eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPKP się spóźnia - PKP pokrywa koszty? › PKP się spóźnia - PKP pokrywa koszty?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: PKP się spóźnia - PKP pokrywa koszty?
    Date: Thu, 20 Dec 2007 20:02:40 +0100
    Organization: Onet.pl
    Lines: 46
    Message-ID: <fkee8o$g6c$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: ip-195-3-220-146.vnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1198177368 16588 195.3.220.146 (20 Dec 2007 19:02:48 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 20 Dec 2007 19:02:48 +0000 (UTC)
    X-Sender: gGmLUxIRbs0h5btZKj4P+TGTZPN4wfaQ
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.9 (Windows/20071031)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:505646
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam

    Jeśli PKP się spóźnia, to czy zgodnie z nową świecką tradycją
    oddaje za samolot?

    Konkretny przykład.
    Pociąg Intercity TLK znacznie spóźnia się do Krakowa. Pociąg do
    Zwardonia odjechał o czasie. Następne połączenie będzie na
    miejscu 3 godziny później (w praktyce okazało się, że prawie 4
    godziny - kolejne opóźnienia). PKS tak samo. Czy PKP zwróci mi za
    taksówkę? Jedyne 120 km :-)
    Przybycie do punktu docelowego punktualnie o czasie jest istotne.

    Kwestia owej istotności.
    Urlop spędzam wędrując po górach. Zaplanowana trasa co do
    poszczególnych noclegów. Przybycie zimą do punktu startu o 4
    godziny później, gdy zmrok już blisko, całkowicie rujnuje
    porządek urlopu. A już zupełnie nie do odrobienia jest pierwszy
    dzień. Nocleg w innym miejscu niż planowane. Powiedzmy, że koszt
    zbliżony do planowanego. A gdybym spał w najbliższym hotelu?
    Dosyć drogim przez przypadek. Nie znam terenu :-) Czy PKP zwróci
    mi za ten nocleg?

    Do wyboru więc: taksówka lub nocleg w hotelu. Wybieram taksówkę,
    by zminimalizować straty czasu. Koszty dodatkowe, jakie poniesie
    PKP z powodu niedotrzymania umowy mnie nie interesują.

    Nie jest możliwe wykazanie strat finansowych, popartych
    fakturami, z powodu zmiany planów. Noclegi nie opłacone z góry.
    Szkoda, jaką ponoszę jest niemierzalna w gotówce. To zrujnowany
    urlop. I gorsze samopoczucie w pracy, przekładające się na gorsze
    wyniki zawodowe :-) To w końcu urlop wypoczynkowy. Służy do
    regeneracji organizmu. Czy jest sens żądania odszkodowania za
    zakłócony przebieg urlopu? Wiem, że to nie USA i pewnie o
    odszkodowaniu mogę pomarzyć.

    Powyższe wydarzenia, to nie pytania teoretyczne, tylko praktyka.
    Niestety. Zastanawiam się, czy w przyszłości nie pojechać taksówką.

    To, że mogę żądać zwrotu groszowej kwoty za opóźnienie pociągu
    Intercity to się orientuję.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xC62E926B

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1