eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo sprzyja donosom?? › Prawo sprzyja donosom??
  • Data: 2010-11-16 03:31:19
    Temat: Prawo sprzyja donosom??
    Od: "p 47" <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jest na mojej ulicy uprzykrzająca zycie już wielu osobom parka,- mamusia w
    wieku postklimakteryjnym i od zawsze jej bezrobotny synalek,- którzy
    znaleźli sobie rozrywkę w składaniu donosów do Strazy Miejskiej na sąsiadów.
    Oskarżają w nich jako "pokrzywdzeni" o niepopełnione wykroczenia
    pomawiając spokojnych ludzi ewidentnie i nieprawdziwie, co nawet łatwo
    (czasem) byłoby udowodnić, np. twierdzą, że zakłócało się im cisze nocną
    odtwarzaniem głośno muzyki, gdy we wskazanym dniu była całodobowa przerwa w
    dostawach energii elektrycznej, albo stawiają zarzut wrzucenia danego dnia
    smieci na ich posesję, podczas gdy oskarżana o to osoba była wówczas na
    innym kontynencie. W innych sprawach jednak trzeba wzywac wielu świadków.
    Problem polega na tym, ze Straz Miejska traktuje z nieznanych powodów te
    donosy poważnie, wdraża wyłącznie na ich podstawie postępowanie
    wyjaśniające, wzywa osoby pomówione na przesłuchania i to wielokrotnie, każe
    im de-facto dowodzic niewinności, , zmusza je do poszukiwania dowodów, np.
    zaswiadczeń o wyłączaniu pradu z zakł. energetycznego , czy biura podróży
    itp itd., wzywa także powołanych, licznych często swiadków i postepowanie
    takie ciągnie się nawet do pół roku.
    Donosiciele zaś osiągają swój cel tj. zakłócanie życia sasiadom i za
    składanie nieprawdziwych doniesień o rzekomo popełnionym wykroczeniu, ani o
    składaniu fałszywych zeznań w czasie postepowania nie ponosza żadnych
    konsekwencji, co ich coraz bardziej rozzuchwala.
    Straz Miejska twierdzi, ze skoro jedynie prowadzi w tych sprawach
    postepowanie tylko wyjasniające nie kończace się wnioskiem ani o ukaranie
    mandatem, ani nie kieruje wniosku do sądu to nie ma obowiazku udostępniac
    osobie podejrzanej o popełnienie danego wykroczenia, a przesłuchiwanej
    jedynie jako świadek materiałow tego postepowania, a nawet oficjalnie
    danych osoby donoszącej o rzekomym wykroczeniu.
    Przejrzałem KPwsoW i faktycznie, w przeciwieństwie KPK niewiele tam jest o
    uprawnieniach osoby podejrzanej, a juz nic o jej prawie do zapoznania się z
    dowodami.
    Co w tej sytuacji i jak wystapić przeciwko pomawiającym poza wszelka
    watpliwość popełniającym występki składania fałszywych zeznań i zgłaszania
    nieistniejacych przestepstw, skoro nie ma dostepu do dowodów na to, ze te
    przestepstwa popełniono?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1