-
Data: 2019-05-25 22:02:06
Temat: Re: 5x 10 lat za gwalt
Od: u2 <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 25.05.2019 o 21:39, Robert Tomasik pisze:
>> gostek "kierowca" widzi, że są piesi na przejściu dla pieszych, a
>> samochód przed nim zatrzymuje się, aby ich przepuścić, wtedy zaczyna
>> wyprzedzać i potrąca śmiertelnie pieszych na przejściu, to jest właśnie
>> co najmniej dolus eventualis, to są proste sprawy:))))))))))))))))
>>
> Proste dla Ciebie. Znasz sąd, dla którego to równie prosto wygląda?
coraz prostsze i dla proroków:)
https://forsal.pl/artykuly/1390710,pirat-drogowy-jak
-morderca-sprawca-wypadku-ze-skutkiem-smiertelnym-mo
ze-odpowiadac-za-zabojstwo.html
Zabójstwo a wypadek ze skutkiem śmiertelnym
źródło: DGP
To efekt nie tyle zmiany przepisów, ile podejścia śledczych.
Coraz większy odsetek kierowców stanowią osoby wychowane już nie na
,,Panu samochodziku", ale na ,,Szybkich i wściekłych". A skutki ulicznych
wyścigów bywają tragiczne. Tak jak w Jeleniej Górze, gdzie pędzący z
prędkością 135 km/h 25-latek przejechał na pasach kobietę i mężczyznę.
Prokuratora uznała, że uczestnicząc w nielegalnym wyścigu, sprawca
działał ,,w zamiarze ewentualnym, przewidując możliwość pozbawienia życia
pokrzywdzonych i godząc się na to". Tym samym nie powinien odpowiadać za
spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym (art. 177 par. 2 kodeksu
karnego), lecz za zabójstwo (art. 148 par. 1 k.k.). W efekcie zamiast
maksymalnej kary w wysokości 8 lat więzienia piratowi drogowemu grozi
nawet dożywocie. Sąd, wydając zgodę na tymczasowe aresztowanie 25-latka,
nie zakwestionował przyjętej kwalifikacji.
Gaz do dechy
Po zarzuty najcięższego kalibru, i to w sytuacji gdy nie było nawet
rannych, sięgnęła też Prokuratura Rejonowa w Gdańsku-Wrzeszczu. Pijanemu
kierowcy, który wjechał do przejścia podziemnego, śledczy zarzucili
usiłowanie, w zamiarze ewentualnym, zabójstwa osób, które znajdowały się
na torze jego jazdy (art. 13 par. 1 k.k. w zw. z art. 148 par. 3 k.k.).
Auto zatrzymało się tuż przed trzylatkiem, a mimo że pojazd zawisł na
schodach i nie mógł ruszyć, kierowca dodawał gazu. W tym przypadku
minimalna kara do 12 lat więzienia (maksymalnie dożywocie).
Nie wiadomo, czy te zarzuty ostaną się w sądzie, bo w żadnym z tych
przypadków nie skierowano jeszcze aktu oskarżenia. Jednak w bardzo
podobnej sprawie prowadzonej przez jeleniogórską prokuraturę sąd
przychylił się do wniosku śledczych i skazał za zabójstwo kierowcę,
który uciekając przed policją, przejechał przechodnia na pasach.
Wrocławski sąd apelacyjny zmniejszył co prawda karę z 20 do 15 lat
więzienia, ale nie przekwalifikował czynu na wypadek ze skutkiem
śmiertelnym. Co ciekawe, kasację od tego orzeczenia (oprócz obrony)
właśnie wywiódł minister sprawiedliwości prokurator generalny, który
uznał, że kara 15 lat jest rażąco łagodna w stosunku do stopnia
społecznej szkodliwości czynów.
- Moim zdaniem przyjęcie takiej kwalifikacji jest trochę naciągane.
Przecież sprawca nawet jak się ściga, to mu przez myśl nie przejdzie, że
może kogoś zabić. A tutaj przyjmujemy, że nie tylko brał to pod uwagę,
ale i się na to godził - mówi prof. Ryszard Stefański z Uczelni
Łazarskiego. - Zrozumiałbym to, gdyby nie było przepisów pozwalających
wymierzyć odpowiednio surową karę. Tak jak np. pod rządami kodeksu
karnego z 1932 r., kiedy Sąd Najwyższy, rozszerzając wykładnię,
przyjmował, że pijany sprawca wypadku działał z zamiarem ewentualnym
spowodowania katastrofy, by mu przypisać surowszą odpowiedzialność. Dziś
taka argumentacja wywołuje śmiech, ale zobaczymy, co zrobi Sąd Najwyższy
- stwierdza Stefański.
Zdaniem Lecha Paprzyckiego, sędziego Sądu Najwyższego w stanie
spoczynku, przyjęcie wobec sprawcy śmiertelnego wypadku kwalifikacji w
postaci zabójstwa w zamiarze ewentualnym nie jest wykluczone. - Tak
można by potraktować np. próbę przejechania pomiędzy przechodzącymi
przez jezdnię osobami - zauważa Paprzycki.
Presja społeczna
Jeden z weteranów palestry wspomina, że już w 1975 r. ówczesny Sąd
Wojewódzki w Częstochowie skazał na 25 lat pozbawienia wolności sprawcę
wypadku, w którym zginęła grupa idących poboczem dzieci, kwalifikując
ten czyn jako zabójstwo.
- Wypadek był drastyczny i było duże oczekiwanie władz na surowe
ukaranie sprawcy. To, obok afery mięsnej czy skórzanej, była największa
hańba polskiego wymiaru sprawiedliwości. Nawet się wówczas mówiło, że
mamy w Polsce trzy rodzaje sądów: powszechne, wojskowe i częstochowskie.
Dziś widzę, że mamy powtórkę z rozrywki i wracany do najgorszych wzorców
- ostrzega mec. Andrzej Migalski.
Ostatecznie rozpatrując rewizję Sąd Najwyższy (który był wówczas II
instancją) najpierw wymierzył karę 10 lat pozbawienia wolności, ale za
spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a później w ramach rewizji
nadzwyczajnej zwiększył karę do 15 lat, kwalifikując czyn jako umyślne
spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.
Jednak Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, chwali
prokuratorów, którzy uczestników tragicznie zakończonych rajdów traktują
jak zabójców.
- Samochód jest tak jak nóż, można zawieźć dziecko do szkoły, ale i
zabić całą rodzinę. Dlatego trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Jeśli ktoś
pędzi przez miasto 180 km/h, jest żywą torpedą, która w każdej chwili
może zabić. Dlatego należy traktować takie osoby jak zabójców w zamiarze
ewentualnym - uważa Marcin Warchoł. I odwołuje się do koncepcji H.-H.
Jeschecka, który uważał, że o zamiarze ewentualnym nie można mówić tylko
w sytuacji, gdy sprawca wykazał swoim zachowaniem chęć uniknięcia
popełnienia czynu. - Jak pisał Władysław Wolter, twórca krakowskiej
szkoły prawa karnego, w zamiarze ewentualnym ,,sprawca ani chce, by
skutek nastąpił, ani chce, by skutek nie nastąpił, czyli wyobrażenie
możliwego skutku było dla jego aktu determinacji obojętne" - dodaje
Marcin Warchoł.
Naganna obojętność
Innego zdania jest mec. Radosław Baszuk. - Ocenianie przez pana ministra
ex cathedra, by tego typu sytuacje kwalifikować z art. 148 w zamiarze
ewentualnym, a nie z art. 177 albo jako spowodowanie zagrożenia
katastrofą, jest absurdem. Co prawda jestem sobie w stanie wyobrazić
taki materiał dowodowy i układ faktyczny, w którym można by to rozważać.
Ale trzeba pamiętać, że aby mówić o zamiarze ewentualnym, muszą wystąpić
dwa elementy: przewidywanie i godzenie się - zauważa adwokat. Jak
dodaje, choć pirat drogowy powinien przewidywać możliwe następstwa
swojej jazdy, wcale to nie znaczy, że godzi się, iż np. zabije człowieka.
- O ile przy zamiarze bezpośrednim sprawca chce zabić, to przy zamiarze
ewentualnym nie ma takiego zamiaru, ale jest zgoda na ten skutek. Mówimy
o zabójstwie, które mimo wszystko jest przestępstwem umyślnym. Nawet
jeśli kierowca umyślnie nie zachowuje reguł ostrożności, to skutki tego
nie są objęte umyślnością, a nawet godzeniem się - pointuje mec. Baszuk.
- Owszem. Taki sprawca nie chce nikogo zabić, ale czy chce nie zabić?
Nie - jemu to jest obojętne i już ta jego obojętność jest naganna. Bo
jeśli ktoś jedzie 180 km/h przez miasto i nie interesują go przepisy,
pasy, światła, przechodnie, szkoła, tę zimną obojętność nazywamy
zamiarem ewentualnym. Jest to de facto zgoda, że ktoś inny poniesie
śmierć - ripostuje Marcin Warchoł.
--
George Orwell :
"If liberty means anything at all, it means the right to tell people
what they do not want to hear"
Następne wpisy z tego wątku
- 25.05.19 22:24 Shrek
- 25.05.19 22:29 Robert Tomasik
- 25.05.19 22:37 ń
- 25.05.19 22:42 Robert Tomasik
- 25.05.19 22:42 u2
- 25.05.19 23:01 Shrek
- 26.05.19 02:12 Marcin Debowski
- 26.05.19 02:42 Marcin Debowski
- 26.05.19 06:39 Shrek
- 26.05.19 08:54 JaLa
- 26.05.19 16:00 Robert Tomasik
- 26.05.19 16:01 Robert Tomasik
- 26.05.19 16:09 Robert Tomasik
- 26.05.19 16:19 Robert Tomasik
- 26.05.19 16:33 Robert Tomasik
Najnowsze wątki z tej grupy
- Lista afer
- Lista afer
- Lista afer PIS
- Wow...
- Policja nie może się dowiedzieć komu administrator wynajmowal garaż.
- Bursztyn się znalazł
- Ruski samolot z turystami nielegalnie internowany po awaryjnym lądowaniu w Poznaniu. Czemu o tym nic nie piszecie pieniacze?!?
- Przepisy przeciwpożarowe w bloku mieszkalnym.
- statystyki urodzeń
- Czy ma sens grupa news:pl.soc.polityka-prawna ? :-)
- Re: Dlaczego nie było (pełzającego) zamachu stanu? Bo minister Bodnar już "zawiesił" prokuratora Ostrowskiego
- Karząca ręka samorządu adwokackiego wygrała w NSA - wieszanie (portretów) ue-posłów ze "współczesnej Targowicy" (2017)
- Nie kupisz paliwa na stacji
- Cenzura netu
- Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!
Najnowsze wątki
- 2025-02-19 Lista afer
- 2025-02-19 Lista afer
- 2025-02-19 Lista afer PIS
- 2025-02-19 Wow...
- 2025-02-18 Policja nie może się dowiedzieć komu administrator wynajmowal garaż.
- 2025-02-18 Bursztyn się znalazł
- 2025-02-18 Ruski samolot z turystami nielegalnie internowany po awaryjnym lądowaniu w Poznaniu. Czemu o tym nic nie piszecie pieniacze?!?
- 2025-02-16 Przepisy przeciwpożarowe w bloku mieszkalnym.
- 2025-02-15 statystyki urodzeń
- 2025-02-14 Czy ma sens grupa news:pl.soc.polityka-prawna ? :-)
- 2025-02-14 Re: Dlaczego nie było (pełzającego) zamachu stanu? Bo minister Bodnar już "zawiesił" prokuratora Ostrowskiego
- 2025-02-10 Karząca ręka samorządu adwokackiego wygrała w NSA - wieszanie (portretów) ue-posłów ze "współczesnej Targowicy" (2017)
- 2025-02-10 Nie kupisz paliwa na stacji
- 2025-02-09 Cenzura netu
- 2025-02-08 Re: Historyczny sukces tuskistanu: groźna cyber-przestępczyni emerytka Iza błyskawicznie ujęta!