporcjonalnym.
    >
    >> Dodaj bykowe i zwiększysz dramat.
    >
    > To nie jest bykowe. Bykowe to dodatkowy podatek obok dochodowego.
    > A tu dochodowego nie będzie.

    To jest bykowe. Twoja debilna "solidarnościowa" nazwa to tandetna
    demagogia, która nikogo nie nabierze.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1