eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrawo do zażalenia (problem z art. 394. kpc).
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 1. Data: 2009-08-11 16:16:18
    Temat: Prawo do zażalenia (problem z art. 394. kpc).
    Od: tokelau <t...@t...com>

    Kilka pytań w związku z art. 394. § 1. pkt. 2 kpc, który stanowi:
    "Zażalenie do sądu drugiej instancji przysługuje na postanowienia sądu
    pierwszej instancji kończące postępowanie w sprawie, a ponadto na
    postanowienia sądu pierwszej instancji i zarządzenia przewodniczącego,
    których przedmiotem jest: [...]odmowa ustanowienia adwokata lub radcy
    prawnego[...]";

    Czy z powyższego wynika, że przepis art. 394. § 1. pkt. 2 kpc stanowi
    podstawę wniesienia zażalenia do sądu drugiej instancji jedynie w
    przypadku zaskarżenia orzeczenia zapadłego w pierwszej instancji?
    A jeśli tak, to czy sąd apelacyjny, do którego strona zwróciła się z
    wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika prawnego (w związku z przymusem
    adwokackim co do możliwości wnoszenia środków zaskarżania do SN)
    wydając postanowienie w kwestii wniosku o ustanowienie pełnomocnika,
    działał jako sąd pierwszej instancji czy drugiej instancji?

    Ponadto czy postanowienie sądu apelacyjnego oddalającego wniosek o
    ustanowienie pełnomocnika należy do postępowań kończących postępowanie
    w sprawie, w rozumieniu art. 394 kpc? Wydaje się że tak, ze względu na
    przymus adwokacki, który powoduje niemożność złożenia środka
    zaskarżenia do SN samodzielnie przez stronę.


  • 2. Data: 2009-08-11 18:00:40
    Temat: Re: Prawo do zażalenia (problem z art. 394. kpc).
    Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>

    tokelau wyskrobał(a):
    > Czy z powyższego wynika, że przepis art. 394. § 1. pkt. 2 kpc stanowi
    > podstawę wniesienia zażalenia do sądu drugiej instancji jedynie w
    > przypadku zaskarżenia orzeczenia zapadłego w pierwszej instancji?

    Nie.

    > Ponadto czy postanowienie sądu apelacyjnego oddalającego wniosek o
    > ustanowienie pełnomocnika należy do postępowań kończących postępowanie
    > w sprawie, w rozumieniu art. 394 kpc? Wydaje się że tak, ze względu na
    > przymus adwokacki, który powoduje niemożność złożenia środka
    > zaskarżenia do SN samodzielnie przez stronę.

    No nie. To, że nie będziesz miał pełnomocnika przed SA nie znaczy, że nie
    możesz go ustanowić przy wnoszeniu skargi kasacyjnej.

    --
    .B:artek.


  • 3. Data: 2009-08-11 20:27:35
    Temat: Re: Prawo do zażalenia (problem z art. 394. kpc).
    Od: tokelau <e...@g...com>

    On 11 Sie, 19:00, ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
    > tokelau wyskrobał(a):
    >
    > > Czy z powyższego wynika, że przepis art. 394. § 1. pkt. 2 kpc stanowi
    > > podstawę wniesienia zażalenia do sądu drugiej instancji jedynie w
    > > przypadku zaskarżenia orzeczenia zapadłego w pierwszej instancji?
    >
    > Nie.

    W takim razie dlaczego sąd napisał w postanowieniu o odrzuceniu
    zażalenia na punkt II postanowienia sądu apelacyjnego (który brzmiał:
    "oddalić wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu w pozostałym
    zakresie") jak następuje:

    "Podkreślenia przy tym wymaga, że powoływany przez skarżącego przepis
    art. 394 § 1 pkt 2 kpc stanowi podstawę wniesienia zażalenia do sądu
    drugiej instancji jedynie w przypadku zaskarżenia orzeczenia zapadłego
    w pierwszej instancji. Sąd Apelacyjny wydając w dniu ... postanowienie
    w zaskarżonej części nie działał jako sąd pierwszej instancji, ale
    jako sąd drugiej instancji, dlatego przepis art. 394 kpc nie znajduje
    zastosowania w niniejszej sprawie."

    Dlaczego sąd apelacyjny, który rozpatrywał wniosek o ustanowienie
    pełnomocnika z urzędu w celu sporządzenia kasacji, wg sądu
    rozpatrującego zażalenie na p. II postanowienia twierdzi, że sąd
    wydający to postanowienie nie działał jako sąd pierwszej instancji,
    ale jako sąd drugiej instancji oraz dlaczego rzekomo przepis art. 394
    kpc nie znajduje zastosowania wtedy gdy sąd działa jako sąd drugiej
    instancji?

    > > Ponadto czy postanowienie sądu apelacyjnego oddalającego wniosek o
    > > ustanowienie pełnomocnika należy do postępowań kończących postępowanie
    > > w sprawie, w rozumieniu art. 394 kpc? Wydaje się że tak, ze względu na
    > > przymus adwokacki, który powoduje niemożność złożenia środka
    > > zaskarżenia do SN samodzielnie przez stronę.
    >
    > No nie. To, że nie będziesz miał pełnomocnika przed SA nie znaczy, że nie
    > możesz go ustanowić przy wnoszeniu skargi kasacyjnej.

    Pełnomocnik był ustanawiany właśnie do wniesienia skargi kasacyjnej ze
    względu na przymus adwokacki, wcześniej pełnomocnika profesjonalnego w
    sprawie nie było.
    Chronologicznie sprawy wyglądały tak: sąd apelacyjny wydał prawomocny
    wyrok, a w pouczeniu stwierdził mylnie, że żadne środki zaskarżenia
    nie przysługują (ten sąd notorycznie wprowadza w błąd w pouczeniach
    twierdząc niezgodnie z prawdą, że rzekomo żadne środki zaskarżenia nie
    przysługują - najwyraźniej aby sobie ograniczyć pracy - jest to tym
    bardziej godne potępienia, że dzieje się to w sądzie apelacyjnym).

    Po zorientowaniu się przez stronę, że sąd ponownie starym "zwyczajem"
    wprowadza w błąd co do możliwości zaskarżenia orzeczenia strona
    wystosowała wniosek do sądu o wyznaczenie pełnomocnika do sporządzenia
    skargi do SN wraz z odpowiednim uzasadnieniem wskazującym dlaczego sąd
    mylnie pouczył co do rzekomego braku możliwości zaskarżenia.

    Sąd wniosek uwzględnił tylko w taki sposób, że do jednego z punktów
    wyroku ustanowił pełnomocnika z urzędu celem sporządzenia zażalenia do
    SN, natomiast - jak już wyżej wspomniano - oddalił wniosek o
    ustanowienie pełnomocnika z urzędu w pozostałym zakresie.

    Niestety, takie postanowienie sądu było dla strony wnioskującej
    zupełnie nieprzydatne, bowiem podstawy prawne do wniesienia zażalenia
    do SN rzeczywiście trudno było znaleźć, natomiast odnośnie innego
    punktu wyroku, owszem skarga kasacyjna nie przysługiwała ze względu na
    wartość sporu, ale oprócz praw majątkowych były też dochodzone prawa
    niemajątkowe (m.in. wniosek o nakazanie organowi państwa
    przestrzeganie prawa i nie łamania go poprzez wykonywanie regularnie
    pewnej czynności nie mając podstawy prawnej do wykonywania jej
    regularnie i z naruszeniem pewnych przepisów - od rozpatrzenia
    pozytywnego tej kwestii zależało też prawo majątkowe). KPC odnośnie
    prawa niemajątkowego nie wprowadza żadnych ograniczeń co do wniesienia
    skargi kasacyjnej do SN, zatem sąd powinien był ustanowić pełnomocnika
    do sporządzenia skargi kasacyjnej, a tego bezzasadnie nie uczynił,
    ograniczając się tylko do kwestii majątkowej (ograniczającej prawo do
    skargi kasacyjnej ze względu na wartość sporu).

    W pouczeniu do postanowienia o ustanowieniu pełnomocnika do
    sporządzenia zażalenia do SN i oddaleniu wniosku o ustanowienie
    pełnomocnika z urzędu w pozostałym zakresie, sąd ponownie rozmijając
    się z prawdą stwierdził, że od postanowienia żadne środki zaskarżenia
    nie przysługują.

    Strona ponownie sama się zorientowała że sąd znowu mylnie stronę
    poucza (w związku z art. 394. § 1. pkt. 2 kpc który powinien tu mieć
    zdaniem strony zastosowanie) i wniosła zażalenie na w/w postanowienie.

    Sąd zażalenie odrzucił a w uzasadnieniu - oprócz typowego wstępu -
    merytorycznie napisał tak jak to już zacytowano wyżej oraz dodatkowo:

    "Nie sposób również uznać, że postanowienie Sądu drugiej instancji
    oddalające wniosek o ustanowienie pełnomocnika z urzędu należy do
    postanowień kończących postępowanie w sprawie. Sąd Najwyższy w tezie
    pierwszej postanowienia z dnia 7 czerwca 2002r w sprawie IV CZ 92/02
    (LEX nr 74475) stwierdził, że do kategorii postanowień kończących
    postępowanie w sprawie należą postanowienia, których uprawomocnienie
    się zamyka drogę do rozstrzygnięcia sprawy co do istoty przez sąd
    danej instancji, jeżeli w chwili ich wydania sąd jest zwolniony z
    obowiązku dalszego rozpoznawania sprawy. Podzielając powyższe
    stanowisko należy stwierdzić, że postępowanie o ustanowienie
    pełnomocnika z urzędu jest postępowaniem wpadkowym względem głównego
    nurtu postępowania. Celem tego postępowania nie jest ani rozstrzyganie
    o zasadności roszczeń dochodzonych przez strony, ani też o
    dopuszczalności wyrokowania w sprawie.
    Z tych względów zażalenie ... podlegało odrzuceniu jako
    niedopuszczalne z mocy art. 370 kpc w zw. z art. 397 § 2 kpc."

    Zatem, czy postanowienie sądu apelacyjnego oddalającego wniosek o
    ustanowienie pełnomocnika należy do postępowań kończących postępowanie
    w sprawie, w rozumieniu art. 394 kpc? Wydaje się że tak, ze względu na
    przymus adwokacki, który powoduje niemożność złożenia środka
    zaskarżenia do SN samodzielnie przez stronę, ale jednak sąd jak widać
    powyżej twierdzi inaczej.
    Jednakże ten sąd cały czas takie numery odstawia, że głowa mała, więc
    to już w sumie nic nowego. Gdyby wszyscy tak pracowali jak ten sąd to
    by już tego kraju w ogóle nie było.

    Oczywiście od ostatniego postanowienia na zażalenie też sąd w
    pouczeniu stwierdził, że żadne środki zaskarżenia nie przysługują, ale
    z doświadczenia wiadomo, że temu sądowi co do jego pouczeń wierzyć nie
    można, gdyż to są "zmyłki" a nie "pouczenia". Aczkolwiek nie
    wykluczone, że tym razem może choć raz sąd przypadkiem napisał prawdę
    pouczeniu, bo czy można żalić postanowienie wydane odnośnie zażalenia
    na poprzednie postanowienie? Może jednak można, ponieważ to
    postanowienie zamyka drogę skarżenia do SN, a więc kończy ono
    postępowanie w sprawie. A jeśli nie można żalić zażaleniem, to co z
    tym fantem można jeszcze zrobić, jak zaskarżyć takie poczynania sądu?
    Uprzejmie proszę o odpowiedzi.


  • 4. Data: 2009-08-12 19:14:46
    Temat: Re: Prawo do zażalenia (problem z art. 394. kpc).
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    tokelau pisze:

    >
    > Uprzejmie proszę o odpowiedzi.

    Przecież sąd apelacyjny dokładnie i prawodłowo ci uzasadnił swoje trafne
    stanowisko.

    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 5. Data: 2009-08-12 19:17:04
    Temat: Re: Prawo do zażalenia (problem z art. 394. kpc).
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    tokelau pisze:

    >
    > Czy z powyższego wynika, że przepis art. 394. § 1. pkt. 2 kpc stanowi
    > podstawę wniesienia zażalenia do sądu drugiej instancji jedynie w
    > przypadku zaskarżenia orzeczenia zapadłego w pierwszej instancji?

    Tak.


    > A jeśli tak, to czy sąd apelacyjny, do którego strona zwróciła się z
    > wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika prawnego (w związku z przymusem
    > adwokackim co do możliwości wnoszenia środków zaskarżania do SN)
    > wydając postanowienie w kwestii wniosku o ustanowienie pełnomocnika,
    > działał jako sąd pierwszej instancji czy drugiej instancji?

    SA zawsze działa jako sąd drugiej instancji, bo do niego sprawa trafia
    dopiero gdy już zapadnie orzeczenie I instancji i wpłynie apelacja.


    >
    > Ponadto czy postanowienie sądu apelacyjnego oddalającego wniosek o
    > ustanowienie pełnomocnika należy do postępowań kończących postępowanie
    > w sprawie, w rozumieniu art. 394 kpc?

    Nie.

    > Wydaje się że tak, ze względu na przymus adwokacki, który powoduje niemożność
    złożenia środka
    > zaskarżenia do SN samodzielnie przez stronę.

    Strona przecież może sobie wynająć adwokata.


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 6. Data: 2009-08-12 22:24:51
    Temat: Re: Prawo do zażalenia (problem z art. 394. kpc).
    Od: tokelau <e...@g...com>

    On 12 Sie, 20:17, Johnson <j...@n...pl> wrote:

    > > A jeśli tak, to czy sąd apelacyjny, do którego strona zwróciła się z
    > > wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika prawnego (w związku z przymusem
    > > adwokackim co do możliwości wnoszenia środków zaskarżania do SN)
    > > wydając postanowienie w kwestii wniosku o ustanowienie pełnomocnika,
    > > działał jako sąd pierwszej instancji czy drugiej instancji?
    >
    > SA zawsze działa jako sąd drugiej instancji, bo do niego sprawa trafia
    > dopiero gdy już zapadnie orzeczenie I instancji i wpłynie apelacja.

    Nie rozumiem. Czy nie jest tak, ze od postanowien SA tez mozna wnosic
    zazalenia (i rozpatruje je ten sam SA jako sad wyzszej instancji)?
    Abstrahujac od SA, dlaczego gdy w sądzie okregowym wniesie sie
    zazalenie to rozpatruje je ten sam sad okregowy, zamiast przekazac
    zazalenie do rozpatrzenia do sadu apelacyjnego?
    W polskim prawie co najmniej dwuinstancyjność postępowania gwarantuje
    stronom art. 176 Konstytucji.
    Skoro po zakonczeniu postepowania prawomocnym wyrokiem strona zglasza
    wniosek o ustanowienie pelnomocnika z urzedu to postanowienie jakie
    sad wydaje co do ustanowienia badz odmowy ustanowienia pelnomocnika
    moim zdaniem wydaje jako sad pierwszej instancji, bo postepowanie w
    sprawie ustanowienia pelnomocnika dopiero sie przed SA rozpoczelo (i
    to moim zdaniem decyzuje o tym, ze SA tu dziala jako sad pierszej
    instancji, a nie drugiej, inaczej by to bylo nielogiczne i powodowalo
    zaprzepaszczenie dwuinstacyjnosci postepowania w sprawie ustanowienia
    pelnomocnika z urzedu, a wiec naruszenie art. 176 Konstytucji RP).
    Dopiero gdy strona jest niezadowolona z orzeczenia SA jako organu
    pierwszej instancji (organu przed którym rozpoczęto postępowanie o
    ustanowienie pelnomocnika) wowczas wniesie zazalenie do SA, ktore SA
    (a moze SN?) rozpatrzy jako sad drugiej instancji.

    > > Ponadto czy postanowienie sądu apelacyjnego oddalającego wniosek o
    > > ustanowienie pełnomocnika należy do postępowań kończących postępowanie
    > > w sprawie, w rozumieniu art. 394 kpc?
    >
    > Nie.

    Dlaczego? Przeciez to zakonczylo sprawe ze wzgledu na przymus
    adwokacki.

    > > Wydaje się że tak, ze względu na przymus adwokacki, który powoduje niemożność
    złożenia środka
    > > zaskarżenia do SN samodzielnie przez stronę.
    >
    > Strona przecież może sobie wynająć adwokata.

    Nie moze, gdyby mogla to by nie wnosila o ustanowienie pelnomocnika z
    urzedu.


  • 7. Data: 2009-08-13 04:31:41
    Temat: Re: Prawo do zażalenia (problem z art. 394. kpc).
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    tokelau pisze:

    > Nie rozumiem. Czy nie jest tak, ze od postanowien SA tez mozna wnosic
    > zazalenia (i rozpatruje je ten sam SA jako sad wyzszej instancji)?

    zażalenie na sąd odwoławczy przysługuje tylko wyjątkowo gdy ustawa to
    przewiduje. Zasada jest taka że nie przysługuje. A już na pewno nie
    stosuje się do niego art. 394 kpc

    > Abstrahujac od SA, dlaczego gdy w sądzie okregowym wniesie sie
    > zazalenie to rozpatruje je ten sam sad okregowy, zamiast przekazac
    > zazalenie do rozpatrzenia do sadu apelacyjnego?

    Zażalenie na co?


    > W polskim prawie co najmniej dwuinstancyjność postępowania gwarantuje
    > stronom art. 176 Konstytucji.

    I? Przecież jest właśnie II instancja. II instancje muszą być na sprawę
    merytoryczną, a nie na każdą kwestie wpadkową.


    > Skoro po zakonczeniu postepowania prawomocnym wyrokiem strona zglasza
    > wniosek o ustanowienie pelnomocnika z urzedu to postanowienie jakie
    > sad wydaje co do ustanowienia badz odmowy ustanowienia pelnomocnika
    > moim zdaniem wydaje jako sad pierwszej instancji, bo postepowanie w
    > sprawie ustanowienia pelnomocnika dopiero sie przed SA rozpoczelo (i
    > to moim zdaniem decyzuje o tym, ze SA tu dziala jako sad pierszej
    > instancji,

    Nie może być samoistnego postępowania o ustanowienie pełnomocnika z
    urzędu. Zawsze jest on ustanawiany do jakiejś sprawy merytorycznej. A ta
    sprawa merytoryczna przeszła już nawet przez II instancje, więc nie może
    znajdować się w I.

    >>> Ponadto czy postanowienie sądu apelacyjnego oddalającego wniosek o
    >>> ustanowienie pełnomocnika należy do postępowań kończących postępowanie
    >>> w sprawie, w rozumieniu art. 394 kpc?
    >> Nie.
    >
    > Dlaczego?

    Nie bo nie :)


    >> Strona przecież może sobie wynająć adwokata.
    >
    > Nie moze, gdyby mogla to by nie wnosila o ustanowienie pelnomocnika z
    > urzedu.
    >

    Tak ci się tylko wydaje. Zazwyczaj strona ma pieniążki na adwokata tylko
    kombinuje. Wniosek zostaje oddalony i zazwyczaj - w 90 % - przypadków
    pieniądze się znajdują.


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 8. Data: 2009-08-13 12:24:52
    Temat: Re: Prawo do zażalenia (problem z art. 394. kpc).
    Od: tokelau <e...@g...com>

    On 13 Sie, 05:31, Johnson <j...@n...pl> wrote:
    > tokelau pisze:
    >
    > > Nie rozumiem. Czy nie jest tak, ze od postanowien SA tez mozna wnosic
    > > zazalenia (i rozpatruje je ten sam SA jako sad wyzszej instancji)?
    >
    > zażalenie na sąd odwoławczy przysługuje tylko wyjątkowo gdy ustawa to
    > przewiduje. Zasada jest taka że nie przysługuje. A już na pewno nie
    > stosuje się do niego art. 394 kpc

    Logicznie rzecz biorac nie status sadu powinien decydowac, tylko
    status danego postepowania w danej kwestii inaczej dochodzimy do
    takich absurdow jak w tej sprawie, postepowanie wpadkowe konczy de
    facto sprawe, a nie ma mozliwosci zlozenia zazalenia, czyli odbiera
    sie prawo do sadu i prawo do odwolania (art. 6 i 13 Konwencji o
    Ochronie Praw Czlowieka), w tym wypadku odwolania do sadu najwyzszego
    i nic nie szkodzi, ze najwyzszego, bo Trybunal w Strasburgu
    stwierdzil, ze

    "Konwencja nie wymaga od państw członkowskich ustanowienia sądów
    apelacyjnych lub kasacyjnych. Jednakże tam, gdzie sądy takie istnieją,
    gwarancje art. 6 muszą być spełnione, na przykład w zakresie, w jakim
    gwarantuje on uczestnikom postępowania skuteczne prawo
    dostępu do sądów w celu rozstrzygania o ich "cywilnych prawach i
    obowiązkach" (zob. spośród wielu orzeczeń, Levages Prestations
    Services p. Francji, 23 października 1996 r., Reports 1996-V, str.
    1544-45, § 44; Poitrimol p. Francji, wyrok z 23 listopada 1993 r.,
    Series A nr 277-A, § 13-15)."
    "Trybunał ponadto przypomina, że byłoby nie do pomyślenia, gdyby art.
    6 § 1 szczegółowo określał gwarancje procesowe, przyznawane stronom w
    toczących się postępowaniach sądowych, bez jednoczesnego chronienia
    prawa dostępu do sądu, które umożliwia faktyczne korzystanie z tych
    gwarancji. Wymogi sprawiedliwego, publicznego i szybkiego postępowania
    sądowego nie mają jakiejkolwiek wartości, jeśli brak jest postępowania
    sądowego (Golder p. Wielkiej Brytanii, wyrok z 21 lutego 1975 r.,
    Series A nr 18, § 31-39). Konwencja ma na celu gwarantowanie praw,
    które nie są teoretyczne lub iluzoryczne, ale praw, które są
    praktyczne i skuteczne. Dotyczy to w szczególności prawa dostępu do
    sądów z uwagi na doniosłą rolę, jaką odgrywa prawo do rzetelnego
    procesu w społeczeństwie demokratycznym (zob.
    Airey p. Irlandii, wyrok z 9 października 1979 r., Series A nr 32,
    str. 12- 13, § 24). Zawężająca wykładnia prawa dostępu do sądu,
    gwarantowanego przez art. 6 § 1, nie byłaby zgodna z założeniami i
    celem tego postanowienia (De Cubber p. Belgii, wyrok z 26 października
    1984 r., Series A nr 86, § 30)."

    > > Abstrahujac od SA, dlaczego gdy w sądzie okregowym wniesie sie
    > > zazalenie to rozpatruje je ten sam sad okregowy, zamiast przekazac
    > > zazalenie do rozpatrzenia do sadu apelacyjnego?
    >
    > Zażalenie na co?

    A jaka roznica i z czego ona wynika?

    > > W polskim prawie co najmniej dwuinstancyjność postępowania gwarantuje
    > > stronom art. 176 Konstytucji.
    >
    > I? Przecież jest właśnie II instancja. II instancje muszą być na sprawę
    > merytoryczną, a nie na każdą kwestie wpadkową.

    Ale to postepowanie wpadkowe w rzeczywistosci konczy sprawe na skutek
    odmowy.
    Nie mozna abstrahowac od rzeczywistosci, inaczej postepowanie jest
    niesprawiedliwe, a wiec prowadzone niezgodnie z art. 45 Konstytucji
    RP.

    > > Skoro po zakonczeniu postepowania prawomocnym wyrokiem strona zglasza
    > > wniosek o ustanowienie pelnomocnika z urzedu to postanowienie jakie
    > > sad wydaje co do ustanowienia badz odmowy ustanowienia pelnomocnika
    > > moim zdaniem wydaje jako sad pierwszej instancji, bo postepowanie w
    > > sprawie ustanowienia pelnomocnika dopiero sie przed SA rozpoczelo (i
    > > to moim zdaniem decyzuje o tym, ze SA tu dziala jako sad pierszej
    > > instancji,
    >
    > Nie może być samoistnego postępowania o ustanowienie pełnomocnika z
    > urzędu. Zawsze jest on ustanawiany do jakiejś sprawy merytorycznej. A ta
    > sprawa merytoryczna przeszła już nawet przez II instancje, więc nie może
    > znajdować się w I.

    Ale to jest nielogiczne. Jest to typowo pokretne rozumowanie
    prawnicze, ktore nie ma za grosz nic wspolnego z logika i zdrowym
    rozsadkiem, a juz z pewnoscia nie z konstytucyjnie gwarantowanym
    sprawiedliwym przebiegiem sprawy.

    > >>> Ponadto czy postanowienie sądu apelacyjnego oddalającego wniosek o
    > >>> ustanowienie pełnomocnika należy do postępowań kończących postępowanie
    > >>> w sprawie, w rozumieniu art. 394 kpc?
    > >> Nie.
    >
    > > Dlaczego?
    >
    > Nie bo nie :)

    Brawo. :/

    > >> Strona przecież może sobie wynająć adwokata.
    >
    > > Nie moze, gdyby mogla to by nie wnosila o ustanowienie pelnomocnika z
    > > urzedu.
    >
    > Tak ci się tylko wydaje. Zazwyczaj strona ma pieniążki na adwokata tylko
    > kombinuje. Wniosek zostaje oddalony i zazwyczaj - w 90 % - przypadków
    > pieniądze się znajdują.

    Nie bede komentowal co do zasadnosci w/w tezy. Rozwazmy wiec po prostu
    te 10% i co wtedy? Dlaczego strona nie moze wniesc zazalenia pomimo,
    ze to postepowanie wpadkowe jest postepowaniem konczacym dla niej
    sprawe?


  • 9. Data: 2009-08-13 12:49:52
    Temat: Re: Prawo do zażalenia (problem z art. 394. kpc).
    Od: tokelau <e...@g...com>

    On 13 Sie, 05:31, Johnson <j...@n...pl> wrote:

    > Tak ci się tylko wydaje. Zazwyczaj strona ma pieniążki na adwokata tylko
    > kombinuje. Wniosek zostaje oddalony i zazwyczaj - w 90 % - przypadków
    > pieniądze się znajdują.

    Jeszcze jedno, pieniadze sie moze dla niektorych znajduja, ale kosztem
    utrzymania i zdrowia. Ustawa nie wymaga, aby w ogole nie miec
    pieniedzy, tylko aby oplacanie profesjonalnej pomocy prawnej nie
    odbywalo sie w/w kosztem.
    Nie twierdze, ze nie ma takich co nie kombinuja, ale rozwazajac sprawy
    tych co kombinuja, nie uda nam sie ustalic jak powinnien wygladac
    przebieg sprawy dla tych co nie kombinuja.


  • 10. Data: 2009-08-13 13:00:23
    Temat: Re: Prawo do zażalenia (problem z art. 394. kpc).
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    tokelau pisze:

    >
    > Jeszcze jedno, pieniadze sie moze dla niektorych znajduja, ale kosztem
    > utrzymania i zdrowia. Ustawa nie wymaga, aby w ogole nie miec
    > pieniedzy, tylko aby oplacanie profesjonalnej pomocy prawnej nie
    > odbywalo sie w/w kosztem.

    I? W twoim wypadku - jak wychodzi - SA uznał że nie spełniasz tej
    przesłanki.


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1