eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ogromna prosba o rade (troche dlugie)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2003-09-15 09:02:47
    Temat: Ogromna prosba o rade (troche dlugie)
    Od: Remek Zajaczkowski <b...@p...onet.pl>

    Witam

    Na poczatku opisze po krotce ;) problem a potem powiem o co mi chodzi...

    Jakis czas temu zadzwonilem do jednej z firm- XXX ktora produkuje i montuje
    okna (o firmie dowiedzialem sie od znajomych ze ponoc maja dobre okna trwale
    no i serwis na miejscu...). Poniewaz siedziba byla dosc daleko a chcielismy
    z zona zobaczyc te okna zapytalismy sie czy nie maja gdzies blizej jakegos
    punktu. Pani grzecznie podala mi tel. zadzwonilem do firmy EEE, umowilem sie
    spotkalem. Okazalo sie ze jest to dealer i montuje okna roznych producentow
    ale my chcielismy okna firmy XXX i od poczatku taka byla gadka. Pokazal nam
    cennik (zreszta wczesniej go widzialem na internecie - byl to cennik XXX)
    spisalismy zamowienie gdzie w opisie bylo nazewnictwo (symbolika) z firmy
    XXX. Wszystko przebiegalo w milej atmosferze i zostalo spisane na zamowieniu
    (symbolika i nazwa firmy XXX)...
    Aha bylo brane na raty...

    Nadszedl po dosc dlugim oczekiwaniu dzien montazu...

    Kilka dni przed montazem widzielismy jakie sa oznaczenia miedzy szybami i to
    sprawilo ze wykrylismy nieprawde, ale po kolei...

    Wniesli mi najpierw drzwi balkonowe. Moja czujna zona zwrocila mi uwage na
    opis mieszczacy sie miedzy szybami Roznil sie od tego co widzielismy
    wczesniej. Jak wniesli okno zakomunikowalem ze to chyba pomylka bo
    zamiawialismy okna innej firmy, na to ten z ktorym rozmawialem i
    podpisyawalem z nim zamowienie powiedzial ze to sa te okna. Po czym wyjasnil
    ze opis miedzy szybami to nazwa producenta szyb a firma XXX korzysta z tego
    producenta. Nadal bedac niepewnym poprsilem aby skontaktowal mnie z kims od
    firmy XXX. Pan przedstawiciel firmy XXX potwierdzil telefonicznie ze to sa
    ich okna. Troche uspokojony pozwolilem na montaz. Uwierzylem - facet
    pojechal i zostal monter.
    Zauwazylem w trakcie montazu inna niescislosc (firma xxx korzystala z innych
    okuc). Zadzwonilem do firmy XXX (montaz juz byl zaawansowany) i
    opowiedzialem o calym zdarzeniu i opisalem te okna. Facet z ktorym
    rozmawialem powiedziale mi ze przysle przedstawiciela do obejrzenia tych
    okien. Przyjechal przedst. firmy XXX po obmierzeniu okien stwierdzil ze to
    nie sa ich okna. Moje stare juz nie mozliwe do montazu, nowe w 70%
    zamontowane. Przedstawiciel mowi mi ze ich okna w najblizszym czasie nie
    dojada do firmy ktora mi montuje i daje mi do zrzumienia ze jakosciowo te
    okna sie nie roznia (ten sam gaz w srodku, ten sam wspolczynnik k, okucia
    inne ale tez z nich korzystali i maja do nich wrocic...)
    Skontaktowalem sie z EEE powiedzialem co i jak. Przeprosil za oszustwo
    (niebede pisal czym sie tlumaczyl;) dal nam rabat na te okna i zwiekszyl z 5
    do 7 lat gwarancje. Okna zostaly zamontowane ale juz 2 razy zglaszalem
    niesprawnosci. Najpierw drzwi balkonowe (okazalo sie ze nie sa uchylne) i
    okno zle zamykajace sie... Po tygodniu przyjechal ktos z firmy ktora jest
    rzeczywistym tworca tych okien YYY. Naprawil ale nastepnego dnia okazalo sie
    ze balkon jest nieszczelny...

    Gwarancji nadal nie mam na papierze. Ze wzgledu ze nic nie wiem na temat
    firmy YYY nakazalem facetowi z firmy EEE o to by sciagnal przedsawiciela z
    firmy YYY no i chce tej gwarancji na pismie.

    Teraz pytania?

    Jak prawnie moge zmusic wlasciciela firmy EEE o otrzymanie gwarancji?
    Czy mam prawo w tej sytuacji "nastraszyc" niejako wlasciciela firmy EEE ze
    chce okna firmy XXX jesli bedzie dalej zwlekal z gwarancja? (Czy prawnie
    moge kazac zmienic te okna (od montazu minely 2 tyg.)

    Nie chodzi mi o pognebienie firmy EEE (mimo iz sie to im nalezy) chodzi mi o
    to aby gdy bedzie sie wymigiwal od dostarczenia gwarancji (co ma miejsce)
    moc podac mu pare paragrafow i powiedziec co mu grozi w sensie prawnym
    oczywiscie i finansowym...

    Bardzo prosze o rade. Dzis sie mam spotkac z tym facetem z EEE


    --
    Pozdrawiam
    Remek


  • 2. Data: 2003-09-15 17:44:22
    Temat: Re: Ogromna prosba o rade (troche dlugie)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Ja bym rozmówil sie z nim ostatecznie i wyjasnil mu, ze popelni
    przestepstwo. W zwiazku z czym albo sie dogadacie, albo sprawe zglaszasz do
    organów scigania. Skoro zamawiales okna XXX, to mialy byc okna tej firmy.
    Sprawa bylaby ewentualnie do przejscia, gdyby to byla pomylka. No ale w tym
    wypadku chyba pomylka nie wchodzi w rachube, skoro na miejsce wzywales
    przedstawicieli tej firmy.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1