Andrzej Lawa wrote:
> Wojciech "Spook" Sura pisze:
>> Wojciech "Spook" Sura wrote:
>> (...)
>>
>> Ponieważ wbrew mojej woli, choć niestety przy moim udziale wątek ten
>> zamienił się jednak w kolejnego flame'a, dziękuję wszystkim, którzy,
>> zanim to się stało, wnieśli jakieś konstruktywne informacje i
>> "zamykam" go, to znaczy żeby nie przedłużać niepotrzebnych kłótni
>> nie będę już odpowiadał na posty pojawiające się w nim.
>
> Tłumaczenie:
>
> Dziecko się obraziło i zabiera zabawki do innej piaskownicy. Rozważa
> też możliwość poskarżenia się mamusi ;)

Raczej nie mamusi - poskarży się monopoliście a p.Jurek albo p.Krysia
odpowiedzialni za kontakt z klientami monopolisty utwierdzą Go w
przekonaniu, że oczywiście ma rację !!!

--
...

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> writes:

[ciap]

> Zakończenie przydatności danego elementu komputera może wynikać
> zarówno z jego awarii jak i archaiczności.

To są minusy licencji OEM.

do góry

castrol <j...@w...wp.pl> writes:

[ciap]

> Czym sie rozni komputer z systemem operacyjnym od samochodu z jakims
> tam oprogramowaniem, albo od ksiazki itp itd?

To jest b. dobre pytanie.

do góry

Piotr Dembiński napisał(a):

>> Czym sie rozni komputer z systemem operacyjnym od samochodu z jakims
>> tam oprogramowaniem, albo od ksiazki itp itd?

> To jest b. dobre pytanie.

Róznica polega na tym, że producenci oprogramowania maja duzo lepszych
prawnikow ;) Co kłuje w oczy np pisarzy, sam pamietam jak jeden ze
znanych polskich autorow wywolal mega-flame-war piszac na newsach, ze
pozyczanie ksiazek powinni byc zabronione ;)

j.

do góry

castrol <j...@w...wp.pl> writes:

> Wojciech "Spook" Sura pisze:
>
> > Nic. Ale tracisz wszystkie prawa wynikające z tej umowy
> > (w szczególności nie możesz już używać tego systemu i powinieneś
> > go usunąć z komputera).
>
> Zaluzmy ze producent mojej pralki wypowiada mi umowe pozwalajaca mi
> korzystac z oprogramowania zainstalowanego w mojej pralki. Rozumiem
> ze to oprogramowanie mam usunac bo nie mam do niego praw?

Tak, dokładnie tak. Nawiasem mówiąc, to -- skoro dało się
zainstalować NetBSD w tosterze -- to najprawdopodobniej da się
w tej pralce zainstalować jakiś system operacyjny open source.

--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> writes:

[ciap]

> Mówimy o PRAWIE. Więc ja się domagam podstawy PRAWNEJ dla
> twoich twierdzeń.

Odnośnie oprogramowania pralek to podst. prawną jest m.in. art. 74
ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> writes:

[ciap]

> > zmuszał do wypuszczenia tańszej, ale przywiązanej do komputera
> > wersji systemu. Mogli przecież sprzedawać Windowsy za 600 i 1200
> > złotych tylko w wersjach BOXowych.
>
> To niech sprzedają. Jeszcze więcej ludzi jeszcze szybciej przejdzie
> na linuxa.

W przypadku systemów linuksowych masz do czynienia z całym zbiorem
umów licencyjnych.

do góry

Jacek_P <Z...@c...edu.pl> writes:

[ciap]

> Ale do rzeczy: odpowiadalem przedpiscy, ktory glosil, ze polskie
> prawo jest bardziej restrykcyjne niz amerykanskie.

Zdaje się, że było do czasu DMCA.

do góry

Piotr Dembiński napisał(a):

> W przypadku systemów linuksowych masz do czynienia z całym zbiorem
> umów licencyjnych.

A ponieważ nikt go w zasadzie i tak nie używa to naruszanie tych
licencji nikogo nie obchodzi ;P Co na pewno uległo by zmianie gdyby
nagle okazalo sie, ze zamiast 0,4% linux ma 40% rynku :)

j.

do góry

januszek <j...@p...irc.pl> writes:

> Piotr Dembiński napisał(a):
>
>> W przypadku systemów linuksowych masz do czynienia z całym zbiorem
>> umów licencyjnych.
>
> A ponieważ nikt go w zasadzie i tak nie używa to naruszanie tych
> licencji nikogo nie obchodzi ;P Co na pewno uległo by zmianie gdyby
> nagle okazalo sie, ze zamiast 0,4% linux ma 40% rynku :)

Już były pojedyńcze sprawy o *kradzież* bibliotek/programów GPL które
producenci "closed source" *bezprawnie* włączali do swoich produktów.
[ Nie pamiętam takich spraw w Polsce ]

--
Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
Prawo odnosi zwycięstwa bez rozlewu krwi.
-- Pittakos (ok. 650 - ok. 570 p.n.e.)

do góry