-
1. Data: 2005-12-28 21:52:03
Temat: Provident
Od: m...@w...pl
Witam. Mam takie pytanie. Mojej kolezanki maz wzial pozyczke w
providencie niby z zona ale tak naprawde za nia podpis zlozyla jego
kochanka. W tej chwili gosc nie jest w stanie splacic dlugu a dodatkowo
jest nieuchwytny wiec provident domaga sie splaty od niej. Czy maja
takie prawo??
-
2. Data: 2005-12-28 21:57:39
Temat: Re: Provident
Od: scream <n...@p...pl>
m...@w...pl napisał(a):
> Witam. Mam takie pytanie. Mojej kolezanki maz wzial pozyczke w
> providencie niby z zona ale tak naprawde za nia podpis zlozyla jego
> kochanka. W tej chwili gosc nie jest w stanie splacic dlugu a dodatkowo
> jest nieuchwytny wiec provident domaga sie splaty od niej. Czy maja
> takie prawo??
Do pewnej kwoty nie jest wymagane poręcznie współmałżonka.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
3. Data: 2005-12-28 22:08:23
Temat: Re: Provident
Od: badzio <b...@n...epf.pl>
m...@w...pl napisał(a):
> Witam. Mam takie pytanie. Mojej kolezanki maz wzial pozyczke w
> providencie niby z zona ale tak naprawde za nia podpis zlozyla jego
> kochanka. W tej chwili gosc nie jest w stanie splacic dlugu a dodatkowo
> jest nieuchwytny wiec provident domaga sie splaty od niej. Czy maja
> takie prawo??
To moze niech zona wystapi do prokuratora o sfalszowanie jej podpisu -
grafolog stwierdzi ze to nie jej podpis i bedzie miala sie na czym oprzec.
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ 76259763
Skype: badzio
-
4. Data: 2005-12-28 22:21:50
Temat: Re: Provident
Od: kam <#k...@w...pl#>
scream napisał(a):
> Do pewnej kwoty nie jest wymagane poręcznie współmałżonka.
Przyjęcie poręczenia od współmałżonka nie miałoby większego sensu...
Chodzi raczej o wyrażenie zgody na zaciągnięcie pożyczki, ale jeśli to
nie jej podpis, to zgody raczej nie wyraziła ;) A czy ponosi
odpowiedzialność - zależy od tego kiedy została zawarta umowa, jakie
było przeznaczenie pieniędzy, jaka wysokość pożyczki itd.
KG
-
5. Data: 2005-12-28 22:22:47
Temat: Re: Provident
Od: ...@...c
Dnia Wed, 28 Dec 2005 22:57:39 +0100, scream napisał(a):
> m...@w...pl napisał(a):
>> Witam. Mam takie pytanie. Mojej kolezanki maz wzial pozyczke w
>> providencie niby z zona ale tak naprawde za nia podpis zlozyla jego
>> kochanka. W tej chwili gosc nie jest w stanie splacic dlugu a dodatkowo
>> jest nieuchwytny wiec provident domaga sie splaty od niej. Czy maja
>> takie prawo??
>
> Do pewnej kwoty nie jest wymagane poręcznie współmałżonka.
czy jesteś tego pewnien?
--
pozdrawiam,
-
6. Data: 2005-12-28 22:27:59
Temat: Re: Provident
Od: scream <n...@p...pl>
...@...c napisał(a):
>>Do pewnej kwoty nie jest wymagane poręcznie współmałżonka.
> czy jesteś tego pewnien?
Tak, jestem tego pewien.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
7. Data: 2005-12-28 22:31:45
Temat: Re: Provident
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
scream [###n...@p...pl.###] napisał:
> m...@w...pl napisał(a):
>> Witam. Mam takie pytanie. Mojej kolezanki maz wzial pozyczke w
>> providencie niby z zona ale tak naprawde za nia podpis zlozyla jego
>> kochanka. W tej chwili gosc nie jest w stanie splacic dlugu a
dodatkowo
>> jest nieuchwytny wiec provident domaga sie splaty od niej. Czy maja
>> takie prawo??
> Do pewnej kwoty nie jest wymagane poręcznie współmałżonka.
I co to ma do sfałszowania podpisu?
-
8. Data: 2005-12-28 22:33:04
Temat: Re: Provident
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w
wiadomości news:dov21v$ite$1@node2.news.atman.pl...
> m...@w...pl napisał(a):
> > Witam. Mam takie pytanie. Mojej kolezanki maz wzial pozyczke w
> > providencie niby z zona ale tak naprawde za nia podpis zlozyla
jego
> > kochanka. W tej chwili gosc nie jest w stanie splacic dlugu a
dodatkowo
> > jest nieuchwytny wiec provident domaga sie splaty od niej. Czy
maja
> > takie prawo??
> To moze niech zona wystapi do prokuratora o sfalszowanie jej
podpisu -
> grafolog stwierdzi ze to nie jej podpis i bedzie miala sie na czym
oprzec.
Mam świński humor: Czyli sugerujesz, by wystąpiła do prokuratora, by
to on zamiast tek kochanki sfałszował ów podpis? :-))
-
9. Data: 2005-12-28 22:36:10
Temat: Re: Provident
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Uzytkownik <m...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:dov1e3$i8$1@julia.coi.pw.edu.pl...
Skoro kolezanka umowy nie podpisywala, to czemu miala by byc nia
zobowiazana? W tej sytuacji maz odpowiada wlasnym majatkiem, jak go
ma. Poza tym, to na miejscu kolezanki wcale bym sie nie zastanawial,
tylko zlozyl zawiadomienie o przestepstwie. Po "glowie" dostanie
kochanka za falszowanie podpisu i pracownik PROVIDENT-u który
poswiadczyl, ze to podpis zony. W zaleznosci od widzimisie miejscowych
organów scigania (bo rózne sa w tej materii zapatrywania) ewentualnie
malzonek, za oszustwo. Skoro maz nie ma z czego splacac, a poreczyla
kochanka, to po sprawie karnej kochanki sie przyczepia o zwrot
kredytu.
-
10. Data: 2005-12-28 22:42:03
Temat: Re: Provident
Od: kam <#k...@w...pl#>
Robert Tomasik napisał(a):
> Skoro kolezanka umowy nie podpisywala, to czemu miala by byc nia
> zobowiazana?
Można znaleźć parę przepisów, które by taką odpowiedzialność
uzasadniały. Choćby art.30§1 kro (solidarna odpowiedzialność małżonków
za zobowiązania zaciągnięte przez jednego z nich na zaspokajanie
zwykłych potrzeb rodziny), art.41§1 kro sprzed nowelizacji - możliwość
zaspokojenia z majątku wspólnego. Więc chyba trochę za wcześnie na
stawianie tak kategorycznych wniosków.
> W tej sytuacji maz odpowiada wlasnym majatkiem, jak go ma.
jw.
KG