On Apr 19, 3:25 pm, Olgierd <n...@r...org> wrote:

> > "Ułomne osoby prawne" nie pojawiają się ani razu w żadnej gałęzi prawa,
> > bo to określenie jest tworem doktryny...
> Tak czy inaczej 'jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości
> prawnej' to nie jest 'ułomna osoba prawna'.

Tam stoi dokładnie: "jednostki organizacyjne niemające osobowości
prawnej [...] wykonujące samodzielnie działalność gospodarczą".

Co, oprócz ułomnych osób prawnych, wchodzi Twoim zdaniem w rachubę?
SC? (I tylko ona?)

Poza tym b. podobny zapis masz np. w art. 479^7 KPC i tam, popraw mnie
jeśli się mylę, uważa się, że chodzi właśnie o ułomne osoby prawne.

> > Niemniej jednak SC przyznawano swego czasu
> > całe mnóstwo różnych quasi-podmiotowych praw, jak np. zdolność sądową,
> > a z czasem się z tego wycofywano.
> Zawsze wynikało to jednak ze zmian w przepisach, np. zaliczenie s.c. do
> przedsiębiorców (jak dawniej) bądź wykreślenie jej z tego katalogu (co
> nastąpiło w 1999 lub 2004 -- bo dokładnie nie pamiętam -- roku).

Jak chcesz, to posprawdzam, ale jestem niemal pewien, że nie zawsze.
Np. stanowisko SN co do możliwości wymiany członka SC. (Zdolność
sądowa zresztą podobnie, choć tu można argumentować, że był wpływ
nowej regulacji działalności gospodarczej).

do góry

Alek w <news:fucvb8$cbf$1@news.onet.pl>:

> Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał
>>>> Chcesz mnie namówić, żebym podpisał, w imieniu nieistniejącej spółki,
>>>> odbiór towaru?
>> ^^^^^^^^^^^^^^^
>>> Dziś już nie praktykuje się podpisywania faktur zapłaconych gotówką.
>> Widzisz różnicę między tym podkreślonym, a podpisaniem faktury?

> Widzę, i co z tego? Jeśli płacisz przy odbiorze towaru to *zwykle*
> sprzedawca nie żąda podpisywania niczego.

Zwykle nie, ale jeżeli będzie musiał wypisać fakturę na Alibabę i 40
rozbójników wymieniając każdego z imienia i nazwiska, to poprosi o
potwierdzenie odebrania towaru, wręczy paragon fiskalny (jeżeli ma kasę), i
poinformuje, ze faktura będzie do odbioru za trzy dni.

ICMPTZ?

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał
>
> > Widzę, i co z tego? Jeśli płacisz przy odbiorze towaru to *zwykle*
> > sprzedawca nie żąda podpisywania niczego.
>
> Zwykle nie, ale jeżeli będzie musiał wypisać fakturę na Alibabę
> i 40 rozbójników wymieniając każdego z imienia i nazwiska, to
> poprosi o potwierdzenie odebrania towaru, wręczy paragon fiskalny
> (jeżeli ma kasę), i poinformuje, ze faktura będzie do odbioru za
> trzy dni.
>
> ICMPTZ?

Jak to co, zapytam o podstawę prawną? ;P
Ja nie mam obowiązku niczego podpisywać a on nie ma prawa
zwlekać z wydaniem faktury.

do góry

Alek w <news:fud2fv$l24$1@news.onet.pl>:

> Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał
>>> Widzę, i co z tego? Jeśli płacisz przy odbiorze towaru to *zwykle*
>>> sprzedawca nie żąda podpisywania niczego.
>> Zwykle nie, ale jeżeli będzie musiał wypisać fakturę na Alibabę
>> i 40 rozbójników wymieniając każdego z imienia i nazwiska, to
>> poprosi o potwierdzenie odebrania towaru, wręczy paragon fiskalny
>> (jeżeli ma kasę), i poinformuje, ze faktura będzie do odbioru za
>> trzy dni.
>> ICMPTZ?

> Jak to co, zapytam o podstawę prawną? ;P

Ustawa:

4. Jeżeli dostawa towaru lub wykonanie usługi powinny być potwierdzone
fakturą, obowiązek
podatkowy powstaje z chwilą wystawienia faktury, nie później jednak niż w 7
dniu, licząc od dnia wydania towaru lub wykonania usługi

Rozporządzenie:
§ 16. 1. Fakturę wystawia się nie później niż siódmego dnia od dnia wydania
towaru lub wykonania usługi, z zastrzeżeniem § 17 i 18.

> Ja nie mam obowiązku niczego podpisywać a on nie ma prawa

Mówisz, że sprzedawca nie ma prawa zabezpieczyć swoich 4 liter przed
roszczeniami Alibaby i 40 rozbójników o wydanie towaru?

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota, 19 kwiecień 2008 14:46
(autor Alek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fucpm3$sk6$1@news.onet.pl>):

> A potem wróć tu i opisz reakcję
> panienki zza lady :P

Rozważasz problem prawny czy społeczny?

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: i...@k...com.pl k...@g...com
f...@e...pl b...@v...interia.pl

do góry

Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał
>
> > Ja nie mam obowiązku niczego podpisywać a on nie ma prawa
>
> Mówisz, że sprzedawca nie ma prawa zabezpieczyć swoich 4 liter przed
> roszczeniami Alibaby i 40 rozbójników o wydanie towaru?

A gdzie dla niego jakieś zagrożenie? Ja swój towar otrzymałem
i nie jestem w stanie udowodnić czegoś przeciwnego. Wydanie
towaru i wydanie faktury to zupełnie inne rzeczy.

do góry

Alek w <news:fud4sj$r90$1@news.onet.pl>:

> Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał
>>> Ja nie mam obowiązku niczego podpisywać a on nie ma prawa
>> Mówisz, że sprzedawca nie ma prawa zabezpieczyć swoich 4 liter przed
>> roszczeniami Alibaby i 40 rozbójników o wydanie towaru?

> A gdzie dla niego jakieś zagrożenie? Ja swój towar otrzymałem

Ty otrzymałeś, więc jaki masz problem, by to potwierdzić podpisem?

Ale nie tylko Ty widniejesz na fakturze panie Alibabo, jest jeszcze 40
rozbójników, którzy w każdej chwili mogą przyjść (razem lub osobno) i żądać
_realizacji umowy_. Jak inaczej sprzedawca wykaże, że towar wydał?

> Wydanie towaru i wydanie faktury to zupełnie inne rzeczy.

Tak, towar zostanie Ci wydany niezwłocznie, gdy podpiszesz jego odbiór (z
rąsi do rąsi -- przykro mi, ale nie wyglądasz na rzetelnego nabywcę), a
fakturę za 7 dni, każdemu kto przyjdzie z paragonem fiskalnym (jeżeli był)
lub po prostu powie, że chce odebrać fakturę dla SC Alibaba i 40 rozbójników
(i tu wymieni wszystkich we właściwej kolejności) ;P

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał
>
> > A gdzie dla niego jakieś zagrożenie? Ja swój towar otrzymałem
>
> Ty otrzymałeś, więc jaki masz problem, by to potwierdzić podpisem?

Po prostu nie widzę potrzeby. Płacę, biorę towar i tyle. Czy nie tak
odbywa się większość transakcji w sklepach? Kupując w kiosku gazetę
kwitujesz odbiór towaru?

> Ale nie tylko Ty widniejesz na fakturze panie Alibabo, jest jeszcze
> 40 rozbójników,

Na jakiej fakturze? Przecież jeszcze nie mam faktury, podobnie jak
żaden z 40 rozbójników.

> > Wydanie towaru i wydanie faktury to zupełnie inne rzeczy.
>
> Tak, towar zostanie Ci wydany niezwłocznie, gdy podpiszesz jego
> odbiór (z rąsi do rąsi -- przykro mi, ale nie wyglądasz na
> rzetelnego nabywcę),

Już zapłaciłem, gotówką, na czym mogłaby polegać moja nierzetelność?

do góry

Alek w <news:fud7br$23l$1@news.onet.pl>:

> Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał
>>> A gdzie dla niego jakieś zagrożenie? Ja swój towar otrzymałem
>> Ty otrzymałeś, więc jaki masz problem, by to potwierdzić podpisem?
> Po prostu nie widzę potrzeby. Płacę, biorę towar i tyle. Czy nie tak
> odbywa się większość transakcji w sklepach? Kupując w kiosku gazetę
> kwitujesz odbiór towaru?

Kupując gazetę, nie *żądam faktury dla SC Alibaba i 40 rozbójników" -- a o
tym cały czas mowa.

>> Ale nie tylko Ty widniejesz na fakturze panie Alibabo, jest jeszcze
>> 40 rozbójników,
> Na jakiej fakturze?

Na tej, której żądałeś -- zapomniałeś już?

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

Użytkownik "'Tom N'" <n...@i...dyndns.org.invalid> napisał
> >
> > Po prostu nie widzę potrzeby. Płacę, biorę towar i tyle. Czy nie tak
> > odbywa się większość transakcji w sklepach? Kupując w kiosku gazetę
> > kwitujesz odbiór towaru?
>
> Kupując gazetę, nie *żądam faktury dla SC Alibaba i 40 rozbójników" -- a
o
> tym cały czas mowa.

Ale nawet jak żądam faktury (czy dla siebie czy dla spółki) to po prostu
ją dostaję zamiast paragonu i tyle. Niczego nie muszę podpisywać.

> >> Ale nie tylko Ty widniejesz na fakturze panie Alibabo, jest jeszcze
> >> 40 rozbójników,
> > Na jakiej fakturze?
>
> Na tej, której żądałeś -- zapomniałeś już?

W chwili wydania towaru tej faktury jeszcze nie ma a ty chcesz
żebym już wtedy coś podpisywał bo niby źle mi z gęby patrzy czy coś.

A nawet jak ta faktura już jest to nadal nie widzę powodu żeby
jako nabywca cokolwiek podpisywać. Dostaję fakturę i koniec sprawy.
Wspominałeś o potrzebie zabezpieczenia się przez sprzedawcę ale
nadal nie rozumiem przed czym.

do góry