-
101. Data: 2010-04-11 17:00:57
Temat: Re: "Procedury"...
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:hpsl4q$6nj$3@inews.gazeta.pl...
>
> "Robert Tomasik" hpskgj$4in$...@i...gazeta.pl
>
>> Samolot krążył nad lotniskiem i podejrzewam, że wówczas zastanawiano
>> się, co zrobić.
>
> Nie krążył (ZTC wiem) ale właśnie rozpoczął manewr, którego
> zwieńczeniem mogło być ponowne podejście do lądowania.
> Mogło -- równie dobrze mogło być zrezygnowanie z tego lotniska.
> Do rozbicia doszło tuż przed początkiem pasa, 150 metrów od osi
> pasa -- samolot chyba leciał w dobrym kierunku, ale za szybko
> schodził do lądowania i leciał obok pasa.
>
> I już wiadomo, że spece mącą o rozmytej winie i złożeniu się wieli
> niekorzystnych czynników. :)
Wg tego, co mówili okrążył lotnisko 4 razy. Różnice są jedynie w ocenie
tego ile było podejść do lądowania.
-
102. Data: 2010-04-11 17:18:50
Temat: Re: "Procedury"...
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-04-11 11:26, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Przemysław Adam Śmiejek" hpruqc$84q$...@n...onet.pl
>
>> A widzisz, jakie podstępne bestie. Po raz kolejny w historii ubiły pod
>> katyniem elitę kraju i znów próbują zwalić całość na innych.
>
> Na kogo?
Najlepiej zapewne na wroga, ale już sam fakt oddalenia od siebie winy
jest znaczący.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
103. Data: 2010-04-11 18:00:53
Temat: Re: "Procedury"...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"tg" d3986$4bc1ef17$59641911$7...@n...upc.ie
>> To mogło być właśnie to, co pokazałeś. :)
>> Zgadza się wszystko z wyjątkiem rozmiarów katastrofy.
>> Zawsze myślałem, :) że jednak nie rozbił się, ale...
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_Air_Fra
nce_296
Dzięki. Teraz już mi lepiej pasuje. 3 osoby to tak.
Dziękuję obu panom za informacje o tamtym locie.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
104. Data: 2010-04-11 18:02:20
Temat: Re: "Procedury"...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"===Tomy===" 1ebjbvp6814ay$....@4...net
>> Przeczytaj jeszcze raz i zastanów sie, co napisałeś. Żołnierz (a ten pilot
>> był żołnierzem), ma obowiazek wykonywać rozkazy, nawet jeśli grożą one jego
>> śmiercią.
> Ty chyba nie masz pojęcia co piszesz a tym samym nie znasz pojęcia "Kapitan
> samolotu". Raz jeszcze ... To od kapitana lotu, pierwszego pilota
> zajmującego w lotnictwie cywilnym miejsce 0A zależy kiedy i gdzie wylądować
> jeśli coś niedobrego zaczyna się dziać.
On utrzymuje, że rządowy == wojskowy.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
105. Data: 2010-04-11 18:07:52
Temat: Re: "Procedury"...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Robert Tomasik" hpsv8u$eee$...@i...gazeta.pl
>> I już wiadomo, że spece mącą o rozmytej winie i złożeniu się wieli
>> niekorzystnych czynników. :)
> Wg tego, co mówili okrążył lotnisko 4 razy. Różnice są jedynie w ocenie tego ile
było podejść do lądowania.
Trudno mi coś powiedzieć na ten temat -- docierają do mnie różne informacje.
Niech inni zadecydują, czy na pilotów naciskano, czy nie.
Mgłę można przewidzieć, brak ILS był oczywisty, więc do lotu wybrano stosownych
pilotów lądujących także w takich warunkach, a jednak samolot nie trafił na pas
a z wypowiedzi wynika, że lądując leciał równolegle do tego pasa.
Spece zaczynają też mówić o tym, że nie było jednego winnego, ale był
to nieszczęśliwy zbieg różnych okoliczności, które samodzielnie nie
były katasrofogenne, lecz w połączeniu dały to, co dały.
Ponoć samolot próbował lądować zbyt wcześnie, przed początkiem pasa
i tuż obok tego pasa.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
106. Data: 2010-04-11 18:09:49
Temat: Re: "Procedury"...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Przemysław Adam Śmiejek" hpt09r$8au$...@n...onet.pl
> Najlepiej zapewne na wroga, ale już sam fakt oddalenia
> od siebie winy jest znaczący.
Po oddaniu Afganistanu Amerykanom i zaprzestaniu
wojowania w Gruzji Ruscy nie mają wrogów. ;)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
107. Data: 2010-04-11 22:15:11
Temat: Re: "Procedury"...
Od: "onet" <m...@o...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:hpshau$mq5$1@inews.gazeta.pl...
>
> "onet" hpsf3r$mmv$...@n...onet.pl
>
>> Przeczytaj jeszcze raz i zastanów sie, co napisałeś. Żołnierz (a ten
>> pilot był żołnierzem), ma obowiazek wykonywać rozkazy, nawet jeśli grożą
>> one jego śmiercią. W prawodawstwie polskim nie ma rozróżnienia czasu
>> wojny i pokoju w kwestii wykonywania rozkazów. Jesli każdy żołnierz (bo
>> dlaczego tylko pilot ?) ma mieć prawo kwestionowania rozkazów które
>> zagrażają jego zdrowiu lub życiu jego lub kolegów (np. saper, kierowca
>> czołgu, etc) to rozwiążmy armię już teraz a za oszczędności kupimy
>> osobiste samoloty dla każdego ministra.
>
> Przełożony ma prawo do wydania rozkazu typu ,,proszę strzelić sobie w
> głowę''?
>
> Ty nawet kwestionujesz artykuł 134 konstytucji. :)
A jak myślisz, czy przełożony ma prawo wydac rozkaz plutonowi "do ataku",
wiedząc, że ten pluton ma zaatakować stanowiska batalionu ? To też rodzaj
rozkazu typu ,,proszę strzelić sobie w głowę'' - i co, dowódca plutonu ma
powiedzieć - panie majorze, odwal się pan, tam jest niebezpiecznie i ktoś z
moich żołnierzy może zginąć ? Jesli trzeba (a okresla to przełożony), to ten
pluton ma zginąć w całości - może nawet po to, żeby ratować jakiegoś cywila,
który uważa, że rozkaz nikogo do niczego nie zobowiązuje.
-
108. Data: 2010-04-11 22:19:19
Temat: Re: "Procedury"...
Od: "onet" <m...@o...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:hpt3k6$258$2@inews.gazeta.pl...
>
> "===Tomy===" 1ebjbvp6814ay$....@4...net
>
>>> Przeczytaj jeszcze raz i zastanów sie, co napisałeś. Żołnierz (a ten
>>> pilot
>>> był żołnierzem), ma obowiazek wykonywać rozkazy, nawet jeśli grożą one
>>> jego
>>> śmiercią.
>
>> Ty chyba nie masz pojęcia co piszesz a tym samym nie znasz pojęcia
>> "Kapitan
>> samolotu". Raz jeszcze ... To od kapitana lotu, pierwszego pilota
>> zajmującego w lotnictwie cywilnym miejsce 0A zależy kiedy i gdzie
>> wylądować
>> jeśli coś niedobrego zaczyna się dziać.
>
> On utrzymuje, że rządowy == wojskowy.
>
Nie on, tylko prawo (ustawa). Przeczytajcie art. 1,2, 115 które wcześniej
przytoczyłem. Pomyślcie. Ludzie, nauczcie się czytać ze zrozumieniem, to nie
boli. Wam sie tylko wydaje, że wiecie :-(
-
109. Data: 2010-04-11 22:33:12
Temat: Re: "Procedury"...
Od: WS <L...@c...pl>
On 10 Kwi, 13:26, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
> Bo procedury nie przewidują aby w takim przypadku mogli lecieć
> samolotem (brawo dla procedur, jak najbardziej poważnie).
ale samolotem bezpieczniej, wiec dlaczego samochodem ma byc
lepiej? ;)
http://www.przekroj.pl/cywilizacja_przekroj_nauki_ar
tykul,2936.html
WS
-
110. Data: 2010-04-11 22:47:59
Temat: Re: "Procedury"...
Od: "tg" <a...@b...cpl>
"WS" <L...@c...pl> wrote in message
news:091ed0a6-e369-404f-b281-dbc7d64a13ba@u34g2000yq
u.googlegroups.com...
>> Bo procedury nie przewidują aby w takim przypadku mogli lecieć
>> samolotem (brawo dla procedur, jak najbardziej poważnie).
>ale samolotem bezpieczniej, wiec dlaczego samochodem ma byc
>lepiej? ;)
bo drugi samolot taki sam, piloci szkoleni tak samo, wiec sytuacja
moglaby sie powtorzyc...
do momentu calkowitego wykluczenia przyczyn technicznych, czy
zwrocenia reszcie pilotow na ewentualny blad pilota ktory zginal
byloby raczej niewskazane uzywac takiego samego samolotu do przewozu
politykow na najwazniejszych stanowiskach, bo moga nam sie zbyt szybko
skonczyc