eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2007-07-26 17:13:46
    Temat: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;)
    Od: "Bzyko" <m...@o...pl>

    Gdzies w lutym ukradli mi w autobusie telefon komorkowy....
    Zglosilem kradziez na Policje ( pomimo tego ze od razu watpilem w sens tego
    caly proces spisywania itd. zachowanie policjantow ktorzy sugerowali ( dosc
    ostenatcyjnie zreszta ) ze strata czasu :) ) etc.
    genralnei jzu ciekawie i pod gorke ale nie o tym teraz :)
    Zrobilem to w sumie tylko po to zeby miec zaswiadcznie do Orange ( duplikat
    karty SIM )
    No nic - mija pare meisiecy i normlanie w okolicach maja przychodzi dwoch
    polcijanotw
    z radosna wiescia ze telefon sie znalazl ... jednak po takim czasie i
    przejsciach ktore mial za soba
    jego wartosc byla juz znikoma :)
    I to ze sie znalazl bylo najmniej korzystnym momentem w calej tej historii.
    Lezy do tej pory na
    polce bezuzytecznie, mam juz drugi
    Nie widzialem kto mi go ukradl, mowilem to zreszta wielokorotnie :)
    Tymaczasem niedawno przyszlo zawiadomienie
    W sordoku dwie kartki : Pierwsza ze Sąd Rejonowny itd. zawiadamia ze 17
    lipca odbedzie sie rozprawa
    przeciwko Andrzejowi D. - Mam sie zglosic w charakterze poszkodowanego -
    Obecnosc nieobowiazkowa :)
    Druga kartka ( w tej samej kopercie ) : to samo - tylko Sąd Rejonnowy wzywa
    Pana w charakterze ( i tu nic, prawdopodbnie ewidnetan pomylka pisarska )
    bo poiwnno byc zapewne swiadka :) Z tym ze pod spodem obecnosc obowiazkowa
    :)
    Fakt ze olalem sprawe :) Ale po pierwsze wkurza mnie ze sprawdzilo sie to co
    mi kazdy powtarzal - jak Cie okradna zglos sprawe na Policje a jak bedziesz
    mial pecha i sprawce znajda - to sie o sadach ochodzisz ze Ci sie odechce...
    Po drugie wyjezdzalem na wakacje , cieplo bylo - chyba nie zrezygnuje z
    wyjazdu zeby sie zglosic przywitac biurokratycznej machinie ( zwlaszcza ze
    nie mam nic do powiedzenia w temacie )
    Wiem.. moglem zadzwonic i takie tam , no ale tego nei zrobilem , pozatym
    zbily mnie troche z tropu te namieszane pisma ...mysle moze faktycznie tylko
    zawiadamiaja poszkodwoanego ze rozprawa sie odbedzie....
    No i nic :)
    Dzisiaj bonusik od systemu : nowe pisemka
    1) Za niestawinnictwo w dniu 17 licpa da sadu w charakterze swiadka w
    sprawie tej i tej zosala na Pana nalozona kara pieniezna w kwocie 200 zl
    Pouczenie : Sad zwalnia siwadka od kary jezelli w ciagu tygodnia udowodnil
    ze jego niestaiwennictwo bylo usprawideliwone ( 286 kpk )

    No i potem starsza ze moga aresztowac w razie uporczywego niestawiennictwa i
    takie tam ;)
    2) No i drugi bonus : wzywa w charkterze swiadka 31 sierpnia - akurat 31
    wyjezdzam na dwutygodniwoa wykupiona wycieczke zagraniancza :)
    Po prostu bosko :)

    No i teraz dwa pytanka : 1) jak nie zaplacic tych dwoch stowek : co to ma
    byc za zawiadomienie ?/ jaka forma? ustna psimena , moge zadzwonic ;)
    data wyslanai pisma 18 lipca , do mnei doszlo (odebrane ) dzisiaj tj. 26
    lipca - mam sie streszczac ? ??:P
    czy fakt ze wyjezdzalem na pare dni na wkacje ( normalnie , ze znajomymi ,
    autem , bez zadnych wkitow czy zorganizownej formy wyczieczki styknie czy
    musi to byc jakis papier typu zwolnienie lekarskie czego oczywiscie nie
    mam )
    jak to ma byc napisane ( jaki powod ) zeby przeszlo :)

    Troche paranoja ze nei dosc ze mnie okradli to jeszcze mam placic - wiec
    zaplacic raczej nie mam zamiaru - co mi grozi ( kolejne kroki ) jak to bede
    olewal ?
    ewntualnie gdzie moge przedstawic swoje racje ( wkurza mnie od dawna to ze
    poszkodwany ma gorzej niz zlodziej , poza tym ze to dobry temat na artykul
    gdzie jeszcze moge sie wyzalic ? ;) boje sie ze jak zaczne w sadzie dowala
    mi grzywne a az tak sie wczuwac nie chce :D ;) )

    2) Co zrobic z tym kolejnym terminem 31 sierpnia ? ( napisac od razu jakies
    pismo ze mnie nie bedzie ? ) dolaczyc kopie umowy wyczieczki ? ;)

    A jakbym kurde jechal na wczasu pod grusza to co ? mam siedziec cale wakacje
    w domu bo mnie okradli a dwukrotne skladanie zeznan na Polciji ze nie
    widzialem kto ( za pierwszym razem zgubili akta ) nie wystarczy :P


    pzdr
    Marcin :)





  • 2. Data: 2007-07-26 18:12:22
    Temat: Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;)
    Od: AZyja <A...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 26 Jul 2007 19:13:46 +0200, Bzyko napisał(a):

    > Gdzies w lutym ukradli mi w autobusie telefon komorkowy....
    <ciach>
    > No i teraz dwa pytanka : 1) jak nie zaplacic tych dwoch stowek :
    W 1 kopercie miałeś 2 wezwania? Tak? To iść w zaparte, że było tylko 1 i
    to to ze stawiennictwem nieobowiązkowym :D

    --
    AZyja
    AZyja@poczta(kropeczka)onet(kropa)pl ==> zamień (....) na .


  • 3. Data: 2007-07-26 18:46:56
    Temat: Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;)
    Od: "Bzyko" <m...@o...pl>


    >> No i teraz dwa pytanka : 1) jak nie zaplacic tych dwoch stowek :
    > W 1 kopercie miałeś 2 wezwania? Tak? To iść w zaparte, że było tylko 1 i
    > to to ze stawiennictwem nieobowiązkowym :D


    no mialem dwa w jednej kopercie :)
    z tym ze cholera wczoraj sprzatelem (nie wiem co mnie podkusilio bo co roku
    tylko na swieta :P ) i wszystko wyrzucilem w cholere :)
    wiec nie mam czego pokazac jakby co ;)



  • 4. Data: 2007-07-26 19:42:13
    Temat: Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;)
    Od: "Bartosz B." <b...@a...skasuj_to.pl>

    Na obecne wezwanie spróbuj zadzwonić do sekretariatu i spytać się czy nie
    będziesz pociągnięty do odpowiedzialności jeśli napiszesz oświadczenie że
    nie możesz w tym czasie stawić się z powodu np wyjazdu zagranicznego
    opłaconego z góry itp. Wątpie aby chcieli pokryć koszta myślę że może
    przełożą rozprawę albo zaoczenie odbędzie się.
    Nie jestem expertem ale myślę że da się to załatwić.

    PS: Kiedyś miałem wezwanie na kolegium a że pech chciał sprawa miała odbyć
    się w niu MATURY w zwiazku z czym napisałem pismo do kolegium że nie jestem
    w stanie stawić się w tym terminie bo mam maurę w tym samym dniu w tej samej
    godzinie.
    Fakt że to kolegium więc może stawiennictwo nie było konieczne sprawa odbyła
    się zaocznie a że nie po mojej mysliu to się odwołałem i na kolejnej już
    byłem ;)

    Nie wiem czy pomogłem bo to kolegium a nie sąd. Myślę że w seketariacie ci
    pomogą spytaj kobiet one musza ten temat znać to ci powiedzą co zrobić.



  • 5. Data: 2007-07-26 20:18:47
    Temat: Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;)
    Od: Bogdan <w...@p...onet.pl>

    Bzyko napisał(a):
    > Gdzies w lutym ukradli mi w autobusie telefon komorkowy....

    W aktach sprawy powinny być kopie wezwań wysłanych do Ciebie. Reszty się
    domyśl. A co do kolejnego terminu ... zapytaj w sekretariacie sądu co da
    się z tym zrobić.

    Byłem w podobnej sytuacji. Z auta służbowego, ktorego akurat byłem
    kierowcą zginęły lusterka. Tyle, że ja do tego sądu miałem daleko.
    Poprosiłem o przesłuchanie w sądzie w mojej miejscowości. Nie
    przesłuchali, nic ode mnie nie chcieli a winnego i tak skazali.


  • 6. Data: 2007-07-26 21:18:11
    Temat: Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;)
    Od: "baya" <b...@w...pl>

    -- Użytkownik "Bzyko" napisał w wiadomości
    > 1) Za niestawinnictwo w dniu 17 licpa da sadu w charakterze swiadka w
    > sprawie tej i tej zosala na Pana nalozona kara pieniezna w kwocie 200 zl
    > Pouczenie : Sad zwalnia siwadka od kary jezelli w ciagu tygodnia udowodnil
    > ze jego niestaiwennictwo bylo usprawideliwone ( 286 kpk )
    > No i potem starsza ze moga aresztowac w razie uporczywego niestawiennictwa
    i
    > takie tam ;) (...)

    No to rzeczywiście jakaś paranoja:))
    Nawiązując do tematu - warto zgłaszać, nawet jeśli wydaje się, że sensu nie
    ma.
    Kiedyś włamano się do mojego mieszkania, skradziono tylko sprzęt RTV i
    komputery. Dla zasady - bez nadziei na odzyskanie zguby - sprawa została
    zgłoszona na policję i po dwóch dniach ta sama policja zadzwoniła z
    pytaniem, czy to mój sprzęt znaleziono podczas rutynowej kontroli w znanej
    im melinie paserskiej:) Zguba wróciła do domu! A gdyby sprawa nie została
    zgłoszona, to złodziej przed sądem miałby mniej na sumieniu, a ja mniej w
    domu:))

    b




  • 7. Data: 2007-07-27 08:20:00
    Temat: Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;)
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 26-07-2007 o 23:18:11 baya <b...@w...pl> napisał(a):

    > Kiedy? w?amano si? do mojego mieszkania, skradziono tylko sprz?t RTV i
    > komputery. Dla zasady - bez nadziei na odzyskanie zguby - sprawa zosta?a
    > zg?oszona na policj? i po dwóch dniach ta sama policja zadzwoni?a z
    > pytaniem, czy to mój sprz?t znaleziono podczas rutynowej kontroli w
    > znanej
    > im melinie paserskiej:) Zguba wróci?a do domu! A gdyby sprawa nie zosta?a
    > zg?oszona, to z?odziej przed s?dem mia?by mniej na sumieniu, a ja mniej w
    > domu:))

    Ostatnio w telewizji podawali przyklad jakiegos faceta, ktoremu nascie lat
    temu ukradziono telewizor. Przy okazji przeszukania w jakims mieszkaniu
    znaleziono go i teraz jego wlasciciel moze znow sie nim cieszyc :)

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 8. Data: 2007-07-27 08:24:25
    Temat: Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;)
    Od: "Bzyko" <m...@o...pl>


    No to chyba przy duzej wartosci przedmiotu albo dla odszkodowania
    Bo przy komorce widze ze nie ma sensu
    Jak masz pecha i sie znajdzie to za 200 zl ochodzisz sie tyle razy ze Ci sie
    odechce...
    (a na koniec moga Cie wsadzic na 30 dni aresztu :D:D:D)
    Jak sie ma nie znalezc to po co zglaszac....



  • 9. Data: 2007-07-27 10:13:00
    Temat: Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;)
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    > Jak sie ma nie znalezc to po co zglaszac....

    Dla zasady. Żeby wykazać, że niewykrytych przestępstw jest dużo więcej, niż w
    statystykach policji. A jak okaże się, że jest gorzej, niż podają statystyki, to
    przynajmniej widać, że jest źle i coś z tym trzeba zrobić. Np. nie dać medalu za
    wykrywalność, dofinansować, przeorganizować, pogonić do roboty.

    > zachowanie policjantow ktorzy sugerowali ( dosc ostenatcyjnie zreszta ) ze
    > strata czasu :) ) etc.

    Ten sam powód: policja wykazuje mniej zgłoszonych beznadziejnych spraw, a to
    oznacza mniej roboty i lepszą wykrywalność. Dwa razy miałem stycznośc z policją:
    raz, gdy ukradziono mi dokumenty, drugi raz, gdy włamano mi się do samochodu. W
    obu przypadkach policja robiła wszystko, żebym tego nie zgłosił.

    --
    Lukasz


  • 10. Data: 2007-07-27 11:16:07
    Temat: Re: O tym czy warto zglaszac kradziez na Policje ;)
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Witam

    Lukasz napisał(a) :
    >> Jak sie ma nie znalezc to po co zglaszac....
    >
    > Dla zasady. Żeby wykazać, że niewykrytych przestępstw jest dużo więcej, niż w
    > statystykach policji. A jak okaże się, że jest gorzej, niż podają statystyki, to
    > przynajmniej widać, że jest źle i coś z tym trzeba zrobić.

    Otóż to.

    > Ten sam powód: policja wykazuje mniej zgłoszonych beznadziejnych spraw, a to
    > oznacza mniej roboty i lepszą wykrywalność.

    Niestety.

    > Dwa razy miałem stycznośc z policją:
    > raz, gdy ukradziono mi dokumenty, drugi raz, gdy włamano mi się do samochodu. W
    > obu przypadkach policja robiła wszystko, żebym tego nie zgłosił.

    He, jak zgłaszałem kradzież anteny samochodowej, to policjant
    patrzył na mnie takim wzrokiem, jakbym to ja jemu tę antenę
    ukradł :-D

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xC62E926B

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1