eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPKP się spóźnia - PKP pokrywa koszty? › Re: PKP się spóźnia - PKP pokrywa koszty?
  • Data: 2007-12-21 16:06:19
    Temat: Re: PKP się spóźnia - PKP pokrywa koszty?
    Od: Sebcio <s...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Piotr [trzykoty] pisze:

    >> W większości winę za spóźnienia pociągów ponosi przewoźnik.
    > Tak Ci się wydaje czy opierasz się na jakichś konkretach...?

    Opieram się na stwierdzeniach samych kolejarzy a że akurat bliska mi ta
    tematyka, więc troszkę wiem jak wygląda to w środku.

    > To akurat nie jest sprawa przewoźnika tylko zarządcy infrastruktury, w
    > sensie prawnym zupełnie innej spółki, u której przewoźnik kupuje usługi
    > (dostęp do linii i sterowanie ruchem)

    A co mnie interesuje ? To przewoźnik wykonał usługę przewozu
    nienależycie, skoro problem leży po stronie zarządcy infrastruktury,
    niech później między sobą się rozliczają. Jeśli w celu wykonania jakiejś
    usługi korzystasz z podwykonawców i jeden z nich daje ciała, to nie
    zwalnia Cię to z odpowiedzialności za jakość wykonanej usługi.

    > Jak udowodnisz, że wysłał tabor w takim stanie, że wiedział, iż spowoduje to
    > opóźnienie to wygrałeś.

    Zaraz, zaraz - to przewoźnik ma dowieść, że opóźnienie nie wynikło z
    usterki taboru. Poza tym przeczytaj sobie chociażby
    http://1435mm.bloog.pl - świetny pamiętnik ciekawego człowieka, który
    bardzo fajnie opisuje realia jego pracy - pracy maszynisty.

    > Do opóźnień przyczyniają się np. wypdaki, kibole, spóźnieni podróżni
    > wbiegający w ostatniej chwili, naprawy infrastruktury (tak samo jak roboty
    > drogowe do korków), a potem na zasadzie oczekiwania pociągu na pociąg
    > powstają opóźnienia wtórne. Wnerwieni podróżni często nie wiedzą dlaczego
    > jest opóźnienie i obwiniają przewoźnika. Oczywiście nie twierdzę, że
    > przwoźnik jest taki super elastyczny, gdyby był nieco lepiej zorganizowany
    > to nieco by zniwelował te skutki, ale nie całkiem.

    Czy uważasz że naprawa infrastruktury to siła wyższa ? Pozatym
    przepraszam, ale tekst o spóźnionych podróżnych wywołał we mnie uśmiech
    :) Mechanik i kierownik pociągu musieliby na głowy upaść, by zatrzymywać
    ruszający pociąg bo jakiś pasażer leci po peronie. No, chyba że wpadnie
    pod koła... Kibole, zgoda. Kibole i chuligani. To jednak nie jest duży
    procent przyczyn spóźnień, bardziej to powód dewastacji składów i
    wynikających z tego braków taborowych.

    Doskonale wiem że wnerwieni podróżni często obwiniają nie tych ludzi co
    trzeba i dostaje się tym, którzy nie zawinili - drużynom pociągowym,
    pracownikom stacji itd. Nie to jest jednak tematem wątku.


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1