-
1. Data: 2005-11-15 18:22:09
Temat: Ograniczenie wolności matce przez syna?
Od: DorotaW <p...@c...pl>
Jest taka sytuacja:
Syn mieszkajacy razem z żona i matką, wszystkie dokumenty mieszkaniowe
trzyma pod kluczem w swoim pokoju. Dokumenty sa wystawione na matke,
któa jest głównym lokatorem. Wielokrotne prosby nie dają skutku. Od
wielu miesiecy nie zdarzyło sie np aby w terminie było opłacone światło
i gaz. Matka nie zna terminów, bo syn trzyma papiery u siebie. Ale
wezwania (polecone) przychodza na matke oczywiscie. Syn oczywiscie mówi
że płaci, bywało ze brał na to konto pieniądze, a potem i tak po raz
drugi matka musiała wykładac kase. Potrzebna jakaś podstawa prawcna, aby
przedstawić synowi.
--
Pozdrawiam - DorotaW
\|||||/
( o o )
-----oooO---(_)---Oooo-----
http://www.patyk.cad.pl/
*GG: 2245542*
*skype: studio_patyk119*
-
2. Data: 2005-11-15 19:13:18
Temat: Re: Ograniczenie wolności matce przez syna?
Od: DorotaW <p...@c...pl>
Użytkownik Romeq napisał:
>
> Czy syn jest tam zameldowany? Czy musi tam mieszkac? Macie jakas umowe najmu
> mieszkania dla syna?
>
> IMHO chodzi tutaj o ograniczenie prawa wlasnosci do lokalu mieszkalnego,
> wyludzenia itp. Takim czyms moze zainteresowac sie prokuratura...
>
> Pozdrawiam,
>
> Robert
>
>
Syn jest zameldowany, mieszkanie kwaterunkowe
Dodatkowo syn wielokrotnie wyzywał matke i robił awantury (synowa
równiez). Upokarzał, poniżał.
--
Pozdrawiam - DorotaW
\|||||/
( o o )
-----oooO---(_)---Oooo-----
http://www.patyk.cad.pl/
*GG: 2245542*
*skype: studio_patyk119*
-
3. Data: 2005-11-15 19:17:08
Temat: Re: Ograniczenie wolności matce przez syna?
Od: "Romeq" <r...@p...fm>
Użytkownik "DorotaW" <p...@c...pl> napisał w wiadomości
news:437a202e$0$5437$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Jest taka sytuacja:
> Syn mieszkajacy razem z żona i matką, wszystkie dokumenty mieszkaniowe
> trzyma pod kluczem w swoim pokoju. Dokumenty sa wystawione na matke,
> któa jest głównym lokatorem. Wielokrotne prosby nie dają skutku. Od
> wielu miesiecy nie zdarzyło sie np aby w terminie było opłacone światło
> i gaz. Matka nie zna terminów, bo syn trzyma papiery u siebie. Ale
> wezwania (polecone) przychodza na matke oczywiscie. Syn oczywiscie mówi
> że płaci, bywało ze brał na to konto pieniądze, a potem i tak po raz
> drugi matka musiała wykładac kase. Potrzebna jakaś podstawa prawcna, aby
> przedstawić synowi.
Czy syn jest tam zameldowany? Czy musi tam mieszkac? Macie jakas umowe najmu
mieszkania dla syna?
IMHO chodzi tutaj o ograniczenie prawa wlasnosci do lokalu mieszkalnego,
wyludzenia itp. Takim czyms moze zainteresowac sie prokuratura...
Pozdrawiam,
Robert
-
4. Data: 2005-11-15 22:00:34
Temat: Re: Ograniczenie wolności matce przez syna?
Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>
Czy jak na ulicy ktoś Cię napadnie i okradnie, to też będziesz mu
przedstawiać podstawę prawną, że to jest nielegalne?
W takiej sytuacji należy się skontaktować się z Policją i zgłosić
kradzież (dokumentów - Policja może wejść do tego pokoju i je odebrać)
oraz znęcanie się nad rodziną. Matka wypełni odpowiedni formularz i syn
oraz synowa zaczną być "na cenzurowanym".
--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
doradcy-prawni.pl
-
5. Data: 2005-11-15 22:32:46
Temat: Re: Ograniczenie wolności matce przez syna?
Od: DorotaW <p...@c...pl>
Użytkownik Marta Wieszczycka napisał:
>
> Czy jak na ulicy ktoś Cię napadnie i okradnie, to też będziesz mu
> przedstawiać podstawę prawną, że to jest nielegalne?
Troche to ni w gruszke ni w oko do tematu
>
> W takiej sytuacji należy się skontaktować się z Policją i zgłosić
> kradzież (dokumentów - Policja może wejść do tego pokoju i je odebrać)
> oraz znęcanie się nad rodziną. Matka wypełni odpowiedni formularz i syn
> oraz synowa zaczną być "na cenzurowanym".
>
Nie miałaś jak widac do czynienia z przmoca. Policja zaliczona,
niebieska linia i tym podbne twory również. W skrócie powiem że np w
niebieskiej to chodzi sie całymi tygodniami i panienka odpytuje tymi
samymi pytaniami "na okolicznośc". podstawowy zestaw to: po co pan/pani
przyszła do niebieskiej odp bo chce mioec normalny dom, a jaki dom jest
normalny...." i tak trwa tygoniami a ofiara w tym czasie w morde dostaje
:). Na policji (jejku Ty naprwde nie żyjesz chyba w tym kraju) ostatnio
nie mogli wypisac niebieskiej karty i odsyłali wszystkich... bo zabrakło
kart. A "ważny" siedzacy na dyżure uprawiał spławikowo na zasadzie "to
nie ja to ... rejonowy lekarz". A było ti w kilka minut po pobiciu przz
synową. Osoba pokrzywdzona któa przychodzi z czymś takim na policję
powinna miec udzielona game informacji, nie miała. Mało tego jeżeli juz
Policja pyta o świadkó. A w tym kraju jak sie cos dzieje za ściana, to
"dyskretne sąsiedztwoi" chowa głowy bo "nie wypada sie wtrącac".
Dopiero jak przyjada panowie, których praca zaczyna sie od nałożenia
rekawiczek jednorazowych i rozwiniecia białoczerwonej taśmy wokół
zdarzenia, to "dyskertne sasiedztwo staje tłumnie i przekrzykuje sie
ile to wie i widziało. taka jest prawda i to proste jak rogal.
--
Pozdrawiam - DorotaW
\|||||/
( o o )
-----oooO---(_)---Oooo-----
http://www.patyk.cad.pl/
*GG: 2245542*
*skype: studio_patyk119*
-
6. Data: 2005-11-15 22:57:40
Temat: Re: Ograniczenie wolności matce przez syna?
Od: Daniel Wieszczycki <d...@N...pl>
Dnia Tue, 15 Nov 2005 23:32:46 +0100, DorotaW napisał(a):
(ciach długie i smutne, ale prawdziwe wywody)
No cóż, to jakiej odpowiedzi od prawnika się spodziewałaś?
Ty jak widać znasz juz dobrze ścieżkę, jaką zgodnie z prawem trzeba iść.
A, że władza wykonawcza i sądownicza w Polsce kuleje, to niestety prawda.
Skoro policja nie jest w stanie szybko pomóc, niebieska linia działa
olewczo, to myślisz, że pójście do delikwenta i powiedzenie mu - słuchaj,
ty się źle zachowujesz, bo to jest niezgodne z takim to a takim artykułem
kodeksu karnego cos pomoże?
On dobrze wie, że robi źle i że łamie prawo. Nie trzeba go uświadamiać, i
nie ma to najmniejszego sensu. Nie przestraszy się. Trzeba za to drążyć
temat na policji, drążyć na niebieskiej linii. Złożyć oficjalne
zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, nie ograniczać się na niebieskiej
karcie. Niech zostanie wszczęte postępowanie.
Takie sprawy są niestety trudne. Policja do spraw przemocy w rodzinie
zaczyna podchodzić coraz solidniej, ale konkretne działania trzeba
wychodzić, słać pisma, nawet skargi na nieudolne działalnie
funkcjonariuszy.
Pozdrawiam,
--
Daniel Wieszczycki
doradcy-prawni.pl
-
7. Data: 2005-11-16 08:56:31
Temat: Re: Ograniczenie wolności matce przez syna?
Od: "Wirtualna" <w...@w...pl>
"DorotaW" <p...@c...pl> wrote in message
news:437a202e$0$5437$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Jest taka sytuacja:
> Syn mieszkajacy razem z żona i matką, wszystkie dokumenty mieszkaniowe
> trzyma pod kluczem w swoim pokoju. Dokumenty sa wystawione na matke,
> któa jest głównym lokatorem. Wielokrotne prosby nie dają skutku. Od
> wielu miesiecy nie zdarzyło sie np aby w terminie było opłacone światło
> i gaz. Matka nie zna terminów, bo syn trzyma papiery u siebie. Ale
> wezwania (polecone) przychodza na matke oczywiscie. Syn oczywiscie mówi
> że płaci, bywało ze brał na to konto pieniądze, a potem i tak po raz
> drugi matka musiała wykładac kase. Potrzebna jakaś podstawa prawcna, aby
> przedstawić synowi.
1. Listy polecone do matki ma prawo odbierać - może da się jakoś zastrzec to
na poczcie.
2. Może wystarczy wynająć skrytkę pocztową i tam kierować korespondencję -
trzeba wtedy pogadać z wystawcami faktur, aby wysyłali je pod nowy adres
3. W przypadku, gdy biegnie termin od daty doręczenia. a np. odbierze syn i
nie przekaze, to w sprawach np. urzedowych mozna wnioskowac o przywrocenie
terminu z uzasadnieniem dlaczego
4. Jakie dokumenty przetrzymuje syn? Bo tu albo trzeba zabrać siłą, albo
wytoczyć powództwo o ich wydanie.
pozdrawiam
W,
-
8. Data: 2005-11-16 09:37:51
Temat: Re: Ograniczenie wolności matce przez syna?
Od: DorotaW <p...@c...pl>
Użytkownik Wirtualna napisał:
> 1. Listy polecone do matki ma prawo odbierać - może da się jakoś zastrzec to
> na poczcie.
> 2. Może wystarczy wynająć skrytkę pocztową i tam kierować korespondencję -
> trzeba wtedy pogadać z wystawcami faktur, aby wysyłali je pod nowy adres
> 3. W przypadku, gdy biegnie termin od daty doręczenia. a np. odbierze syn i
> nie przekaze, to w sprawach np. urzedowych mozna wnioskowac o przywrocenie
> terminu z uzasadnieniem dlaczego
> 4. Jakie dokumenty przetrzymuje syn? Bo tu albo trzeba zabrać siłą, albo
> wytoczyć powództwo o ich wydanie.
>
> pozdrawiam
> W,
>
>
Wielkie dzięki za odpowiedź, aczkolwiek żaden z tych punktów nie jest
odpowiedzia na pytania przeze mnie zadane.
w odpowiedzi na Twoje punkty:
ad 1 To wiem, jakoś sie daje zastrzec na poczcie, choć to nie jest
wygodne bo poczta daleko i chodzenie i sparawzanie "czy dzisiaj
przyszło" jest uciązliwe.
ad 2 pewnie że wystarczy wynająć skrytke, to niezwykle proste
rozwiązanie. Z jednym wszak manakamentem - trzeba płacic - nie kazdego
na to stać
ad 3 w dokumentach o które chodzi nie biegnie żaden termin doreczenia
ad 4 jakie dokumenty pisałam przetrzymuje syn. Jeżeli chodzi o to
zabieranie siła jak sobie to wyobrażasz? Drobna kobieta z młodym
odkarmionym byczkiem ma sie szarpac. No i jest tez coś na temat. Jasne
że trzeba wytoczyc powództwo. Tylko pytanie "na jakiej podstawie, na
jakie porzepisy, kodeksy powołać sie"
Czy jest Ktoś kto odpowie mi na pyanie. Konkretnie na moje pytanie.
odpowie po prostu "na temat" a nie że gdzies dzwonią tylko nie wiadomo w
której stronie. Bardzo o to prosze.
Zależy mi na odpowiedzi na temat zadany w pierwszym poscie. Konkretnej,
a nie na gdybaniu
--
Pozdrawiam - DorotaW
\|||||/
( o o )
-----oooO---(_)---Oooo-----
http://www.patyk.cad.pl/
*GG: 2245542*
*skype: studio_patyk119*
-
9. Data: 2005-11-16 11:02:31
Temat: Re: Ograniczenie wolności matce przez syna?
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> ad 4 jakie dokumenty pisałam przetrzymuje syn. Jeżeli chodzi o to
> zabieranie siła jak sobie to wyobrażasz? Drobna kobieta z młodym
> odkarmionym byczkiem ma sie szarpac.
a moze zglosic przestepstwo z art 276 kk na policji?
Jezlei odmowia przyjecia zglsozenia zadac uzasadnienia na pismie i isc
wyzej.
P.
-
10. Data: 2005-11-16 18:31:50
Temat: Re: Ograniczenie wolności matce przez syna?
Od: DorotaW <p...@c...pl>
Użytkownik Przemek R... napisał:
> a moze zglosic przestepstwo z art 276 kk na policji?
> Jezlei odmowia przyjecia zglsozenia zadac uzasadnienia na pismie i isc
> wyzej.
>
> P.
No to już coś chyba jest zaraz poszukam jaka jest treść tego artykułu
--
Pozdrawiam - DorotaW
\|||||/
( o o )
-----oooO---(_)---Oooo-----
http://www.patyk.cad.pl/
*GG: 2245542*
*skype: studio_patyk119*