eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo5x 10 lat za gwalt › Re: 5x 10 lat za gwalt
  • Data: 2019-05-26 16:09:52
    Temat: Re: 5x 10 lat za gwalt
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 26.05.2019 o 02:12, Marcin Debowski pisze:

    >> 110 km/h, to około 30 m/s. Na filmie od chwili wejścia na jezdnię, do
    >> uderzenia mija około 4 sekund, więc, 100~150 metrów się taksówkarz
    >> znajdował w momencie wejścia. W nocy, na pustej ulicy jadący na
    >> światłach samochód powinno być widać. Gdyby jechał dopuszczalne tam 70
    >> km/h, to byłby jakieś 80 metrów od nich. Ja wiem, czy to aż tak istotna
    >> różnica?
    >
    > Może być MZ istotna biorąc pod uwagę jak często przechodząc
    > powinno się zerkać na boki. Noc, tym bardziej mokra i zimowa, to
    > zreszta trudne warunki, często błędna ocena odległosci.

    Moim zdaniem oni widzieli ten samochód w chwili wchodzenia, ale cenili,
    że sie zatrzyma. Taksówkarz z kolei pewnie uznał, że się zatrzymają.
    Inaczej tego wyjaśnić się nie da. Zarówno przy 70 km/h, jak również przy
    110 km/h taksówkarz powinien zdążyć zahamować przed przejściem, gdyby
    podjął taką decyzję w chwili wejścia pieszych na przejście - a na filmie
    widać, ze nic mu nie przesłaniało widoczności i było tam jasno.
    >
    >> Ja sądzę, że oni się nawzajem widzieli. Taksówkarzowi nie chciało się
    >> hamować i myślał, że oni zwolnią i przejedzie przed nimi, zaś oni
    >> myśleli, że on ich ominie. Nie wykluczone, że taksówkarz zamiast hamować
    >> przyspieszył, by przed nimi przejechać i stąd absurdalna prędkość 110
    >> km/h. I wyszło, jak wyszło.
    >
    > Sprawdzili przed wejściem na pasy, a potem sobie tuptali. Widzieli
    > pierwszy samochód, który nb. też nieźle zap...ł, i tuż po nim
    > przyspieszyli. Ale nie zauważyli taksówkarza jadącego za nim
    > i dlatego tak pewnie szli. Zauważyli go za to w ostatnim momencie i
    > próbowali jeszcze przyspieszyć.
    > A taksówkarz, jak byli w cieniu to ich pewnie nie widział, a jak już
    > bliżej osi, to miał też przed sobą ten pierwszy samochód, który
    > mógł ich trochę zasłonić.
    >
    > Ale wątpię, aby taksówkarz wyłącznie przyspieszył na ich widok na
    > pasach bo pewnie były i inne nagrania z monitoringu i byłoby to
    > podniesione. Trochę by to zmieniło postać rzeczy.
    >
    Poprzedni samochód przejeżdża przejście w chwili, gdy oni wchodzą. Ale
    może masz racje.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1