eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Administracja obciążyła mnieRe: Administracja obciążyła mnie
  • Data: 2008-09-25 21:10:15
    Temat: Re: Administracja obciążyła mnie
    Od: Kinga <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2008-09-25 22:22 Robert Tomasik napisał/a:
    > Użytkownik "Kinga" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:gbgmd4$47m$1@node1.news.atman.pl...
    > W dniu 2008-09-25 21:05 Robert Tomasik napisał/a:
    >
    >> Dziękuję za konkretną odpowiedź na moje zapytanie!
    >> Jak Administracja mi nie anuluje tej noty obciążeniowej (którą im
    >> odniosłam) to ją zaniosę do PZU i poproszę o dodatkowe doliczenie do
    >> moich strat. Tylko PZU może mi też odmówić :-(
    >
    > Nie, PZU odmówić nie powinno, ale może zacząć zwrotnie szukać administracji
    > i zapłacą to z kosztami procesu.

    Tak mam głowę skołowaną, że nie bardzo rozumiem.
    PZU będzie się sądziło z Administracją? Nie sądzę. Obydwie "instytucje"
    są w dobrych komitywach, zresztą "urzędują" niedaleko siebie.


    >
    >> Możesz napisać jak to będzie, gdy PZU obciąży kosztami tego co mnie zalał
    >> mieszkanie, a on się wykręci tym, że nie ma pieniędzy, że ma wariackie
    >> papiery itp. i po prostu nie uiści należności. Czy PZU księguje to potem
    >> w straty, czy obciąża Administrację Sp-ni?
    >
    > Po to masz ubezpieczenie, by się tym nie przejmować.

    Tak wiem, ale parę lat temu miałam podobną sytuację. Inspektorka z PZU
    powiedziała, że ten sąsiad będzie musiał zwrócić co do grosza. Z tego co
    się domyślam to nie zwrócił, bo to cwaniak i menel, na dodatek w razie
    potrzeby lądujący z własnej woli w szpitalu dla wariatów.
    Ciekawa jestem czy w takiej sytuacji PZU obciąża Administrację
    Spółdzielni, czy spisuje te należności w straty.
    Ale tego jak to jest naprawdę to chyba nikt się nie dowie.

    Nie jestem w stanie
    > powiedzieć, kto ponosi winę, skoro pobieżnie opisałaś zdarzenie.

    Skoro napisałam, że zalono moje mieszkanie, że miał specjalnie krany
    odkręcone, zlewozmywak zapchany, a woda się lała i lała i dopiero
    policja wtargnęła do tego mieszkania i w jego obecności policjanci krany
    zakręcili...a on im powiedział, że jest budowlańcem (tak w ogóle to
    pasożyt od jakichś 20 lat niepracujący, może ma rentę.).
    Przyszła do mnie Komisja z Administracji i spisali protokół, który dałam
    inspektorowi PZU.
    Najgorszy mam dylemat w tym, że ten typ mi codziennie nowy zaciek robi
    na suficie i mam popalone ręce od środków dezynfekujących, oczy mnie
    bolą po spryskiwaniu sufitu środkiem przeciwgrzybiczym (na wszelki
    wypadek). Nie wiem kiedy się to zalewanie skończy, nie wiem kiedy będzie
    można odnowić mieszkanie i mieć naprawdę już pewność, że moje meiszkanie
    nie będzie zalane.

    Kinga

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1