eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrą › Re: 1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrą
  • Data: 2012-11-02 18:09:47
    Temat: Re: 1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrą
    Od: Ewelina <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Napisałeś:

    "to sie załatwia sądownie.
    możesz złożyć wniosek do sądu, albo o wykupienie przez siostrę twojego
    udziału w mieszkaniu, albo o przymusową sprzedaż mieszkania".

    Którą opcję mógłbyś polecić? Która jest tańsza i skuteczniejsza?

    I jak to dokładnie wygląda od momentu złożenia takiego wniosku?

    Jak to będzie wyglądało w Sądzie?
    Co będzie, jeśli siostra nie zgodzi się wykupić mojego udziału w
    mieszkaniu albo nie będzie chciała go sprzedać? A może siostra nie
    będzie miała nic do gadania?

    A jak siostra powie w Sądzie, że to ona się zajmowała mieszkaniem,
    płaciła za mieszkanie itp. to wpłynie to niekorzystnie na moją sytuację?
    Przypomnę, że siostra przez 3 lata nie dała mi kluczy do mieszkania,
    więc nie mogłam się zajmować mieszkaniem. Poza tym, siostra wie, że nie
    mam zbyt dużo pieniędzy (w przeciwieństwie do niej, bo ona śpi na
    pieniądzach), ale mimo to nie chce sprzedać mieszkania, tylko obciąża
    mnie kosztami za to mieszkanie, do którego nawet nie pozwala mi wejść
    (od 3 lat nie dała mi kluczy do niego). Ostatnio groziła mi nawet, że
    jeśli nie zapłacę za to mieszkanie, do którego nie pozwala mi wejść, to
    pozwie mnie do Sądu. W obawie przed jej groźbą, zapłaciłam swoje
    ostatnie pieniądze, ale poczułam się wykorzystana. Nie wiem, kto dalej
    będzie płacił za to mieszkanie, bo mnie nie stać na utrzymywanie
    mieszkania, a ona nie chce go sprzedać.
    Czy nie ma na nią jakiegoś haczyka?

    Czy mogę w ogóle nie płacić za to mieszkanie? Jakie będę miała
    ewentualnie konsekwencje?

    Siostra powiedziała mi, że nikt nie zajmuje tego mieszkania, ale nie
    wiem czy to prawda. To w ogóle ma jakieś znacznie?

    Kto w takiej sytuacji, jak moja (nie mam dostępu do mieszkania, bo
    siostra mi nie chce dać kluczy) musi płacić za mieszkanie?

    Co mam zrobić? Gromadzić jakieś dowody, a jeśli tak, to jakie?

    ---

    Mówisz: do prawnika i do sądu. A ile to będzie kosztowało (prawnik i
    sąd)? Kto jeszcze będzie chciał na tym zarobić i ile mu będę musiała
    zapłacić? Myślę tu np. o biurze nieruchomości, do którego pewnie zgłosi
    się Sąd...

    Mówiłam, nie mam zbyt wiele pieniędzy. Jak to załatwić, że tak powiem,
    jak najtaniej?

    Czy jest szansa, że sprawę wygram i Sąd sprzeda w krótkim czasie to
    mieszkanie?

    Za jaką cenę Sąd sprzeda to mieszkanie? Oczywiście, nikt tego nie powie,
    ale na co mogę liczyć?

    ---

    "nie bardzo masz jak korzystac.
    prawo własnosci niekoniecznie ci daje swobodę korzystania".

    To, co ja mogę robić, a czego nie mogę robić z tym mieszkaniem?
    Rozumiesz moją sytuację? Czuję się wykorzystywana przez siostrę, która
    robi z mieszkaniem, co tylko jej się podoba. Ma klucze, wchodzi kiedy
    chce, być może je nawet wynajmuje i zarabia na tym, a mnie straszy
    Sądem, jak nie zapłacę za mieszkanie (ze swojej niewielkiej pensji), do
    którego nie mam nawet wstępu, bo od 3 lat nie dała mi kluczy.


    Pozdrawiam, Ewelina

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1