eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 453

  • 221. Data: 2008-05-21 19:39:38
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Paweł Marcisz napisał:
    > On May 21, 8:53 pm, Mikaichi <m...@v...pl> wrote:
    >
    >> A reorganizacja nie jest rzeczywista?
    >> Zmiany na rynku, nie potrzebuje juz 7 serwisantow, wystarczy mi 5.
    >
    > Pisałeś o zwalnianiu "bo tak mi się podoba" i bez podawania przyczyny.
    > Teraz piszesz o zwalnianiu z powodu restrukturyzacji. Zdecyduj się na
    > coś.

    Na potrzeby tego zwolnienia jestem w stanie zorganizowac mala
    restrukturyzację...


  • 222. Data: 2008-05-21 19:44:00
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:iu44a8nuv22a.3jj3ymwvqwoh.dlg@40tude.net Jacek
    Krzyzanowski <k...@o...pl> pisze:

    >> A ja znam (nie pracowałem tam, ale znam) firemkę, gdzie źle potraktowana
    >> młodsza księgowa pod koniec wypowiedzenia zapodała skarbówce takie
    >> rzeczy i nadała takie namiary, że po trzepańsku byznesmenki popłynęły
    >> na kwotę kilkumiesięcznego zysku _netto_
    > A ta mlodzsza ksiegowa teraz na zasilku czy sie juz skonczyl?
    A jak myślisz?

    --
    Jotte


  • 223. Data: 2008-05-21 19:48:40
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:cn0husslxrvn$.wij6w4ebm7ty.dlg@40tude.net Jacek
    Krzyzanowski <k...@o...pl> pisze:

    >> No i co z tego wszystkiego?
    >> Przecież nie muszę być w pracy żeby zawiadomić odpowiednie instytucje o
    >> podejrzeniach o nieprawidłowości, przekręty, nadużycia.
    > A pozniej policja znajdzie u Ciebie narkotyki i pornografie dziecieca:)
    A może najpierw znajdą to w firmie, aucie, kompie i biurku właściciela
    (właścicieli)...
    Pomysły rodem ze środowisk przestępczych możemy mnożyć.

    --
    Jotte


  • 224. Data: 2008-05-21 19:59:54
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jotte napisał:
    > W wiadomości news:g11217$504$2@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    > pisze:
    >
    >>>> A swoja droga - ja wiem, ze pro-socjalistyczne PIPy bronia jak tylko
    >>>> moga interesów pracownikow, zeby ci przypadkiem nie zostali jakkolwiek
    >>>> wykorzystani i zeby nie pracowali bron boze nawet jak sie pracownik i
    >>>> pracodawca ugada i im pasuje. Czasem moze to popsuc stosunki miedzy...
    >>> A to już jest publicystyka. To grupa o prawie. ;-)
    >> No ale takie sa praktyki, i nalezy walczyc z takim systemem ;)
    > Gołosłowie, demagogia (prosocjalistyczne!!, co za cienizna), zresztą - a
    > kto niby powiedział, że należy?

    No ja powiedzialem.
    Mozesz mnie cytowac ;)

    > PIPa nadzoruje przestrzeganie prawa pracy, a więc realizacji obszaru, w
    > którym istnieje zależność służbowa. Jeśli istnieje zależność służbowa to
    > znaczy, że jedna strona jest słabsza i konieczność stworzenia
    > mechanizmów jej ochrony i wsparcia jest oczywista.

    Przy obecnej koniunkturze na rynku pracy obecnie pracownik jest ta
    strona dyktujaca warunki. Nalezy chronic pracodawców.


  • 225. Data: 2008-05-21 20:00:27
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jotte napisał:
    > W wiadomości news:iu44a8nuv22a.3jj3ymwvqwoh.dlg@40tude.net Jacek
    > Krzyzanowski <k...@o...pl> pisze:
    >
    >>> A ja znam (nie pracowałem tam, ale znam) firemkę, gdzie źle potraktowana
    >>> młodsza księgowa pod koniec wypowiedzenia zapodała skarbówce takie
    >>> rzeczy i nadała takie namiary, że po trzepańsku byznesmenki popłynęły
    >>> na kwotę kilkumiesięcznego zysku _netto_
    >> A ta mlodzsza ksiegowa teraz na zasilku czy sie juz skonczyl?
    > A jak myślisz?
    bidulka :(



  • 226. Data: 2008-05-21 20:07:18
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g0vkrh$jjf$1@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    pisze:

    >>> a jak si ezadziera, to lepiej od razu se w leb strzelic ;)
    >> A z magazynierem albo operatorem widłaka można, tak?
    > Wyzej wysiegnika nie podskoczysz ;)
    Szczególnie z wysięgnikiem w d**ie. ;)

    >> Ciekawa teoria. "Budżet" otrzymał co mu się wg prawa należało wraz z karą
    >> za oszustwa. Ale nikt z tego nic nie ma. Z tego by wynikało, że należy po
    >> prostu znieść jakiekolwiek fiskalne wpływy do budżetu, bo nikt z tego nic
    >> nie ma.
    >> Czemu nikt tego jeszcze nie wprowadził???
    > Bo ci co by to mogli wprowadzic ucierpieliby najbardziej ;)
    Żart dobry, teoria do bani.

    >>> Jakis urzedas dostanei premie za urypanie podatnika.
    >> A niech sobie ma. Zawsze to lepiej niż oszust podatkowy miałby uniknąć
    >> należności.
    > Czy ja wiem, taki oszust to zatrudni na czarno paru polaków
    > Jak np. tutaj (choc akurat tu nie ma oszusta w pracodawcy):
    > http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,74785,5193272.h
    tml
    > A ci pracownicy dostana kase i chocby sie mieli uchlac to wiekszy z tego
    > pozytek ;) Przynajmniej ludzie szczesliwi beda ;)
    Strasznie małą skalą postrzegania zjawiska się posługujesz.
    To - oczywiście - nic złego, ale można lepiej.
    Krótkowzroczność raczej nie popłaca.

    >>> A ksiegowa... coz... jakby sie roznioslo, ze zdradza pracodawcow to (w
    >>> PL) mialaby problemy z zatrudnieniem ;)
    >> Brak dowodów. Najwyżej szeptana pantoflowa propaganda gnid. Ale to można
    >> przecież zwyczajnie sfabrykować.
    > Eeee tam, a po co fabrykowac, jak mozna pokazac palcem ;)
    Tak to można najwyżej pomówić.
    I co z tego? Może nie znajdzie zatrudnienia u paru gnid wierzących w takie
    oszczerstwa i robiących kanty.
    To w pewnym sensie korzyść, bo oszuści się sami wyeliminują jako potencjalni
    dla niej pracodawcy.

    >>>>> A powaznie: szerogowy pracownik ma male szanse "zaistniec" i zrobic
    >>>>> szkode firmie.
    >>>> Nie szkodę firmie, tylko wyrównać z firmą rachunki.
    >>> Jak zwal tak zwal.
    >> No, nie całkiem.
    > Moze i nie, ale na jedno wychodzi.
    > Pracownik - po za satysfakcja - nic z tego nie ma.
    Po pierwsze - może ty tego nie odczuwasz, ale satysfakcja to może być bardzo
    dużo.
    Może nie pluć w lustro przy goleniu czy makijażu (zależy od płci i potrzeb).
    Po drugie - pracodawca ma z tego koszty i kłopoty.
    Ergo - warto.

    --
    Jotte


  • 227. Data: 2008-05-21 20:22:14
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g11uvp$8e6$1@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    pisze:

    >>> No ale takie sa praktyki, i nalezy walczyc z takim systemem ;)
    >> Gołosłowie, demagogia (prosocjalistyczne!!, co za cienizna), zresztą - a
    >> kto niby powiedział, że należy?
    > No ja powiedzialem.
    No i co z tego?

    > Mozesz mnie cytowac ;)
    Wiem.

    >> PIPa nadzoruje przestrzeganie prawa pracy, a więc realizacji obszaru, w
    >> którym istnieje zależność służbowa. Jeśli istnieje zależność służbowa to
    >> znaczy, że jedna strona jest słabsza i konieczność stworzenia mechanizmów
    >> jej ochrony i wsparcia jest oczywista.
    > Przy obecnej koniunkturze na rynku pracy obecnie pracownik jest ta strona
    > dyktujaca warunki.
    Nie rozumiesz zjawiska. Prawo pracy reguluje już istniejący stosunek pracy
    oraz zasady jego zawierania.
    Prawo nie może (i zresztą nie da rady) być modyfikowane ad hoc pod wpływem
    chwiejnej koniunktury i doraźnej sytuacji jakiejś grupy społecznej.
    Ponadto uogólniasz straszliwie - nie w każdym sektorze, nie w każdej części
    kraju, nie w każdym zawodzie jest tak samo.
    No i większość wpływów do budżetu państwa stanowią podatki osób z pierwszej
    grupy podatkowej, więc to o nich państwo powinno dbać, no nie?

    > Nalezy chronic pracodawców.
    Co ty wygadujesz? Przed czym?

    --
    Jotte


  • 228. Data: 2008-05-21 20:23:44
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Wed, 21 May 2008 21:20:50 +0200, Mikaichi napisał(a):

    >>> I tu wracamy do kwestii "...oraz inne polecenia pracodawcy"
    >>
    >> Tak, widziałem takie umowy/zakresy obowiązków. Są warte tyle ile
    >> papier, na którym je spisano.
    >
    > Poniewaz bo? Zakres obowiazkow musi byc precyzyjny? Ale jak bardzo
    > precyz\yjny musi byc? Czy moge odmowic programowania lewa reka, bo w
    > umowi enei jest sprecyzowane, ze mam pisać lewą ręką tez?

    Ponieważ zastrzeżenie o 'innych poleceniach' jest niezgodne z prawem
    pracy.

    Dla mnie EOT.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    czytej Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl/ <==


  • 229. Data: 2008-05-21 20:28:25
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:g0vksl$jjf$2@news.onet.pl Mikaichi <m...@v...pl>
    pisze:

    >>>>>>> Produkt sprzedawany w PL ma miec instrukję opo polsku. Nie wiem, czy
    >>>>>>> to oznacza, ze ma miec w ogole instrukcje, czy tez jak juz ma to ma
    >>>>>>> byc po polsku. Anyway - program to produkt.
    >>>>>> Instrukcja != dokumentacja;
    >>>>> Instrukcja to tez dokumentacja produktu. A dokladniej - czesc
    >>>>> dokumntacji przeznaczonej dla uzytkownika.
    >>>> To dlaczego help w niektórych _komercyjnych_ dystrybucjach paraunixów
    >>>> jest w angielskim?
    >>> Bo jest dla anglojezycznych uzytkownikow. To oczywiste ;)
    >> Doprawdy? Sprzedawany w polskim Empiku?
    > Zglos to gdzie trzeba.
    Kiepska odpowiedź.
    Walnąłeś bzdurę świadczącą o niewiedzy, nie masz odwagi się przyznać i
    usiłujesz lawirować jak przyłapany szczeniak chowający peta za plecami.
    Fe!

    --
    Jotte


  • 230. Data: 2008-05-21 20:59:39
    Temat: Re: Prawo pracodawcy do kodu zrodlowego programu
    Od: Mikaichi <m...@v...pl>

    Użytkownik Jotte napisał:

    >>>> A ksiegowa... coz... jakby sie roznioslo, ze zdradza pracodawcow to
    >>>> (w PL) mialaby problemy z zatrudnieniem ;)
    >>> Brak dowodów. Najwyżej szeptana pantoflowa propaganda gnid. Ale to
    >>> można przecież zwyczajnie sfabrykować.
    >> Eeee tam, a po co fabrykowac, jak mozna pokazac palcem ;)
    > Tak to można najwyżej pomówić.
    Eeee, to sie nazywa szemranana pantoflowa antyreklama ;)

    >> Moze i nie, ale na jedno wychodzi.
    >> Pracownik - po za satysfakcja - nic z tego nie ma.
    > Po pierwsze - może ty tego nie odczuwasz, ale satysfakcja to może być
    > bardzo dużo.
    > Może nie pluć w lustro przy goleniu czy makijażu (zależy od płci i
    > potrzeb).
    Niby fakt. Sa rozne zboczenia ;)

    > Po drugie - pracodawca ma z tego koszty i kłopoty.
    > Ergo - warto.
    No ale tylko dla satysfakcji, ze pracodawca ma z tego koszty i klopoty.

    A teraz pomysl tak. Ten Sprytyny i szczwany pracownik zagral twarciela i
    doj*bal poprzedniemu pracodawcy. W zwiazku z tym szuka pracy i trafia na
    wymarzonego pracodawce(2). Niestetyz ten pradodawca(2) kiedys dostal po
    dupie od swijego (bylego juz) pracownika(2). Dlatego teraz jest
    ostrozniejszy i przebieglejszy. Pracownik mysli - mam zajebista robote,
    jestem nei do ruszenia. Niestety tym razem sie myli. Tym razem przy
    pierwszym plasie pracodawca(2) puszcza tego pracownika w skarpetkach.
    Juz bez satysfakcji ;)

    Sprawa jest taka - kto komu to sam w nie wpada. Dlatego zamiast
    normalnych warunkow pracy w tym kraju mamy jak mamy - kazdy na kazdego
    warczy.

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 30 ... 40 ... 46


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1