-
1. Data: 2009-08-11 13:04:51
Temat: hałas,spaliny - koszmar parkingu pod oknami
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
Sredniej wielkosci podworko w warszawskiej kamienicy, dojazd do podworka -
to waska uliczka z glownej ulicy.
Na podworku jest rzad przylegajacych do siebie 6 pomieszczen garazowych -
powiedzmy,ze tak byc juz musi,bowiem tak to zbudowano.
Ale jakie prawo do zrobienia z podworka parkingu maja pozostali lokatorzy
(ci, ktorzy maja samochody, ale nie mają swojego garazu na podworku)? Swoje
samochody parkują pod chmura na podworku, tuz przy chodniku wewnatrz
podworka, doslownie pod oknami mieszkan. Zwlaszcza tych na parterze.
Oto jaki efekt:
codzienny halas i smrod spalin w ograniczonej,akustycznej przestrzeni
"studni" podworka jest nie do zniesienia dla ludzi mieszkajacych na
parterze. Od rana wycie uruchamianych silnikow. Trzask drzwi. Otwieranych i
zamykanych. Do tego ktos parkuje na podworku swoj motorower tuz pod oknami,
codziennie zapala dokladnie w miejscu parkowania, rozgrzewa silnik - wycie i
spaliny wpadaja prosto do kilku najblizszych mieszkan przez otwarte latem
okno.
Czy na taka samowolę - zrobienie z podworka smrodliwego i halasliwego
parkingu - nie ma "bata prawnego"?
Ktos powiedzial mi,ze mozna w zamknietej przestrzeni podworka parkowac w
odl. 3 metrow od okien - no dobrze, na razie motor i samochody wyją w
odleglosci 2.5 metra. Co pomoze 0.5 metra wiecej? Nic.
Wspolnota mieszkancow - jakis ciemnogrod, ktos tam protestuje,ale wiekszosc
zdaje sie popiera "gazownie podworkowa".
Czy mozna z tym zrobic porzadek [przynajmniej sprobowac] i to podpierajac
sie obowiazujacym stanem prawnym?